No kurwa no
18 czerwca, 2012, Autor: mikelWiecie, jest wiele rzeczy które mogą do siebie nie pasować. Pomijając już przysłowiową pięść do nosa (wg. mnie pasuje idealnie), wymieniać możnaby przykładów mnóstwo. Chociażby drużynę naszą polską kochaną narodową w finale mistrzostw europy 2012. Co jeszcze nie pasuje? Ano zielony do niebieskiego nie pasuje na przykład. Są też rzeczy absurdalne, które nie powinny iść ze sobą w parze. Nie powinny mieć miejsca, nie powinny się wydarzyć. Nie piszę nawet o nagminnym, cyklicznym i regularnym powtarzaniu się tych rzeczy, tylko o samym ich wystąpieniu.
A mówiąc dokładniej – jestem kurwa chory. Jestem kurwa chory w czerwcu, kiedy na dworze jest ponad 30 stopni. Jestem w stanie spokojnie wykaszleć szklankę flegmy co godzinę, a z nosa, mimo że zatkanego, lecą mi bieżące smarki (no jak jest bieżąca woda, to mogą być bieżące smarki, nie?). Mam cały czas załzawione oczy w chuj (że takiej wspaniałej jednostki miary użyję, ciekawe czemu nie ma wpisanej tej jednostki miary do układu si), ledwo chodzę i nie jestem w stanie się na niczym skupić. Byłbym to w stanie znieść i zrozumieć kurwa w grudniu, czy wczesną wiosną, ALE KURWA W CZERWCU? I nie, nie ma z tym wspólnego to, że jakiś czas temu było zimno, bo musiałem zachorować kurwa wczoraj, albo w sobotę w rzeczywistości nic nie robiąc.
Przesyłam pozdrowienia przerywane kaszlem mówione z zatkanym nosem.
Kategoria Różności
19 czerwca, 2012 o godzinie 12:29
mikel mikel trzymaj się, trzymaaj się , trzyymaj sięęę! Ja do niedawna kaszlałem jak pokurwieniec, nie wiedzieć dlaczego. Iluminaci próbują nas powyrzynać chorobami czy chuj wie co…
19 czerwca, 2012 o godzinie 13:57
A czymię się, czymię.
19 czerwca, 2012 o godzinie 17:47
No ja kurwa tydzień temu zapalenia ucha dostałem kurwa jego jebana mać, o czym też napisałem.