plan lekcji

17 maja, 2012, Autor:

Jestem w liceum w którym mam rozszerzoną historię i angielski. Z którego będę pisał maturę kiedyś ( może ). Logicznie więc by było jak byśmy się tego angielskiego uczyli.

Ale logika ma tu gówno do gadania. Przez cały pierwszy semestr niczego się nie nauczyłem bo angielski mimo że rozszerzony i większość ma z nim kłopot dla mnie jest banalny. Nie dlatego że jestem mądry tylko po prostu nauczyłem się go w domu grając przez internet z licznymi kolesiami z całego świata.

Tak więc skoro będzie z niego matura wypadało by się podszkolić. Ale nasza wspaniała szkoła dojebała nam plan lekcji w którym tygodniowo mamy 6 godzin rosyjskiego i 2 angielskiego… kurwa. W poniedziałek 7-8 godzin lekcyjnych, w domu jestem około 16: 20. We wtorek tak samo. W środę 9 godzin lekcyjnych, w domu jestem kilka minut przed 18. Czwartek tak samo jak środa. A piątek 3 lekcje matematyki i do domu… coś tu jest chyba nie tak. Uczniowie i rodzice zareagowali oczywiście… i dojebali nam 7 godzin ruska i 3 anglika…. kurwa ludzie ja tego mam dość.

Po chuj mi 3 godziny religii, 6 rosyjskich i kurwa parę innych gówien.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 5 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarze 3 do “plan lekcji”

  1.  Szturmierz pisze:
    17 maja, 2012 o godzinie 19:22

    Z angielskim miałem podobnie. Z tymże na miejsce 2 godzin ruskiego, wpierdolili nam dodatkowo właśnie angielski. A tak w ogóle to i tak masz nie najgorzej. Gdybyś chodził do technikum, 9 lekcji było by normą, a do tego praktyki. Pamiętam jak co 3 tygodnie w szkole spędzałem 12 zegarowych godzin. Pierdolnięte czasy – tfuu! A o angielski się nie martw. Jeśli potrafisz się w miarę dogadać, maturę zdasz bez większych problemów!

  2.  Kistos pisze:
    17 maja, 2012 o godzinie 19:39

    Wkurwiające jest to że mamy większość przedmiotów z których kurwa nikt nie korzysta. Na maturę i tak jedyny przedmiot z którego warto się uczyć to matematyka. Zresztą chuj z tym, i tak w tym roku siedzę a w przyszłym reformy nowe są i wiele się zmieni..

  3.  Pinio pisze:
    17 maja, 2012 o godzinie 21:52

    Ja mam kurwa rozszerzoną biologię i chemię. Biologii mam 4 na tydzień, chemii 3. Polskiego, z którego zdaję podstawę, byle na 30% mam 5 w tygodniu. Kurwa z chemii kobitki często nie było, z małym dzieckiem ma problemy i kurwa mamy zaległości jak stąd(ze Śląska) do Gdańska a oni nam dopierdalają 5 polskich…

Napisz komentarz