Wkurwy oznaczone tagiem: ‘szukanie pracy’
Polskie firmy
11 listopada, 2009, Autor: maxxWitam ponownie wszystkich wkurwionych.
Dzisiaj postanowiłem sobie ulżyć i napisać conieco o pilskich firmach a konkretnie o szukających pracowników.
Zanim zacznę chciałbym napomknąć że wkurwia mnie to że nawet nie mogę podać konkretnych namiarów na w/w firmy bo nie chcę narobić sobie kłopotów:/
soł
Szukam pracy, od około 3 miesięcy, pomijam fakt że na ok 300 wysłanych ofert odpowiedziało ze 30 firm z czego nawet ci u których bylem na rozmowach nie raczą poświęcić 30gr i zadzwonić „spierdalaj Pan, nie chcemy tu takiego łba!!”, za dużo wymagam??!!! bitch pleaseee
Ale trafiła mi się lepsza gratka, firma motoryzacyjna w której mega chciałem pracować, zaprosili mnie nawet na rozmowę (wow), potem drugą (wow, wow) i trzecią (fuck me), po czym poinformowali mnie że PRZYJMUJĄ MNIE DO PRACY i mam się stawić na rozmowę ws. warunków zatrudnienia. Na w/w Pan przeprowadził ze mną kolejną rozmowę i stwierdzili że muszą się zastanowić (o co kurwa chodzi??!!) następnie stwierdzili że jednak nie bo mam za małe doświadczenie (nie chcę się chwalić ale na samochodach znam się jak mało kto!!). KURWA jego w dupę zapierdolona mać, gdybym miał nagraną rozmowę w której mówią mi że mnie zatrudniają normalnie podałbym skurwieli do sądu, kompletny brak poszanowania dla człowieka, WIELKI CHUJ WAM W DUPĘ I NIECH WAM ZIEMIA LEKKĄ BĘDZIE!!!!
bo o takich co na stanowisko przedstawiciela handlowego wybieraką „kogoś innego” bo ma „większe doświadczenie” (prowadzę własną firmę 10 lat z czego co najmniej 7 to handel na sporą skalę) to już w ogóle nie chce mi się pisać, „ale jakby ten Pan co go zatrudniamy zamiast Pana się nie sprawdził to zadzwonimy do Pana”- no to kurwa świetnie, przez 3 miesiące będę wpierdalał tynk i poczekam na waszą odpowiedź- PEDAŁY jebane i tyle:/
no i od razu mi trochę lepiej (wyraźnie widzę twarz osoby którą trzymam pod wodą!!)
Tagi: rozmowa kwalifikacyjna, szukanie pracyŚwiatowy kryzys
13 sierpnia, 2009, Autor: maxxNo i dopadł mnie światowy kryzys w który nie wierzyłem (dużo by gadać).
W poniedziałek zostałem wezwany do biura szefa i dostałem wypowiedzenie z pracy (lubiłem to gówno).
Był akurat szef (angol)
-Sorry about that
– Don’t worry (i’d like to be FUKCED!!)
Uścisk dłoni, zrobiło się tak kurwa miło że aż się prosi stanąć w kółeczku, wziąć się za ręce i zaśpiewać uroczyście „kumbajaaaa”, idzcie w chuj!!
No nic to, pies was jebał, trza szukać roboty.
Wchodzę na trojmiasto.pl
KURWA – co tam się dzieje, sama robota dla upośledzonych (akwizycja bądź cokolwiek co się tak nie nazywa, ale nią jest)
Za to na stronach firm które mnie interesują same spieczone na solarium cipy i bananowi chłopcy, kto kurwa zatrudnia to tałatajstwo, znajdują ich na śmietniku czy jaki chuj?! To w ogóle umie się przedstawić i policzyć do 10?!
Mam nadzieję że niedługo coś znajdę bo wkurwie się jeszcze bardziej!
Tagi: Gdańsk, Gdynia, kryzys, oferty, praca, Sopot, szef, szukanie pracy, Trójmiasto, zwolnienie