Jak będąc gościem w mcdonald’s zyskać miano zwierzątko i bydło?
27 września, 2020, Autor: Ogonówka :*Ojej, dawno mnie tu nie było. Cóż, do rzeczy –
Przyjdź do maka,zacznij się awanturować i zwyzywaj lidera gościnności od najgorszych, zamów sobie dużo jedzenia, zrób syf na stoliku, rozlej napój na podłodze i miej to w dupie, zjadłeś? to wytrzyj sobie buźkę serwetką, rzuć ją na podłogę, idź do ubikacji, zacznij srać, obsraj kibel i go zapchaj sporą ilością papieru, wyjdź mając wszystko w dupie i niech ci nie przyjdzie nawet do głowy posprzątać po sobie ten syf!. Gotowe! Zyskałeś tym samym miano zwierzątka z gatunku bydła.
Kategoria Różności
28 września, 2020 o godzinie 17:15
Welcome to cwelbulandia. A lider goscinnosci… Myslalem, ze to jest po prostu host w innych knajpach, z tym, ze tam sie rezerwacji dokonuje. Dobra przeczytalem co to. Niewdzieczna robota. Ja bym nie umial miec przyklejonego usmiechu ciagle, a do tego jebac na etat. Case story widac, ze pieknie przypudrowany, ze wszyscy szczesliwi i wspaniali.
McDonalds I’m vomitin’ it :D
https://images.app.goo.gl/FtC4ULGDYcUvQwiF7
Nasluchalem sie do tego powiesci, ze do szejkow lubia dodawac cos od siebie. Przypadek u mnie, na szczescie tam sie nigdy nie stoluje
Chujnia, ale mi sie przypomnialo cos po 2 stronie barykady. Z kumplem poszedlem do pewnej sieci pizzeri i tam bylo nie wiem moze 2 pracownikow. Stoly podloga – burdel, pozalewane, posrane. Stalismy tam chyba pol godziny do godziny, czekajac na zamowienie, az w koncu ktos zaczal pierdolic, ze nie ma ciasta, skladnikow czy chuj wi czego tam jeszcze i dzis tylko dostawa, bo nie ogarniaja z zamowieniami ani z niczym. Tragikomedia. Poszlismy po mrozonki i gotowe papu do supermarketu