Serwery
15 maja, 2018, Autor: kotDawno mnie nie było. Wróciłem! Serwer. Co to takiego, większość wie.
Od jakiegoś dłuższego właściwie czasu mam serwer.
Denerwuje mnie, może nie tyle serwer, tylko mój brak umiejętności.
Email: Postawisz mi Emaila? Nie ogarniam tych poradników.
SQL: Pomóż, bo nie wiem.
W google: Jak usunąć plik na Linuxie? Jak nadać uprawnienia chmod? Jak? Jak? Jak? Kurr, wa, mać. Tak się nie da!
Jedyne co mi się udało to postawienie kilku prostszych rzeczy w których przeprowadzany przez wszystkie etapy byłem przez kreator, lub do których znalazłem poradnik od podstaw.
Poradniki też mnie denerwują, piszą Ci „Zrób to”, ale jak to zrobić już nie wyjaśnią. Co ja jestem?
Zachciało mi się chostowania usług dla mnie i przyjaciół, to teraz mam.
Do komend musiałem zrobić sobie plik, a znam takich, którzy wszystko lecą z pamięci..
Jak widać, nie mam chyba umiejętności do zapamiętywania tego wszystkiego.
Nigdy nie byłem wielkim fanem Linuxa. Podobał mi się, ale denerwował i denerwuje całkowicie zepsutym panelem dla zarządzania dźwiękiem i tym, że czasem muszę wykonywać coś tylko terminalowo.
Wściekłem się kiedyś i chciałem kupić serwer z Windowsem. I co?
Jak wiadomo serwery z Windowsem są słabsze. Co z tego? Firmy chcą więcej za serwer z Win niż z np takim Debianem.
(oceniano 3 raz(y), średnia ocen: 6,33 na 10)
Loading...Tagi: Internet, komputery, Serwer
Kategoria Firmy, Komputery, Życie
15 maja, 2018 o godzinie 15:27
Daję 8 bo rozumiem wkurwienie. Ale jednocześnie śmieję się z niego, bo linux z CLI jest jedną z najlepszych i satysfakcjonujących rzeczy, które można robić przy obsłudze kompa.
15 maja, 2018 o godzinie 15:27
A, i jebać windowsa. Gdyby nie to, że tylko na nim da się grać to już dawno wypierdoliłbym to w pizdu.
15 maja, 2018 o godzinie 15:42
Zależy dla kogo. ;)
15 kwietnia, 2020 o godzinie 08:58
Jest już coś o nazwie Windows10 Server? hehhe
Pytam bo nawet ochoty sprawdzić nie mam.
Windows to się skończył na siódemce, resztę w hasiok można wsadzić a tego skurwiela z cyferką 10 to już w ogóle.
Ja od lat siedzę na linuchu i nie mam zamiaru już wracać na wieśdołsa. Najpierw był ubuntu, potem mint, potem manjaro, teraz manjaro + arch na przemian ale … od miesiąca uczę się gentoo bo sądzę, że w końcu będzie to coś dla mnie. Zaczęła mnie wkurwiać polityka autorów różnych programów stąd gentoo bo tylko tam dostaję paczki przed kompilacją a przed kompilacją zanaczy że … znając trochę C/C++ mogę pogrzebać i kompilować soft po swojemu. Dzięki temu można przerobić np. Firefoxa tak aby kurwa nie miał jakiejś dziwnej telemetrii i podobnych. Zerknijcie w about:config firefoxa, ile kurwa dziwnycg adresów WWW napchali i się to łączy non stop łącza zamula, w kurwe co za świat. 40% zużycia łącz internetowych w świecie to właśnie te zjebane telemetrie i inne gady, na chuj to ten prąd marnują to ja nie wiem. Na gentoo dałem sobie roczek tak jak na archa wcześniej. A szmata10? A jebać microsoft, dopóki linux będzie istniał więcej szmaty nie będę użytkował.
