Pamiętacie czasy gimnazjum? Na pewno tak. Niczego tak nie wspomina się jak siana w głowie w tych czasach. Największe rozróby, bijatyki, bójki, nałogi rozwijały się właśnie w gimnazjum. Dlaczego? Ponieważ szkoła nie radziła sobie zazwyczaj z patologią. Pamiętacie jak klepaliście koleżankę w tyłek? Pamiętacie jak rzucaliście butelkami w okna? Pamiętacie jak wbiliście koledze zaostrzony ołówek […]
Kolejny tekst z cyklu; miejsca publicznego użytku. Było to dawno, oj dawno, nie miałem jeszcze dowodu osobistego. Nie byłem jednym z wielu nastolatków którzy tylko czekają aż wyrobią sobie plastik po imprezie 18nastkowej- o nie! Zwlekałem z tym gównem jak mogłem, przeciągałem nie wiem po co, ot tak igrałem sobie z państwem w tej kwestii. […]
Ja pierdole służba zdrowia. Przychodzę do przychodni, swojej przychodni, przynajmniej tak mi się wydawało. Parking na którym zawsze jakiś chuj auto postawi tak, że nie da się zmieścić. Połowa z 4 aut czyli 2 postawione w poprzek dwóch miejsc parkingowych, druga połowa, następne 2 postawione po skosie również zajmując po 2 miejsca parkingowe- brawo kierowcy, […]
No nie. Dopiero ochłonąłem po szczającym mi na drzewka psie, rozluźniłem się, włączam sobie tv a tu co? Jakaś jebana… powtarzam Jebana cipa drze się w te małe telewizyjne głośniczki prosto z monitora. A jej charkliwy głos brzmi jak skowyt torturowanej odpustowej gwizdałki, co mniej więcej tworzy: AŁA, Ała ałaała ałałałała ła ała ała ała […]