Jak ujebać pracownika
14 marca, 2015, Autor: Użytkownik usuniety z powodu naruszania regulaminuNie dalej jak w tamtym tygodniu dostałem na mój jubileusz dziesięciolecia, kryształowy wazon. Przez chwilę czułem się nawet dowartościowany, ale krótko. Przychodzę do domu a stara pyta
– co tam masz?
– nie widzisz ? Wazon kryształowy dostałem
– a co to za wazon?, przecież dziury na kwiaty nie ma. Patrzę, faktycznie nie ma, więc mówię
– czekaj, ja to jutro wyjaśnię, nie wiem co to za jaja.
Nazajutrz dyrdam do tego Mietka, naszego personalnego i od progu
– ty, wczoraj dostałem wazon, nie?
– no tak, i co?
– co, co. Dziury na kwiaty nie ma, Co wy ze mną w chuja lecieć chcecie ?!
On tak patrzy
– no rzeczywiście nie ma…, a przecież kupowaliśmy normalny
Ale ogląda dokładniej, zagląda od spodu – ty, kurwa patrz, i dna też nie ma!
No żesz ty….
I tak jest zawsze. Jak se weźmiesz z automatu tej darmowej lury, eufemistycznie zwanej kawą – to kubek zawsze do połowy pusty. Już połowę zajebali !
Kategoria Dowcipy
22 marca, 2015 o godzinie 19:22
Celowo napisałeś stary jak świat żart, czy udajesz że to prawdziwa historia? :d
22 marca, 2015 o godzinie 19:29
W poprzednich wkurwach (a raczej komentarzach pod nimi) pisałeś, że dostosujesz się do zasad i zwyczajów przyjętych na mw, a tu kolejny wpis tego typu
30 marca, 2015 o godzinie 18:49
Nie zrozumiałem tego, ale jebać. Nie ma się co spinać. Na MW nie ma konwencji pisania. Tu mamy wolność!
31 sierpnia, 2016 o godzinie 01:31
Ja pierdole, co za hała
31 sierpnia, 2016 o godzinie 19:35
Dobrze że odświeżyłeś temat bo mogłem dać mu ocenę 1
3 września, 2016 o godzinie 20:45
Mogłeś i zero. To nie ma przecież żadnego znaczenie.
Po prostu raz wychodzi lepiej a raz gorzej.
Kiedyś (ale to już naprawdę bardzo dawno temu) istniała taka zasada, że jak się nie ma nic do powiedzenia (albo do napisania) to się nie mówi. Zapominamy o tym często, co nie?
A temu koledze Bobrowi to radzę, żeby zanim nauczy się tego angielskiego, to może wpierw dobrze polskiego, bo zdaje się z tym nietęgo. Może być tak, że angielskiego się nie nauczy, polski całkiem zapomni i nie będzie nawet w jakim kurwa napisać:)
Ten portal to niestety pak sfrustrowanych gówniarzy.Pewnie nie było nigdy inaczej ale nie rozpoznałem tego, więc zabieram się stąd.
3 września, 2016 o godzinie 21:46
Po pierwsze – wcale nie zadaje się z „twoją starą”, to analfabeta. Po drugie, muszę się z tobą niestety zgodzić że jest na tej stronce paru takich „sfrustrowanych gówniarzy”… tylko kto to może być
3 września, 2016 o godzinie 22:37
Taki tam, ale przepisywanie żartów z internetu na tą stronę nie może przynieść innych rezultatów. Już chuj że pomyliłem cię z kimś innym, bo był taki jeden dawno temu, nieważne, ale specjalnie sprawdziłem twoje wszystkie wpisy żeby tym razem być obiektywny w swej subiektywności i nadal uważam, że wiekszosc twojej twórczości to kopiowanie i wklejanie jakichś żartów.
Jeśli dla ciebie kiedy ktoś nagle cię krytykuje to jest sfrustrowany to pozdrawiam cieplutko i gratuluję. Już nie wspomnę, że właśnie dla wkurwionych jest megawkurw, jak podpowiada sama nazwa.
