7 uczuć marketingowych
19 listopada, 2018, Autor: Letalne PrącieChciałem iść na 7 uczuć Koterskiego, gorąco zachęcony przez znajomych. Żeby nie zepsuć sobie przyjemności nie czytałem żadnych recenzji, wywiadów itp. Ale coś mnie podkusiło, żeby obejrzeć zwiastun: żart o palcu w dupie. E… serio? No ale dobra, bilety i tak już kupione.
Wchodzę do kina, idę do kas i po drodze mijam szereg plakatów. Jakieś animacyjne, jakieś gówno komedyjki dla sfrustrowanych kobiet 40+, jakieś twarze TVNu…
Doczłapałem do ogonka kolejki. Przede mną plecy nieokreślonej płci, a ja staram się zapomnieć o tym palcu w hehe dupie. Odwracam wzrok gdziekolwiek, a tu z boku patrzy na mnie ten fiut Karolak, którego gry aktorskiej nienawidzę i generalnie drażni mnie już sama jego japa. Patrzę na niego, on na mnie. Karolak na plakacie, rzecz jasna. Dorysowali mu nawet szczerbę między jedynkami, co uznałem za bardzo kurwa śmieszne. Szukam na plakacie tytułu, a tu nad Karolakiem widnieje moje „7 uczuć”.
Zabijcie mnie.
Przeszedłem przez kolejne kilka minut okrutnie ciężką walkę ze sobą. Mało brakowało do przelewu krwi. Iść, czy zawrócić, póki jeszcze jest czas… Stary, wyrzeźbiłeś wolny wieczór i idziesz na film z Karolakiem i palcu w dupie? Zanim zdążyłem podjąć decyzję byłem już w sali.
I cieszę się bardzo, bo był to serio świetny film. Ten „żart” z zapowiedzi w filmie w ogóle nie jest żartem, a sceny są na tyle angażujące emocjonalnie, że kobieta siedząca obok wyszła w trakcie(scena z psami). Karolak odmienił oblicze ryja (tego ryja), co też zrobili zazwyczaj słabsi aktorzy.
Poważnie, świetny film wypuszczony w najgorszym momencie – tuż po bijącym rekordy Klerze? Reklamowany odpychającym trailerem i plakatami w stylu romantycznych komedii przedświątecznych?
Paaanie Koterski, a kto panu to tak spierdolił…
1 grudnia, 2018 o godzinie 22:40
Karolak to chuj!
7 grudnia, 2018 o godzinie 15:47
To w końcu gniot or not? BO się pogubiłem czytając ten opis :F
7 grudnia, 2018 o godzinie 16:39
Film bardzo dobry!