Festyn

26 lipca, 2015, Autor:

Ostatnio u mnie na wiosce był festyn, nie lubię tego typu wioskowych imprez ale wpadła do mnie dziewczyna, ostatnio dużo czasu sama spędzała i osamotniona była więc mogła to być dobra okazja by potańczyć i trochę ją rozruszać..

no właśnie..mogła..

 

Chodziłem sobie z dziewczyną i kolegą po wiosce gadając spokojnie kiedy napatoczyło się dwóch naćpanych i wypitych kolesi, oczywiście znałem ich. Gnoje z wątpliwą reputacją i dość niebezpieczni. W każdym razie uważani za takich bo narkotyki i patologiczne otoczenie to ich norma.

Zaczęli nas zaczepiać a do mojej panny robić końskie zaloty. Ale wiadomo, naćpani, napici to mieliśmy ich w dupie. Zaczepili nas 3 krotnie. W końcu jak szliśmy już do domu podeszli do mojej kobiety i zaczęli się do niej dobierać, jeden spróbował ja pocałować..

Oczywiście nie czekałem. Odepchnąłem jednego, dziewczynę objąłem i powiedziałem by się nie bała, podczas gdy drugi złapał mnie za szyję i powiedział bym pokazał mu te swoje taekwondo dusząc mnie.

Skończyło się tak że jeden z nich z rozwaloną gębą i uszkodzoną czaszką do tej pory z domu ze strachu nie wychodzi, a drugi wielokrotnie próbował przepraszać mnie i dziewczynę.

 

Co mnie wkurwiło najbardziej w tym wszystkim ?

 

1. Fakt że kurwa moja kobieta przez miesiąc z domu nie wychodziła, czuła się sama, zdołowana i popadała w nostalgię. A gdy ją w końcu gdzieś zabrałem to zabawę popsuło nam dwóch idiotów naćpanych do tego stopnia że własnych rodziców atakowali.

2. Kolega który ze mną był tak się posrał ze strachu że nie raczył pomóc mi tłuc się z tymi dwoma pajacami. Oczywiście naćpani byli fetą lub jej pochodnymi i wypici co sprawiało że za każdym razem jak padali po chwili wstawali niczym ” Zombi”

3. Że w zajściu porwali mi kurwa moją ulubioną koszulkę, próbowali rozbić butelkę na głowie, walnąć kamieniem, grozić mi i mojej lubej, i dobierać się do mojej kobiety która ma i tak dość przejść w życiu.

Na koniec sam, gdy typki już serio źle wyglądali i poprosiłem ochronę by ich odciągnęli jeden z nich uderzył moją dziewczynę. Za uderzenie obcej kobiety jestem skłonny złamać facetowi rękę w stawie, za uderzenie mojej zabić.

 

Co jest główną myślą tego wkurwa ?

 

Ano kurwa jego mać to że nawet z jebanego domu na jebany festyn z dziewczyną iść nie można, bo kurwa zaatakują cię jakieś pojeby lub twoją kobietę. Człowiek zapierdala po 12 godzin żeby życie jakoś ogarnąć. Pełno jebanego ścierwa na tym świecie i powinni bogu dziękować że trzeźwy i opanowany byłem bo wypity bym kurwa ich na sąd boży wysłał za atak i próbę gwałtu na mojej pannie.

 

Jedno co mnie cieszy że dziewczyna w końcu realnie wierzy że jestem w stanie ją obronić. A po pokazie który chyba pół okolicy widziało nikt nie odważy się jej więcej tknąć

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 9 raz(y), średnia ocen: 7,89 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Ludzie, Zwyczaje, Życie

komentarze 3 do “Festyn”

  1.  Letalne Prącie pisze:
    27 lipca, 2015 o godzinie 00:52

    Kistos, ty w Patoloszynie mieszkasz? Bez kitu… Prawo Ohma: Nie wychodź z doma bez łoma.

  2.  Faquś pisze:
    27 lipca, 2015 o godzinie 18:31

    Kistos kurwa, Ty weź się wynieś stamtąd. Gdzie indziej nie ma takiej patoli.
    Wreszcie logiczna interpretacja prawa Ohma!

  3.  skrycie_zly pisze:
    29 lipca, 2015 o godzinie 16:17

    Chyba jestem nienormalny, bo mi się prawo Ohma wydaje w pełni logiczne.
    No ale co do wkurwa, to faktycznie, jakaś pato okolica, bo 86% wkurwów piszesz o tym, jak ktoś sapał, robił ci lub znajomym przykrość albo krzywdę, a potem ty im powybijałeś durne pomysły z głowy za pomocą swej tężyzny i męstwa.
    Takie rzeczy to nie wiem gdzie się dzieją, ale u mnie nie, także zapraszam, oszczędzisz sobie nerwów

Napisz komentarz