3 września, 2016 o godzinie 23:46
No co ty pierdolisz?
Ja te witze w większości sam wymyśliłem i nieopatrznie do internetu wkleiłem, bo mi było smutno żyć w tym zjebanym peerelu.
Chłopie ja już mam siedemdziesiąt lat, więc to były czasy mojej młodości.
Co prawda, wkrótce się okazało, że lepiej nie będzie, a był już rok 1989, więc wyjechałem z tego kafu w pizdu.
Na zawsze.
No i teraz dopadły mnie jakieś jebane sentymenty, więc wpisałem się do tego portalu myśląc, że spotkam tu fajnych ludzi (obojętnie w jakim wieku – od każdego można się uczyć) ale okazało się, że same wały, więc wypadam.
Są chyba jakieś granice wiekowe, których się przekroczyć nie da.
Jebał to pies. Już tak wiele nie zostało.
3 września, 2016 o godzinie 23:57
@Taki tam, jeśli ty to własnoręcznie wymyśliłeś to chyb pingwiny latają a moja stara jest komandosem, nawet jeśli to prawda to przypomnę ci pewną zasadę na megaWKURWIE – Jak sama nazwa wskazuje na tej stronie wylewamy swoje wkurwienie a nie zamieszczamy jakieś średniego polotu dowcipy. W ogóle to napisałeś tu właśnie ciekawą i zarazem nieprawdopodobną, swoją biografię – pytam się ciebie, co żeś ty brał że takie rzeczy piszesz. I nie obrażaj tu nikogo od – cytuje – „Wałów”, bo cie skasujemy hamie
4 września, 2016 o godzinie 00:56
Cham zawsze przez „cecha”, zupełnie inaczej niż herbata, bo ta przez „samo h”
Już towarzysz Lenin mówił;
учится,учится,и ещё раз учится
A w ogóle to włazisz mi na wecker, nie wiem w jakim celu, jakiś tam pewnie masz.
Tych słownych potyczek jednak nie wygrasz – bo słaby jesteś merytorycznie.
4 września, 2016 o godzinie 01:24
*chamie, faktycznie się pomyliłem, ale to nie zmienia faktu, że wkurwiasz nas wszystkich i obrażasz od wałów, ale co tam – w internecie pozwolić możesz sobie na wszystko… wiesz co, nie chce mi się tego dłużej ciągnąć, weź wyjdź i nie cytuj mi tu jakiś norweskich run bo tłumacza to ja też potrafię używać, notabene поцеловать задницу
4 września, 2016 o godzinie 02:33
Posłuchaj mnie. Nie mam zamiaru cię atakować, bo ty jesteś naprawdę młodym człowiekiem, jednak ty nie możesz tego robić w stosunku do mnie, bo sobie na to po prostu nie pozwolę.
Ustalmy warunki współpracy i będzie wszystko O.K.
Sugestie typu, że można wszystko pisać, bo się akurat jest w internecie to ani prawda, ani w moim przypadku jakiś mój cel. Ja z waszego portalu wychodzę tak czy owak – nie odpowiada mi ta konwencja.
Wyobrażałem sobie to zupełnie inaczej. Ale faktem jest, że rzeczywistość nie musi akurat być taka jaką sobie wyobrażałem.
To co powyżej wkleiłem, to żadne runy, tylko normalny rosyjski. W końcu Lenin nie był Norwegiem
4 września, 2016 o godzinie 14:21
No coment
4 września, 2016 o godzinie 17:05
Co tu się dzieje :D ? Ale z was frustraci :D
6 września, 2016 o godzinie 15:41
„ty nie możesz tego robić w stosunku do mnie, bo sobie na to po prostu nie pozwolę.”
Możesz mieć nawet siedemset lat, a ja mogę nadal atakować kogo chcę. Jedyne, co w tej sprawie masz możliwość zrobić, to odpierać ataki lub je olewać.
Poza tym nie wiem czy wiecie, ale jestem pierwszą żoną Elvisa Presleya i to ja wymyśliłem żarty o twojej starej.