Czajnik, para i głąb.
26 czerwca, 2012, Autor: SzturmierzLeże kurwa chory, gorączka taka że oczu nie otwierałem, w obawie że wyparują więc jak to podczas gorączki w mordzie sucho, zachciało mi się pić. Po zażyciu tabletki IBUM kurwa, odczekaniu kilkudziesięciu minut, a może godzin nie wiem – w takim stanie czas zdawał się zapętlać kurwa. Zebrałem się w sobie i wstałem z łoża śmierci, wyrywając się z jej objęć. Widać mocno się kostucha wkurwiła i szykowała zemstę. No więc biorę czajnik do reki, trzęsącą się rączkom nalewam automatycznie odmierzoną ilość wody przez miejsce, które służy do jej wylania, po zagotowaniu. Zawsze tak nalewałem i było dobrze kurwa. Odsiedziałem kilka minut, zasypałem herbatę, pokroiłem sobie cytrynę, wpierdoliłem nie wiem ile cukru i skierowałem wzrok ku czajnikowi, z którego wydobywała się gęsta, biała para. Chwytam więc za plastikową rękojeść naczynia, przenoszę nad kubek, przechylam by nalać wody a tu kurwa jak nie pierdolnie parą po ręce. Puściłem czajnik, który pokotem spadł na posadzkę wylewając swoją zawartość po całej kuchni – patrzę na rękę ( w miedzy czasie nieustannie krzycząc „kurwa, ja pierdolę” i takie tam) a ta przypomina czerwone do granic możliwości krowie wymię. Myślałem że zesram się oczyma, po czym gdy tak się nie stało, włożyłem rączkę pod zimny strumień wody. Zakląłem jeszcze na skurwysyna, który nie zamknął prawidłowego otworu w czajniku, przez który nomen omen nalewa się wodę. Oczywiście nikt do winy się nie przyznał, ale i tak znam sprawcę, kurwa jakim bezmózgim zjebem być trzeba kurwa…
PS: Jak kurwa można chorować w lecie do chuja?! ktoś już pisał o swej niedoli, którą przyszło mi dzielić, ja wam kurwa mówię, masoni nas kończą, a Bóg opuścił :( A ręka kurwa boli nadal :/
Żegnam kurwa!
Kategoria Dom, Przedmioty, Zdrowie
26 czerwca, 2012 o godzinie 17:41
Tak to jest, trzeba zawsze uważać, jak się ma pojebanego współlokatora, który ma w dupie zdrowie innych
26 czerwca, 2012 o godzinie 17:45
Zapomniałem dodać, a jakoś kurwa nie mogę zedytować (wydaje mi się, że kiedyś było można).
Ja tak mam często z siostrą. Zwykle to nie są rzeczy zagrażające zdrowiu i życiu, ale i tak wkurwiają, chociaż zdarza się, że kurwa na progu pokoju albo w jakimś przejściu zostawi np. walizkę i idąc wieczorem/w nocy do kibla można się nieźle wypierdolić…
26 czerwca, 2012 o godzinie 18:17
A zgadnij kto odpierdolił taką manjane? Tak siostrzyczka kurwa mać :/
26 czerwca, 2012 o godzinie 21:17
Bo siostry to zwykle głupie cipy są.
26 czerwca, 2012 o godzinie 23:42
Rozjeb czajnik. A potem strzel siostrze w pysk. Podziała !
27 czerwca, 2012 o godzinie 10:39
Heepaaa! :D Nie bo mam małe dziecko, a poza tym przyjechała tylko w odwiedziny. A chuj kurwa pobiję ja w nocy, to nawet nie dojdzie co się stało :> Czajnikiem ją pobije. :D