Nie ma tytułu
22 sierpnia, 2020, Autor: kot„Znowu w życiu mi nie wyszło”.
Piosenka znana, i prawdziwa, przynajmniej w moim przypadku.
Gdy widzę bliskie mi osoby, które mimo nawet młodszego wieku realizują swoje życiowe plany, zarabiają czy ogólnie dają sobie radę nie zazdroszczę, tylko łapię doła, gdy porównam to ze swoimi osiągnięciami.
Do tej pory nie zrobiłem niczego większego.
Chciałem się do czegoś zabrać, ale patrząc na swoje umiejętności stwierdzam, że niczego nie potrafię na tyle, by coś z tego wyciągnąć.
We wszystkim jestem kiepski, albo słaby. Z hobby człowiek nie wyżyje jak wiadomo niestety, jeśli jest ono niezbyt popularne i nie potrzebne światu.
Wiele bym chciał zmienić, ale brak zapału siły i odwagi.
Mówią mi, że jeszcze będzie dobrze, ale to takie standardowe oklepane pocieszenie, które nikogo raczej nie rusza, bo skąd ktośmoże to wiedzieć.
Mówią, że wiele potrafię, a na pytanie co dokładnie otrzymuję tylko odpowiedź w stylu yyyy.
Stagnacja mnie dopadła przez ostatnie lata i z roku na rok się zwiększa.
Pozostaje czekać na jakiś cud.
Kategoria Chujowo, Życie
22 sierpnia, 2020 o godzinie 19:10
Mozesz byc rownie dobrze czlowiekiem wielu talentow, czlowiekiem orkiestra, mi to troche przypomina cyrulikow z okresu dzikiego zachodu, potrafili byc i golibrodami i cos tam wiedzieli o medycynie, wyrywali zeby. Mozesz zrobic test predyspozycji zawodowych, ale to chyba platne, sa i darmowe pewnie ale troche malo miarodajne no i to ci pokazuje predyspozycje. ew. human design lub astrologia, zobaczyc sobie swoj chart, mape, jak jestes otwarty. Nie musisz w to, w nic wierzyc, ale moze dac pomysl na zycie i kierunek. Ew odpowiedz se na pytanie, co lubisz, jakie hobby, o czym marzyles za dzieciaka
23 sierpnia, 2020 o godzinie 02:09
Nah, od dzieciaka chciałem być radiowcem albo lektorem. Testy gimnazjalne zdawałem z rozszerzonym humanistycznym i poszedł mi o wiele lepiej niż część ścisła. Ale do szkoły średniej poszedłem na mat fiz, studia ścisłe i dziś tyram sobie technicznie i wcale nie żałuję.
Humanistyczne i miękkie skille są przydatne w życiu i pomagają, ale jak się jest przeciętniakiem to lepiej postawić na opłacalny kierunek niż liczyć na cud, że ktoś wykrzesa ze mnie geniusz.
23 sierpnia, 2020 o godzinie 02:19
I gdyby ktoś dziś zaproponował mi pracę moich marzeń na pełen etat jako lektora do np. audiobooków to bym odmówił, bo o ile nie jesteś wybitny, to głownym profitem są zaproszenia na wieczorki autorskie typów noszących szalik przez cały rok, a tego do gara nie włożysz.
Robilem sobie te testy kompetencji i w branzy technicznej w sumie zajmuje sie trochę tym co mi wyszło, a wcale się ona nie kojarzy:D wiec te testy to bardziej mówią ci do czego będziesz dążył (podświadomie nawet) i do czego dobrze się będziesz nadawał w jakiejkolwiek robocie do której trafisz.
23 sierpnia, 2020 o godzinie 02:25
Z doświadczeń osobistych tylko dodam jeszcze, że bardzo baaardzo złym pomysłem jest narzucanie sobie presji osìągnięcia czegoś „żeby pokazać innym”. Długotrwały stres jest zajebiście wyniszczający i prowadzi do samounicestwienia.