Gdy widzę te dziecinną politykę Redmond to mnie chuj strzela. Całe życie ciężką kasę za systemy brali a szmatę10 za darmo rozdali a ciemnota łyknęła kity, wyłudzanie danych pełną parą idzie. Szmata w10 łączy się z 20>45 serwerami na całym świecie gdy tylko internetu dostanie, popierdolone kurestwo. Putin zakazał użytkowania w10 w urzędach i instytucjach, kimDzwonHun zrobił to samo, NASA przeszła na Debiana, połowa uczelni na zachodzie siedzi już na Debianie/Archu/Fedorze a głupie sioło reszty pakuje dzieciakom w głowy w szkołach ten zjebany syf. No kurwa ludzie, ustawy o ochronie danych i reszty istnieją w całej EU a microsoft ma przyzwolenie na zczytywanie znaków klikanych z klawiatury każdego usera?? No wpistuuu, jakim prawem moje klawiaturowe dzieła ktoś sobie czyta? A takim prawem że jak wymyślę jakiś dobry zamiennik dla paliw kopalnianych to amerykanie będą pierwsi którzy to opatentują, gdy już mi jebną pomysł prosto z kompa.
Trzeba być dzisiaj kretynem aby do nauki, pracy, w firmie itp. użytkować windows online.
Za 10lat będą wszyscy płakać że im hajs z kont ginie a amerykany wypną dupy i powiedzą że to ruskie hakery, ble ble. Zobaczcie sami co redmond czy USA zbiera:
– loginy i hasła już mają
– adresy mac i hw-id też już
– linie palilarne idiotów z całego świata też
– próbki głosu też…
– no i teraz wzięli się za logowanie tęczówką, tak???
– facjaty też juz mają…
Dlaczego ten spierdolony świat nie kapuje że USA szykuje się darmowym? windowsem do cyber wojny??
Teraz sobie wyobraźcie taki myk np. w Polsce:
– zmieniają się rozkłady jazdy pociągów, autobusów, samolotów
– systemy na lotniskach wariują
– systemy PKP wariują
– w urzędach Skarbowych na kontach wszędzie widnieje: 0,00
– na kontach rodaków widnieje 0,00 lub ostre debety
– ci którzy mieli kredyty np. -50000zł teraz mają -250000zł
– giełda papierów staje bo system padł
– wyłączają zdalnie prąd, internet i sieci komórkowe
I co ??
Potrzeba rakiet aby zajebać mały kraj?
Mały kraj zajebie się sam w tydzień!
Do tego dosłać odpowiednie sygnały przez satelity do:
– wszystkich zjebanych odbiorników … a przecie dekodery połączone są z telewizorami mającymi WIFI a obok kurwa stoją lodówki i pralki które też już mają mnogo Androidów w sobie… do tego zatrzymać zdalnie wszystkie samochody naszpikowane systemami i chuj…. wojna wygrana!
Polska, Polska, Polska….
Unia, Unia, Unia Europejska…
Trzeba być zjebanym genetycznie idiotą aby rządzić np. Polską / Unią i …nie mieć własnego oprogramowania!
Już od dawna dawna unia w urzędach, korporacjach i innych instytucjach powinna mieć swój własny, wewnętrzny system operacyjny na komputery PC.
16 kwietnia, 2020 o godzinie 03:05
Aleś trupa odkopal;p Troche offtop ode mnie ale tak serio nie wiem z czym ludzie maja problem i pierdola ze ludzie sa nekro necro i nesro na forach. No kurwa, lubisz ten temat to go odkopujesz, wskrzeszasz, cokolwiek, po co pierdolic od nowa o tym samym, jak sie ma w starym watku juz wglad o czym wczesniej byla mowia, to mozna unikalne 3 centy swe dorzucic. Rozpierdalaja mnie te niektore netykiety. Gorzej niz za hitlera. Mnie Win7 pomijajac gry trzyma chocby jeszcze z tego wzgledu, ze np FL Studio o ile sie nie myle ciagle jest w permanentnej becie na maku. nie wiem jak lojnuxem sie sprawa ma. Starych drzew sie nie przesadza i jak to stwierdziles, jestesmy tym co „zjedlismy” w ciagu pierwszych 20 lat naszego zycia. Mniej wiecej tak, zgadzam sie. Po prostu z czasem glupiejemy albo stajemy sie madrzejsi o doswiadczenia i czesciej podchodzimy do spraw z zimna glowa, czego czasem zaluje, bo doswiadczenie na swoj sposob zabija pasje, ze cos zostalo odkryte i za 2 razem juz tak nie jara. Kiepski przyklad, ale to troche jak z seksem. Nie, pierwszy raz akurat wg mnie jest zawsze chujowy, ale z czasem zwykle „przyslowiowe”jebanie w kiblu staje sie nudne i szukamy innych standardow