Pakowanie walizek …

7 maja, 2012, Autor:

No zaraz mnie jasny szlag trafi! Może nie jasny ale trafi! Jak ja się kurwa nie lubię pakować!!!!!!!!!!! O losie! Przecież biorę „tylko najpotrzebniejsze rzeczy ” a rezultat jest taki, że nie mogę dopiąć suwaka … No i jak mam się nie wkurwić. Skaczę po tej szmacie i myślę, że może mi to pomoże ale ni chuja walizka jest oporna i dalej szmata nie da się dosunąć! Pomijam fakt, że już dawno powinnam spać no ale nieee bo jak się wszystko zostawia na ostatnią chwilę i później trzeba milion rzeczy zrobić w jeden dzień/ noc to takie są rezultaty! Jak zaraz się wkurwię i trzepnę tym wszystkim przez okno, następnie się popłaczę to taki będzie finał …

Już sobie wyobrażam jutrzejszy godny politowania widok : idę sobie obwieszona tobołami z wymalowanym na twarzy syndromem nieprzespanej nocy … No bo przecież już jestem wkurwiona i do tego nie spakowana to jak ja mam się wyspać? a jak jestem wkurwiona to później zasnąć nie mogę! jeszcze na domiar złego to mi się słuchawki spiepżyły i będę zmuszona słuchać jutro gderania babek w autobusie. No właśnie AUTOBUS jak ja kurwa nie lubię jeździć autobusem! Rozwija prędkość do 40 km/h – a osobę taką niecierpliwą jak ja bardzo to irytuje. I już czuje, że jutro będę miała zjebany cały dzień… Kiedy ja kurna nazbieram na własne autko ?! Przy moim dochodzie to ja sobie kurwa moge kupić chyba na szrocie jakieś padło które nawet na chodzie nie będzie. No ale przecież mogę sobie postawić na podwórku i siedzieć w nim i udawać że jadę czyż nie ?? No ja pierdole!

W ogóle to ostatnio pierdziele od rzeczy… Wszystko mnie wkurwia, normalnie nie ma rzeczy która by mnie nie drażniła. Chyba mam jakieś wypalenie emocjonalne… Wybaczcie .

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 2 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarze 4 do “Pakowanie walizek …”

  1.  wkurwiolka pisze:
    8 maja, 2012 o godzinie 09:39

    Trafiłaś w mój klimat – pisząc o autobusach. Jako kolejna osoba, nienawidząca tego właśnie, publicznego środku transportu, z politowaniem kurczę więc w nim swoje ciało w jednym z małych fotelików odwrotnej grawitacji.
    Mało tego, podobnie jak Ty, też jestem wypalona. Przesilenie?

  2.  creep pisze:
    8 maja, 2012 o godzinie 12:21

    :] no ja cholernie nie lubię jeździć autobusem… masakra jakaś, ścisk, każdy się ociera o mnie, w ogole to mam fobie na tłum ludzi, nie mogę przebywac w miejscu gdzie jest w chuj ludzi bo od razu jestem wściekła… Nie lubię jak ktoś narusza moją strefę intymną. Cholera wie, czy to przesilenie czy co to, wiem jedno że musi się to skonczyć wszak „złość piękności szkodzi a ja nie mam czym szastać…” :D

  3.  Szturmierz pisze:
    8 maja, 2012 o godzinie 16:22

    My mężczyźni nie miewamy takich problemów :D Dla nas buty dzielą się na: buty i buty na zimę. Ja np swoją garderobę potrafiłby zmieścić w jednej walizce, bez większych problemów.

  4.  creep pisze:
    8 maja, 2012 o godzinie 17:48

    cholera! Łatwo być mężczyzną … :D hehe

Napisz komentarz