Jakie to jest pojebane. Dzisiaj skończyłam lekcje o 13, po prostu pięknie. Na dworze słońce wręcz daje po oczach, wiatr jest ciepło-orzeźwiający, a nie piździ i wkurwia swoim chłodem i przysłania całe ciepło jakie daje słońce. Ptaszki śpiewają, ludziom mordy jakby pojaśniały. Ogółem mówiąc: zajebista pogoda. Czemu nie pójść na starówkę, nażreć się lodów i […]
Wejherowo nie Hawaje, każdy Pomorzanin to wie. To, że piszę o tym mieście już drugi raz, może stać się dla niego reklamą i ludzie będą chcieli zawitać do tego przepięknego miejsca, tylko po to by przeżyć serię ekstremalnie ryzykownych zdarzeń. Do Trójmiasta jeżdżę często, więc i całkiem niedawno, w mrozach i wietrzyskach wybrałam się do […]
Wkurwiłam się wczoraj na cały boży dzionek. Może i nie z czystym sumieniem, ale mogę stwierdzić, że moją najbardziej zajebiście ulubioną czynnością jest spanie. Mogłabym żyć jak panda: wpierdalać i spać. Ale pozostały we mnie jeszcze resztki człowieczeństwa, więc chodzę do szkoły (uczyć się czegoś, co mi nie będzie nigdy potrzebne), spotykam się ze znajomymi […]
Jebane, kurwa, Wejherowo. Czasami bywa tak, że niestety muszę tamtędy przejechać, ale tak zajebiście nie cierpię tego miasta, po prostu za każdym razem mam mega wkurw. Po pierwsze: dworzec. Ogólnie nie mam zamiaru tu mówić o architekturze, bo jak wiadomo w całym mieście jest zjebana i wali szczochem. Na dworcu po prostu można spotkać ciekawych […]