Zauważyłam ostatnio pewien paradoks. Sąsiedzi przyprowadzają mi codziennie dzieciaka, bo ma same lufy z niemieckiego. Zrobili sobie ze mnie darmowego korepetytora, bo kurwa mam za dobre serce. Dzieciak ma 8 lat i jak przyprowadza go ojciec, albo matka to najpierw ryczy pół godziny, że chce do domu. Gdybym kurwa musiała mu coś wytłumaczyć, wypisać, pomóc […]
Witajcie chujki. Wkurwiłam się, więc jestem. Pierwszą rzeczą od której zacznę jest żebranie opracowane do perfekcji, aby wyskubać na człowieku każdy grosz. Nie mam na myśli tutaj żuli spod monopolowego lub PKS’u na piwo, lecz o znacznie sprytniejszym upodleniem i skurwieniem ludzi. Przechodzę do sedna sprawy. Wychodzę dzisiaj na zakupy chcąc wrócić jak najszybciej […]
Sprawa ma się tak: od pierdolonego miesiąca mój jedyny, najukochańszy i doskonały braciszek mnie wkurwia. Nosz ja pierdole ile można wytrzymać. Ledwo otworzę z rana oczy to chuj już na dzień dobry mi podnosi ciśnienie. Miesiąc temu zwolnili go z pracy, więc nudzi mu się kurwa, a zamiast szukać roboty to mnie wkurwia. Ostatnio to […]
„Święto naszło, więc trzeba iść na cmentarz się pokazać!” – Pomyślało 99% pseudokatolików inaczej zwanych wierzącymi niepraktykującymi, którzy w kościele byli za czasów komunii. Zamieniłam się dzisiaj w obserwatora, ciekawa sprawa spróbujcie kiedyś. ;) Ubrałam się ciepło, bez żadnego odpierdalania się i wyruszyłam z rodzicielką na mogiłę. Ludzi oczywiście w chuj, a aut jadących w […]