Hosting, serwer, Facebook i linki!

14 grudnia, 2018, Autor:

Cze! Wróciłem!
Przyszedłem zasyczeć i podrapać.
Widzę, że nowy WordPress z nowym panelem, i piszę w notatniku, bo nie ogarniam.
Wyobraź sobie:
Chcesz stworzyć stronę internetową.
Nie masz możliwości podpięcia domeny do swojego serwera, bo aby to zrobić musisz dodatkowo zapłacić 60 zł firmie, od której go kupiłeś bo informacja gdzieś schowana była.
Aby to zrobić stawiasz ją na darmowym hostingu, który znalazłeś gdy miałeś ten sam problem kilka miesięcy temu i który jest w pełni funkcjonalny i najlepszy ze wszystkich, jakie widziałeś do tej pory.
Stawiasz własną stronę na CMS, edytujesz nawet jego pliki PHP żeby lekko poprawić temat wyświetlania usówając niezbyt potrzebne linki.
Siedzisz nad tym wszystkim ponad godzinę, cieszysz się z uzyskanego efektu.
Kolejna rzecz zrobiona dobrze.
Kończysz pracę, piszesz na niej pierwszy post a następnie podziwiasz swoje dzieło życia.
Z uśmiechem na mordzie otwierasz Facebooka aby udostępnić do niej link swoim znajomym i pochwalić się że coś Ci wyszło.
Po chwili uśmiech staje się bledszy, po kilku minutach jeszcze bledszy, w końcu znika, aż na twarzy maluje Ci się wściekłość i żądza mordu.
Nie możesz wkleić tego linku, bo Facebook zabrania.
Znasz w 80 procent HTML więc piszesz plik, który ma przekierowywać na Twoją nową stronę.
Umieszczasz go na innym serwerze z podpiętą domeną.
Wrzucasz link do Facebooka. Link się pojawia, Ty z myślą że jest już OK w niego klikasz:
„Ten link jest niebezpieczny, nie możesz go otworzyć”.
Wracasz, kasujesz post, piszesz kolejny html aby oszukać Facebooka i przekierowujesz z serwera na drugi serwer, który plikiem html przekierowuje na docelowy adres.
Wrzucasz link, Facebook nawet nie informuje, że post nie został dodany.
Zmieniasz nazwę linku na inną. „Ten link jest niebezpieczny”!
Piszesz więc html z linkiem, w który trzeba kliknąć.
„Error!”
Wk**wiony maksymalnie rzucając różnymi wymyślnymi obelgami np łącząc kilka wulgaryzmów w 1 w stronę Facebooka załamujesz ręce.
Następnie wchodzisz na MW i piszesz ten wpis, bo już nic innego Ci nie pozostało.
Pamiętajcie. zanim kupicie serwer wszystko dokładnie sprawdźcie abyście nie musieli stawiać nic na darmowych hostingach bez możliwości udostępnienia linku i jakiegokolwiek wypromowania się.
FB to zło!

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 1 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi: ,

Kategoria Komputery, Życie

komentarze 2 do “Hosting, serwer, Facebook i linki!”

  1.  Letalne Prącie pisze:
    14 grudnia, 2018 o godzinie 11:04

    O tak!
    W wyborze serwera niestety same opisy techniczne mi jie wystarczyły. Wcześniej MW stał u Hostingera i często były jakieś losowe problemy, jakby non stop praktykanci zamiatali im serwerownie i przepinali czasem kabelki, jak któryś wypadnie.

    A FB ma takie „zabezpieczenia”, że z na fanpejdżu MW piszę krótki post, wrzucam, niby wszystko jest ok. Jedyny mankament to to, że post nigdy nie wstawia się na stronę, o czym oczywiście mnie nie informują:D
    Drogą doświadczalną wymacałem, że nie mogę wrzucać obrazków korzystając z androida. Ale kto by się tym przejmował…

    Trudny jest ten nowy layout wordpressa do wpisywania postów:/

  2.  kot pisze:
    14 grudnia, 2018 o godzinie 22:42

    Zawsze możesz przywrócić poprzedni używając wtyczki

Napisz komentarz