Ferajna, ciąg dalszy
25 lipca, 2013, Autor: skrycie_zlyOd tygodnia jeżdżę po rodzinie i ostatnie kilka dni spędziłem u babci.
Oczywiście jak to na zlotach rodzinnych bywa, babcia zaprosiła całą rodzinę z okolicy na „kolację”. I znowu jak to na zlotach rodzinnych bywa, koło godziny ósmej na scenę wkroczył alkohol, czyli eliksir „prawdy” większości Polaków. O dziewiątej wszyscy już darli na siebie ryje i wywlekali wszystkie pretensje sprzed miliona lat.
„A ty jak byliśmy 13 lat temu w Ameryce miałaś kochanka!” „nikt mnie nie kochał nigdyyy!”
No kurwa dorośli ludzie.
Żeby to jakoś zobrazować;
– moja siostra biega i drze ryja, wszyscy to mają w dupie
– babcia się kłóci z moim tatą, swoją siostrą i jej mężem
– ja z mamą i kuzynką siedzimy i zajmujemy się czymś (pisaniem artykułu), żeby nie dowiedzieć się nowości o krewnych
– pies szczeka że głodny, nikt nie słyszy, taki wrzask
– muszę zapieprzać przez pole po ciemku bo im się Pepsi skończyła (takiego, sami lećcie)
Może wkurw to krótki, ale mnie to w chuj wkurwia, więc komuś się wygadać muszę.
Ktoś to niedawno napisał, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu…
Tagi: alkohol, nawaleni idioci, rodzina
Kategoria Dom, Ludzie, Zachowanie, Zwyczaje, Życie
25 lipca, 2013 o godzinie 22:01
Nagraj im taśmę prawdy, może nie zdają sobie sprawy se swojej kompromitacji..
25 lipca, 2013 o godzinie 23:31
Jakbyś czytał w moich myślach…
Kuzynka nagrała, ale wątpię, żeby im to pokazała.
Nie chce wyjść na gościa z patologicznej rodziny, ale wkurwia mnie to, że 16-to latek jest bardziej odpowiedzialny od teoretycznie dorosłych ludzi. Ja na przykład nie piję mimo okazji, bo nie chcę wyjść na takiego… dupka po prostu.
26 lipca, 2013 o godzinie 01:45
E tam, ja mam zasadę: ,,z rodziną się nie pije”. Trzymam się tego i dobrze na tym wychodzę. No i mam okazję prowadzić :)
26 lipca, 2013 o godzinie 10:27
Gdzie tam :-)
u Mnie jak familia zasiada to rodzinnych plotek to stawiam tyle by po godz. nie mieli już sił nawet gadać :-) :-) a … pies nie szczeka bo… też najebany! Potrafi jebnięty kundel wychlać kielicha z talerza a browaraaaa… to jednego za drugim zapierdala ale tak po… 2 idzie już leżeć :-)
26 lipca, 2013 o godzinie 10:32
a babce to przysiągłem że jak będzie wyciągać brudy znane Gierkowi ( i tylko Gierkowi) na światło dzienne o których pół rodziny nie ma bladego pojęcia to ją wywlokę do piwnicy, zamknę tam gdzie piec i zgaszę płomyk w gazowym – kurwa … :-) Przypomniał się jej Adaś Hitler i wujek Stalin – teraz milczy… no bo – co mnie kurwa obchodzi że moja prababka się puszczała a Ja jestem po tym trzecim dziadku którego nikt nie zna a nie po tym pierwszym! Co mnie to kurwa gdy… wszyscy trzej u Boga na kawie już … nie?
2 sierpnia, 2013 o godzinie 14:23
jest taka zasada zawsze dajesz ciepłą wódkę a sam co najwyżej sączysz browara albo idziesz gdzieś przyjarać, wtedy jest ciekawie niezłą bkę można pokręcić z oszołomów