Sterowanko Stadem Bydlaków
21 sierpnia, 2020, Autor: LemmyMuszę przyznać się do wad, bo na swój sposób też nie wyciągam wniosków. Pokazuję komuś prawdę, by raczył łaskawym okiem (lub mózgiem) spojrzeć. Powiadają, że jak 1 osoba się w tym chaosie na 10 obudzi się to już sukces. Problem w tym że… Ciężko mi dotrzeć nawet do 5 pierwszych prób i tak próżno mam nadzieję na jakiś efekt, że jak nie skuję śmierdzący beton to choć kroplą wydrążę skałę. Wiecie co? Nie żal mi ludzi. Nie wierzę w nich. Chcą być jebani – będą jebani. To nie jest mój konik nawracać i naprawiać. Mogę pokazać głębsze dno sytuacji, zjawiska, problemu, coś doradzić, nakreślić. Interesuje? Spoko. Nie? To se siedź w tym gównie dalej. Co ja mogę? Po tylu latach już naprawdę powinno mnie to totalnie pierdolić? A wyrzynajcie się nawzajem, głupie ludki. Mówią, żeś potencjalny prekursor itd. Nie wiem, czuję się tak wyalienowany, że już nie dziwię się, że przykładowo taki Beksiński czy John Williams się poddał. Miłość kupisz na godziny, lajki i folouy na kilogramy, ale lojalność? To nigdy nie było możliwe. Chyba, że przyrównamy ją do karty do budki telefonicznej na impulsy czy innego prepaida do szajsfona albo nawet taki potencjalny już niebawem abonament na dwutlenek węgla (sraczkę).
Stare nawyki zostają – zaprawdę powiadam wam, ciężko je ot tak wyplenić. Tzn niby łatwo, jednak ten pierwszy krok, ale taki na dłużej. W każdym razie coś w tym jest, że przeciętny kowalski zmienia poglądy co 10 lat. Jeżeli jednak ty tego nie robisz to jesteś kosmitą.
Ostatnio najbardziej ubodło mnie to, że można być skończonym popierdolem a i tak barany będą takowego mieli za eksperta. Jak łatwo bawić się w boga, wystarczy mieć parcie na szkło. Z 2 strony, czasem może mieć rację. Jednakowoż, jeżeli statystyki za tobą nie przemawiają, nawet jak powiesz to samo tylko w innym kolorze i za darmo to i tak jesteś nikim. Nawet, jeżeli tym samym błyśnie od czasu do czasu jakiś genetyczny zjeb, za którym pójdą miliony. Pójdą za czymś pomyślanym x lat wcześniej. Opakowanie najważniejsze. Ma szeleścić i błyszczeć. Dziwnym zbiegiem okoliczności kradną szlachetne pomysły po czym je plugawią.
Kategoria Ludzie, Megawkurw Dobra Rada, Megawkurw satyryczny, Religia, Telewizja i radio, Zwierzęta, Zwyczaje, Życie
21 sierpnia, 2020 o godzinie 07:30
Skąd ta potrzeba ewangelizacji?
Może obrażasz rozmówcę, albo wytykasz niewiedzę, o ile ktoś cię słucha:D
21 sierpnia, 2020 o godzinie 20:31
Czy slucha to nie wiem, ale wiem, ze potrafie odroznic demagoga od kogos kto naprawde wierzy w to, co mowi. A potrzeba wynika stad, ze nikt nie zyje wiecznie i chcialbym przekazac przekazac co bardziej ulomnym pewne fakty, jezeli chca sie ratowac i jeszcze zycie im mile, zanim zejde z tego swiata. To taki moj testament