Odpowiedzialność zbiorowa
4 kwietnia, 2011, Autor: FeatherWitam… Panie i Panowie… oraz wkurwieni.
Czytasz „odpowiedzialność zbiorowa” i zastanawiasz się o co może biegać? A no mianowicie o to, że kurwa jego mać moja wychowawczyni sobie pogrywa, i za czyjeś jebane gadulstwo na lekcji dopierdala całej klasie wypracowanie na 4 strony (I to z chemii kurwa!), a ja Bogu ducha winny, że na feralnej lekcji wychowawczej siedziałem i czytałem książkę… no ja pierdolę. Oczywiście nikt się nie odezwie, ja nie mam ochoty wtykać niucha tam gdzie śmierdzi, a z racji tego, że moja „kochana” pani wychowawczyni jest na prawdę mściwa i potrafi się gnida odgryźć to na prawdę nie potrzebne by mi było dodatkowe grabienie sobie problemów. Ale dobra, chuj tam, że gadają, niech opieprzy idiotów, tylko kurwa dlaczego od razu wypierdalać
z mety wypracowanie, a to mało tego, że ludzie w tej chwili nie specjalnie mają czas bo to kwiecień i trochę nauczyciele ogółem wymagają, to jeszcze ta musi wjebać swoje śmierdzące trzy grosze (I gówno mnie obchodzi przysłowie „pieniądz nie śmierdzi”, jej właśnie śmierdzi, pierdoli na kilometr). Już na prawdę nic mnie tak kurwa nie drażni, jak odpowiedzialność zbiorowa – bo ktoś sobie gadał, to my ci dopierdolimy…. Nie gadałeś ? Masz kurwa pecha… pracę i tak napiszesz bo jestem „chędożoną w rzyć kutwą”.
Dziękuję… dzisiaj bez podsumowania bo nie ma o czym za bardzo pisać – po prostu – wkurwiło mnie, wyżaliłem się. Tyle w temacie. Kropka.
Tagi: chemia, chujostwo, gadulstwo, nauczyciel, praca, rozmowy, szkola, wypracowanie
Kategoria Chujowo, Ludzie, Zachowanie, Życie
4 kwietnia, 2011 o godzinie 18:37
Zwłaszcza, że po napisaniu cała społeczność jest wkurwiona, a osoby gadające mają głęboko za wrotami odbytnicy(prawdopodobnie gdzieś w okolicach jelita cienkiego) te wszystkie uwagi i sam fakt pisania pracy. Napiszą albo i nie – huj ich to boli.A klasa, jeżeli jest w miarę jednolita, nie opierdoli ich, bo to koledzy i każdemu zdarza się gadać.
I cała nienawiść skupia się na chemicy.
Tak nawiasem, jak można napisać jakiekolwiek wypracowanie z chemii?
4 kwietnia, 2011 o godzinie 20:10
Ano można – bo np. zastosowania soli, coś tam pewnie da się wyciupać.