Z pokolenia na pokolenie coraz prymitywniej…
23 grudnia, 2017, Autor: kotWyszliśmy z epoki kamienia łupanego etc już w chuj dawno temu, ale zauważam że powoli zaczynamy tam wracać. Chuj, że jest nowa elektronika etc, mówię raczej o trendach.
Po pierwsze jakieś Fidget spinnery, które już przeminęły ale na chuj to komu było? Zabawka, którą posiadając chęci można by było zrobić samemu. Kręci się to to i chuja daje a ludzie setki złotych wydawali na droższe jej wersje.
Kolejny punkt to muzyka, i przy niej do końca zostaniemy.
Może i ktoś poczuje się obrażony, ale pierdolę, zawsze mówię co myślę bez względu na zdanie innych.
Oldschoolowy rap, miał w sobie to coś, miał jakieś przesłanie i jakiś sens. Polacy nieudolnie od kilku lat starają się wzorować na Amerykanach i tworzyć Trap, srap, crap!-
Najbardziej chujowa muzyka, jest najbardziej popularna! Czy to nasze społeczeństwo idiocieje?
Co fajnego jest w słuchaniu kolesia, który przez całą piosenkę rapuje lub nieudolnie śpiewa z Autotune bo głosu nie umie sobie dekiel wymodulować ręcznie o tym, ile ma kurew, ile chajsu, ile to on nie ćpa, nie chla, ile to on ludzi nie zajebał. Czy to prawda? Nie! Chuja warte jego teksty. Jaki sens ma słuchanie typa, który rapuje „Jaki to ja jestem zajebisty, jak mnie nie słuchasz jesteś łakiem wypierdalaj do wisły bo zapierdole ci skrzynką na listy”. Rymy tego pokroju. Też mogę se usiąść, nagrać 16 tracków w godzinę, wydać jako płyte i kariera gotowa.
Po za Crapem oczywiście jest inna muzyka, która chuja wnosi. O ile Beefy dobrych raperów są całkiem spoko, to jak widzę dissy dla beki robione przez tych wszystkich Youtubowych spierdoleńców, bo ktoś ich zajebał w jakiejś grze, to mnie kurwica bierze.
Kolejną „piękną” sprawą są wykonawcy typu Cypis, którzy nagrywają utwory tylko o jednym, lecz inaczej składają tekst. Taka inna jeszcze chujowsza odmiana Srapu, tylko w wersji techno, lub Discopolo.
Co ciekawe, taki Cypis czy chujowi Trapowi wykonawcy, którzy śpiewają o przysłowiowej Dupie Maryny, zdobywają w chuj fanów i wyświetleń. Czy na prawdę nowsze pokolenia muszą być coraz bardziej bezmózgie i prymitywniejsze rozrywki będą ich coraz bardziej jarać? Wypierdolić w dżungle i chuj z nimi, niech se na drzewach taką muzykę tworzą i jej słuchają wpierdalając banany.
Jeśli mam słuchać muzyki, to albo instrumentalnej, albo takiej, która ma sens. Nie powiem, czasem zaplącze się zjebaństwo tego typu, ale staram się tego unikać.
Tagi: Internet, Ludzie, muzyka, Życie
Kategoria Ludzie, Różności, Życie
24 grudnia, 2017 o godzinie 00:47
Muzyka ani słowa nie muszą być skomplikowane, żeby być dobre. Białej Mewy nie słuchasz wieczorem przy kominku, Kaka Demona na weselu. Na wesele polecam raczej Metallicę.
PS: a o czym śpiewają bambo legendy rapu? Nie przypadkiem o hajsie i dziwkach właśnie?
24 grudnia, 2017 o godzinie 04:09
Wielu raperów jest, którzy śpiewają z sensem z wcześniejszych lat.