Kurwa!
1 grudnia, 2010, Autor: mikelWkurwia mnie jak zwykle wiele rzeczy…
Wkurwia mnie, że piwo się szybko kończy, że ludzie pierdolą głupoty, ale akurat o tym nie dzisiaj… Dzisiaj Wam chcę kilka rzeczy kurwa uświadomić jacy ludzie są tępi i w ogóle…
Pierwsza sprawa – w i obok mojego bloku prowadzone są teraz różne prace remontowe, od pomalowania ścian (Uwaga uwaga – przód i tył bloku jest nietknięty, nawet lepiej – przód jest w większości rozpierdolony przez wymianę okien w klatce), przez ogarnięcie parkingu, po remont klatek schodowych. Co do malowania – te dwie boczne ściany (krótsze boki prostokąta) postanowili pomalować w dwóch kolorach, mianowicie jak mamy ścianę, to mały paseczek postanowili zrobić innym odcieniem, akurat w tym przypadku innym odcieniem pomarańczowego. Ten pasek jest oczywiście na obu bokach po tej samej stronie i ściśle jest złączony z „Tyłem” budynku – czyli jak kurwa na zielono pomalują ten pasek, to cały tył powinien być pomalowany na pomarańczowo. Co debile zrobili? Po jednej stronie większość jest pomalowana jasnym, a po drugiej ciemnym… Kretynizm.
Druga sprawa – na klatkach schodowych postanowili wymienić daszki. Kiedyś były solidne duże daszki, które zapewniały schronienie przed wszystkim. Co teraz zrobili? Mały dupsik – oto efekt, kurwa:
http://img339.imageshack.us/img339/9569/zdjcie0037pm.jpg
Ano kolejną sprawą – wstaję rano i co? I to kurwa:
Macie kurwa w linkach bo się skalowanie wyłączyło i połowę tła zapierdala.
http://img408.imageshack.us/img408/9195/lymo.jpg
Jakbym kurwa… Nie wiem co nawet.
Kot mi się teraz dobiera do moich kurwa kanapek… Szynki mu się zachciało, niech wypierdala i je swojego kitkata, czy tam whiskasa… Chuj wie co. Chociaż nie no, nie jestem w stanie tak na niego patrzeć. Pozbawiam się co chwilę kawałka wędliny i mu rzucam, eh…
Oprócz tego żeby zapoznać was z jednym moim problemem zasięgnę nonsensopedii (chodzi o połączenie tych 3 typów ludzi w 1 – ja muszę z takim kimś wytrzymywać dzień w dzień bez możliwości przypierdolenia mu)
Męty społeczne – wszelkiego rodzaju indywidua, które denerwują innych. Zaliczają się do nich m.in:
*
o Ja-wszystko-wiem – udają ekspertów z każdej dziedziny, zarówno przy nauczycielach, jak i w gronie rówieśniczym. W praktyce jednak nie mają pojęcia o niczym.
o Jaki-jestem-zabawny – złośliwie komentują wszystkich, którzy nie należą do ich grupy. Są to osobniki rozpaczliwie pragnące akceptacji, bo mama ich biła w dzieciństwie przy użyciu dildo, a tatuś wszystko nagrywał na video.
o Jaki-ze-mnie-kozak – myśli, że wszystko mu wolno, bo ma nadzianych rodziców. Zachowuje się gorzej od stada małp, głośno beka i pierdzi.
To chyba narazie tyle… Macie tu jeszcze bonus sprzed jakiegoś miesiąca:
http://img696.imageshack.us/img696/9256/autov0.jpg
1 grudnia, 2010 o godzinie 23:39
Czy ten męt społeczny o którym myślisz, to ten, o którym ja myślę? Kolega K.W.?
2 grudnia, 2010 o godzinie 00:19
„Po jednej stronie większość jest pomalowana jasnym, a po drugiej ciemnym… Kretynizm. ”
niekoniecznie, bo może spółdzielnia pomyślała i dała ciemniejszy kolor po stronie północnej – tam gdzie mniej słońca, a jasny po południowej, żeby latem odbijało, ale wątpię – jakis debil kasę wziął za design, a jego kuzyn ma sklep z farbami i dali te kolory co nie szły…
2 grudnia, 2010 o godzinie 06:55
Nie Luke, u mnie północ jest dokładnie z „tyłu” budynku – na tej niepomalowanej jeszcze stronie.
Pinio – tak, on.
7 grudnia, 2010 o godzinie 23:41
Mikel tam u Myckola w texcie o szkole to ja byłem ogólnie wkurwiony, a że Ty się nawinąłeś to Ciebie zjebałem – już tak mam – graba ;)