Wkurwy oznaczone tagiem: ‘Hel’
Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą
6 sierpnia, 2009, Autor: ZiutekJestem sobie na wakacjach, w słonecznej (naprawdę!) Jastarni. Wstałem skoro świt o 12tej, poczułem głód, pomyślałem sobie, że zjem coś na szybko, zanim pójdę na plażę. Idę do jakiejś przydrożnej jadłodajni, zamawiam u wyjątkowo nieuprzejmej pani – serio, mam wrażenie, że oni tam za karę siedzą – jajecznicę na boczku. Czekam przy stoliku, czekam, i czuję, że coś mnie wkurwia.
Przy ulicy, kilka metrów ode mnie, stoi automat do zdjęć, w którym można sobie cyknąć fotkę i po chwili wyskoczy pocztówka z naszym własnym ryjem umieszczonym pośród widoków plaży, morza itp. Nawet niegłupia rzecz, dla turystów super, ale… wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że ten automat gada. To znaczy reklamuje się, i to jeszcze w tak wkurwiający sposób. Co 10 sekund wydobywa się z niego generowany komputerowo głos, mówiący ten sam wkurwiający tekst:
„Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą”.
„Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą”.
„Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą”.
„Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą”.
„Światowa nowość – pocztówki z twoją twarzą”.
…
…
…
No żesz do kurwy nędzy!
A ja jem jajecznicę i czuję jak mi guła rośnie i zaraz pójdę tą jebaną maszynę rozpierdolę w drobny mak! Kto to wymyślił? Kto to postawił koło stolików z jedzeniem? No do kurwy nędzy!!!
(oceniano 2 raz(y), średnia ocen: 9,50 na 10)
Loading...Przerwa wakacyjna
2 sierpnia, 2009, Autor: adminPojechałem na wakacje, więc ogłaszam tygodniową przerwę w głównych aktywnościach związanych ze stroną megwkurw.pl
Wirtualnym portfelem zajmie się pod moją nieobecność kolega ASPIRYNA.
Jestem nad morzem, pogoda jest ładna, słoneczko świeci, wszystko gra. Wiem, wiem, że życzycie mi wszyscy, by mnie kurwica strzelała non-stop i żebym wrócił tak wkurwiony, jak nigdy, ale na razie jest fajnie. Co prawda dojazd z Krakowa nad morze, przez zajebaną Łódź, gdzie straciliśmy godzinę przez jakiś wypadek, i pierdolony Gdańsk, gdzie zapłaciliśmy 17 zł za stanie 2 razy w korku do bramek autostrady, a potem to już było tylko gorzej i na Hel jechaliśmy z Gdańska prawie 4 godziny, ten jebany dojazd nad nasze polskie morze, zajął nam 15 godzin, i kurwowaliśmy cały czas, ale… ale potem było już tylko lepiej. Wpierdoliliśmy dorsza z frytkami, wypiliśmy zimne piwko, pospacerowaliśmy po plaży i w końcu wyspaliśmy się jak trzeba. Teraz idziemy się opalać… :)
Pozdrawiam wszystkich wkurwionych czytelników
admin
p.s.
Ale wieczorem komarów tu jest jak chuj, skąd tego bydlactwa tyle się bierze, kurwa!!!
(oceniano 6 raz(y), średnia ocen: 7,67 na 10)Loading...
