patologia drogowa
30 maja, 2017, Autor: start2010Wkurwiają mnie kobiety… za kierownicą. Nie wszystkie oczywiście (szczególnie nie moja instruktorka jazdy ;)
Nawet nie mam ochoty bo już o tym kiedyś pisałem co one robią za kierownicą, mistrzynie prostej itp. itd. Kto chcę niech się cofnie i przeczyta.
Poza tym ponad połowa ma dziwną pozycję za kierownicą. Siedzenie przesunięte chyba na maksa do przodu, dwie ręce na kierownicy, plecy dziwnie wygięte w pałąk od wiadra, łeb podniesiony do góry i jedzie. Mi to przypomina kota srającego na pustyni.
Cytat z filmu „Baby są jakieś inne” – Polecam !
„Pucio: Baby nigdy nie kumają, kiedy pierwszeństwo mają i na wszelki wypadek wszystkie puszczają wszystkich. I tak stoimy na skrzyżowaniu w cztery samochody kurwa, trzy kobity i ja.
Adaś Miauczyński: A czemu ty nie jedziesz?
Pucio: Bo się kurwa boję, że jak tylko ruszę one też odpalą i mnie skasują we trzy, kurwa.”
No ale poza ich niebezpieczną jazdą to najbardziej wkurwiają mnie pierdolone cwaniaczki. Nie wiem czy wiecie ale wożę ze sobą kij golfowy w razie gdyby jakiemuś coś odpierdoliło a nie raz już z nie jednym się wyzywałem.
przykłady:
1. Są dwa pasy do jazdy prosto. Raz jedno ma zielone raz drugie. Korek. I tak jeden skurwiel jeździ slalomem raz na jeden pas, raz na drugi a inne drogowe pojeby go wpuszczają. Ja w takich przypadkach jadę do końca. Jak przypierdoli jego wina. I wtedy nawet nie mam zamiaru bawić się w oświadczenia a odrazu dzwoniłbym na policję bo mnie wkurwiają tacy ludzie.
2. Jest zwężenie drogi. Jest od chuja ludzi na jednym i drugim pasie to wpuszczam czyli tzw. jazda na suwak? Ale jak skurwiel widzi, że na jednym pasie jest trochę samochodów i specjalnie zjeżdża na ten co się będzie zwężał i wpierdala się aby szybciej, to jak powyżej nie ma kurwa zmiłuj.
3. Jeden pas, drugi to bus pas i dla tramwajów. I sobie jakiś pojeb omija wszystkich bus pasem i próbuje się wepchać przedemnie to kolejny raz ni chuja. Niech zablokuje wszystko ale skurwiela nie wpuszczę. Niech się taki pojeb męczy aby nie zablokować tramwaju.
W powyższych sytuacjach nie raz już słyszałem
„Ty kurwa chuju pierdolony może byś kurwa wpuścił.” Wtedy wystawiam mu tylko palca i jadę dalej. Nie raz już jakiś pojeb którego nie wpuściłem na światłach wyszedł i mi groził, to samo na parkingach.
Nie wiem jak to skomentować ale chyba się nie da…
Kategoria Ludzie, Miasta, Samochody, Życie
30 maja, 2017 o godzinie 11:56
Bardzo popieram niewpuszczanie chamstwa, jeździmy w tej samej drużynie;)
Słyszałem dobre określenie, że możesz powiedzieć że umiesz jeździć, kiedy jesteś w stanie wymienić błędy jakie popelniasz.
Może brzmi jak kiblowa filozofia, ale usłyszałem to od motocyklisty i skłoniło mnie do rachunku sumienia kierowcy:)