Wkurwy oznaczone tagiem: ‘komunikacja’
Komunikacja Warszawska
23 listopada, 2009, Autor: TyrQCzy tak samo jak ja kochacie podróże komunikacją miejską ?
Ja uwielbiam, poza tymi razami, podczas których się wkurwiam. Są to sytuacje typu:
Wsiadasz do jebanego autobusu i wiesz, że masz jechać 28 przystanków, a autobus jest tak zajebany, że jeździ z przechyłem jak żaglówka, gdy ostro na wiatr idzie. Oczywiście przy samych drzwiach podróżują zjeby, które tak samo jak Ty mają do przejechania prawie cała trasę ale nie przejdą dalej w głąb autobusu, tylko wszyscy muszą się przez tych „bramkarzy” przepychać do wyjścia na każdym przystanku. Ostatnio w tramwaju po przejściu „bramkarzy” przy drzwiach dopchałem się tam gdzie było luźniej ale i tak za bardzo luźno to nie było. W pewnym momencie dobiega do mnie jakiś niezidentyfikowany zapach, to taki zapach, który czujesz pierwszy raz w życiu i chcesz zlokalizować jego pochodzenie. Gdy ja już to uczyniłem, spostrzegłem, że moja sytuacja jest beznadziejna. Nieopatrznie ustałem nad bezdomną, która przewoziła cały swój dobytek. Naprawdę nie mam nic do takich osób, współczuje im ale kurwa, żeby jebać jak spocony koń po westernie nawet w zimę ? Toć są przytułki, można się tam umyć raz na tydzień chociaż, a nie zapierdalać w autobusie tworząc w okół siebie aurę niczym paladyn w diablo 2 ! Miałem katar taki, że nic nie czułem, a wtedy właśnie poczułem ten odór więc w sumie nawet śmiałem się w duchu, że reszta pasażerów musi to czuć 10x bardziej niż ja. Nie mogłem stamtąd uciec – był zbyt duży tłok i utkwiłem z resztą pasażerów wdychających ten cyklon B. Jakby tego było mało tramwaj musiał utknąć w korku ! Myślałem, że przejadę 10 minut i wytrzymam jakoś taką katorgę ale nie. Przecież musiało być święto niepodległości, przecież kurwa musieli wszyscy jebani warszawiacy jechać do muzeum wojska polskiego i na nowy świat, żeby zobaczyć parę wojaków, no bo kurwa w tamtym roku pewnie nie widzieli. To co, że kurwa deszcz napierdala, wyjmują parasolki i chodzą od czołgu do czołgu zajadając popcorn jakby to środek lata był. A ja przez nich tkwię w tym jebanym tramwaju. Ale czy to wszystko ? Nie, nie wszystko. Sznureczek tramwai dojeżdża do przystanku a tam kurwa akurat do mojego tramwaju i do moich drzwi próbuje wejść dwóch najebanych w trzy dupy bezdomnych ze swoim zdobycznym arsenałem złomu, puszek i innych śmierdzących szmat. Przy każdym przystanku wykorzystywałem tę chwile aby zaczerpnąć świeżego powietrza ale nie, teraz kurwa jak nabrałem powietrza stamtąd gdzie próbowali ci barbarzyńcy wtargnąć niczym Germanie do Rzymu, to tak jakbym denaturat nosem wciągnął. Niestety musiałem ogłosić swoją kapitulację i pod naporem barbarzyńców, którzy od pół minuty próbowali wjebać swojego konia trojańskiego do środka, uciekłem na jebany deszcz. Wkurwiony wolałem już moknąć niż być zagazowanym.
Ankieta
6 sierpnia, 2009, Autor: ZiutekNawiązując do postu Jozina z Bazin o Krakowskiej Karcie Miejskiej, przygotowałem małą ankietę na temat najbardziej wkurwiających rzeczy w Krakowie. Co wkurwia Cię tu najbardziej?
Głosuj, spośród wszystkich opcji możesz wybrać trzy:
