Wkurwy oznaczone tagiem: ‘religia’
Ostrzeżenie z Piekła – Przekaz nr. 4752
21 grudnia, 2014, Autor: Użytkownik usuniety z powodu naruszania regulaminuJam jest tym co przychodzi ku przestrodze. Wkurwia mnie to że gardzona i hańbiona jest moja religia. Okultyzm, czary i magia. Jam jest Demon Bahabaar, znam 256 języków w tym polski i przybywam z Piekła – z komnaty numer. 4578, dowodzonej prze demona Baal’a, na tą chujnię z ostrzeżeniem i przesłaniem dla Ludzkości…, abyście zaprzestali pogwałcać nasze prawa! Jesteśmy kurwa Demonami, sługami Lucyfera, od wieków służymy Naszemu władcy Lucyferowi i Jego bratu Belzebubowi. W ciągi kilku sekund jestem w stanie Was opętać i dokonać poważnego uszczerbku na zdrowiu, związać ognistymi łańcuchami, wydłubać oczy na wierzchy i przemawiać przez Was marni Ludzie. Jesteście nicością w porównaniu do Nas Demonów Piekieł. Nasza święta liczba to 666. Śmiejecie się że to żart? Nie to nie żart. Jestem diabłem wcielonym z Otchłani Piekieł, wstąpiłem w Ciało mężczyzny o imieniu Szymon i przemawiam przez Niego. Niebawem opuszczę jego bezbronne ciało i wrócę do Piekła czynić wieczne zło, lecz ostrzegam Was. Nie igrajcie z Nami bo kurwa naślę na Was całe Legiony Piekieł i Was zaczną opętywać, pochłaniać Wasze dusze, a Nasz wróg Jezus Chrystus dokona sądu ostatecznego w celu odpędzenia Nas z waszych ciał. Zaprawdę powiadam Wam, Ja Demon Bahabaar opętam Was i zniszczę kurwa jak tylko będziecie głosili złe słowo na Lucyfera w kościołach, synagogach i lekcjach religii. Mój czas dobiegł końca, wracam na Arenę Tortur do piekła. W imię Lucyfera Mego Pana ulewam krwi swojej ku czci Twojej Szatanie. Dominus Satanas Excelsi. Amen. 666
Tagi: 666, ateizm, bóg, demony, Diabeł, katolicy, katolik, ostrzeżenie, Piekło, przekaz, religia, satan, SzatanPowitanie i kościół
28 listopada, 2009, Autor: mikelWitam wszystkich!
Na start chciałbym się przywitać.
W temacie wpisu macie „kościół”, mam szczerze głęboko w dupie, czy ktoś już o tym pisał. Muszę sam wylać swoje żale i czytanie innych wpisów mi w tym nie pomoże. Zanim jednak zacznę pisać o kościele, a dokładnie o tym co mnie wczoraj po prostu wkurwiło, to napiszę o tym co mnie właśnie wkurwiło.
Standardowo jestem użytkownikiem gadu-gadu, ktoś już zauważył, że włączając najnowszą wersje tego szatańskiego komunikatora nie da się włączyć nic innego, ale to jest nic! Dlaczego musi jak zwykle pisać do mnie jakiś nieznajomy numer? Chuj kurwa z tym, że w katalogu publicznym mam napisane jebnitnie kurwa „PIOTREK” to nie, po raz kurwa kolejny pisze do mnie jakaś zagubiona tępa dziewczynka pisząc „Hej, **?” w miejsce gwiazdek wpisując imię jakiegoś cwela, przez którego moje ciśnienie właśnie wzrosło w górę, bo albo źle podał numer, albo taka idiotka nie potrafi znaleźć sensowniejszego sposobu na „zagadanie”. A oczywiście nie ustawie opcji „nie pokazuj wiad. od nieznajomych” bo co jakiś czas takich wiadomości oczekuję, to nie. Nie mogliby kurwa zrobić jakiegoś jebanego testu IQ zanim do mnie napisze ktoś? Mam nadzieje że moi znajomi by go zdali… Oby.
Oprócz tego, nie potrafię ogarnąć tej strony… Masakra, jakiś skrypt z dupy wzięty, może i jestem tłukiem ale wiadomości typu „Sorry, an error has occured, please contact with administrator” mi naprawdę nie pomagają :)
Teraz przejdę więc do tematu właściwego. Przygotowuję się do sakramentu bierzmowania. Już ominę kwestie, że połowa młodzieży traktuje bierzmowanie jako pożegnanie się z kościołem, a następna wizyta to ślub, czy jakaś inna uroczystość, ale KURWA! Czemu księża nie zawsze traktują poważnie każdego momentu? Dlaczego jak jest w chuj i jeszcze trochę ludzi do spowiedzi, to moje wyznanie grzechów nigdy nie zajmuje więcej niż minuty? Czy nie może po prostu wtedy pomóc każdemu z osobna? Jeżeli ktoś idzie do kościoła, to czasu liczyć nie powinien. Ale to jest jeszcze nic! Specjalnie poszedłem wczoraj na inną godzinę do spowiedzi, oczywiście jedyny moment w którym na 4-5 konfesjonałów nikogo nie było. Wszedłem do księdza, którego właściwie znam, oczywiście do konfesjonału. Kratki pomiędzy ludziem do wyznania grzechów, a spowiednikiem są prześwitywalne (no takie ten, prześwitujące), mówię ładnie co mnie trapi, zaczyna mi walić wykład. Początek i koniec był bardzo sensowny, wręcz jak na wzorowego księdza, jednak z jednej myśli przechodził do drugiej, dlaczego? Bo był rozkojarzony? A dlaczego? Bo sobie kurwa musiał w tym czasie rozwiązywać krzyżówkę! No ja pierdolę, czy jest tu jakiś sens? Wysłannik kurwa Boży, który ma służyć wszechmogącemu i być super extra pobożny sobie kurwa krzyżówkę rozwiązuje, podczas gdy ja szukam u niego pomocy. Raz jeszcze pytam się, czy jest tu jakiś sens? Wiem że połowa z was ostatnio spowiadała się przed 1. komunią świętą, ale mam nadzieje że mnie zrozumiecie… AMEN!
I chuj, teraz jak to wysłać? Jak to czytasz to pewnie udało mi się, łoaaah. Proszę o owacje!
Tagi: gadu-gadu, nastolatek, religia, spowiedźZajęcia w szkole
30 maja, 2009, Autor: joawelTyle się mowi o tym że Polacy mają problem z ratowaniem życia innych, np. w czasie wypadku. W szkołach zamiast lekcji obowiązkowych z pierwszej pomocy uczą religii, za moje pieniądze. Jak ktoś chce posyłać dzieciaka na religię to prosze bardzo ale po pierwsze nie za moją kase a po drugie są ważniejsze sprawy.
Tagi: religia