Piękny czwartkowy poranek:)
12 maja, 2011, Autor: rybuszTak się dziś zastanawiałam. Czy ja mogę choć raz wstać kurwa i się nie wkurwić?
Czytajcie.
Śpię. Śnię o czymś kurwa mega wyimaginowawnym co mi się zajebiście podobało. Wiem, że nie chcę się obudzić, choć czuję, że nie mam czym kurwa oddychać już w pokoju bo jest tak duszno. Nagle słyszę. Może byś kurwa wstała? Czytajcie jest godzina 6:30 nad ranem. otworzyłam oko, spojrzałam. Ojciec. Pytam się grzecznie czego tu kurwa chciałeś? I co słyszę? :D Postanowiłem zrobić malowanie w mieszkaniu i jesteś potrzebna. NO kurwa. Myślę czy go czasem nie popierdoliło delikatnie jest 6:30 a mój ojciec nie jest skory do prac domowych[ do jakichkolwiek prac:D], więc odwróciłam się i próbowałam zasnąć dalej, ale nie. Kurwa to nie był sen. Na serio mój ojciec chciał malować. Wszystko bym kurwa zniosła, ale nie remont w wykonaniu mojego ojca. On to jest dopiero mistrzem wkurwiania. I co robię od 6:30 ? Zapierdalam z mopem. I słyszę. Pospiesz się, rusz dupę no zostaw ten komputer, zrób kawy, zrób herbaty. Zaraz kurwa wyjdę z siebie. Jeszcze dopadło mnie pierdolone PMS [ zespół napięcia przedmiesiączkowego kurwa] i zaraz mi mózg rozjebie. Także tego. Żeby tego było mało moje wygodne i kurwa czyste łóżko zajszał mały Bobas, a ja się w tym moczu nieświadomie położyłam. Kurwa. Jest dopiero 10 aja już mam ochote pierdolnąć bombę pod swoje mieszkanie.
Życzę wszystkim tak spierdolonego dnia jak moj.
Kategoria Chujowo, Dom, Ludzie
13 maja, 2011 o godzinie 21:59
niech zgadnę pewnie miał natchnienie budowlane..
14 maja, 2011 o godzinie 18:02
tak własnie dokładnie. Tylko, że mnie jego natchnienie mało wtedy interesowało :D