Początek lata
29 czerwca, 2015, Autor: FaquśOstatnio zapierdalałem sobie ładnie do domu i widzę, że słup filmowy zamienił się w jakiegoś żółtego potworka. Ale, jako że jestem dokształcony człek w zakresie kultury masowej, rychło rozpoznałem w tym minionka. Jak wcześniej wspomniałem, edukowałem się w zakresie filmów i poznałem to szkaradztwo z ekranu mojego szanownego blaszaka. I teraz stawiam przed wami pytanie: dlaczego to żółte gówno jest takie znane? Obejrzałem film, w którym to coś pojawiało się po raz pierwszy i zdecydowanie nie grało tam żadnej ciekawej roli. Ba, nie grało tam żadnej roli, ot taki zapychacz co miał wciskać tanie i żałosne żarty. Dlaczego ludzie za tym ,,szaleją”? Jakiś smutny żart.
Zmieniamy sytuację i czas. Siedzę sobie na ławce w mieście Heweliusza i widzę jeżdżącą straż wiejską na rowerach po parku i wstawiającą masowo mandaty za picie. No kurwa, co to ma być. Ludzie kulturalnie sobie siedzą, nikomu nie szkodzą, a te pojeby walą mandaty, żeby podbudować ego. Dobrze, że moje miasto to strefa wolności od wiejskości i funkcjonuje tu tylko policja, której zdecydowanie nie chce się ganiać za jednym lub dwoma browarami.
30 czerwca, 2015 o godzinie 13:57
Też nie rozumiem fenomenu tych całych Minionków. Niski poziom żartów, podniesiony komputerowo głos mający zapewne być zabawny niczym podobne dzwonki na telefon parę lat temu. Typowe postacie obśmiewające obżarstwo oraz ślamazarność. Miałem wrażenie, że oglądam podróbkę Smerfów w nowej, tandetnej odsłonie.
Zwiastun jednej z części brzmi jak idea jakiegoś państwa totalitarnego („Biedne minionki przytłoczone brzemieniem swobody musiały znaleźć nowego tyrana”).
3/10
1 lipca, 2015 o godzinie 11:36
Rozumiem, że wpis słaby, ale aż tak :