Spacery z psem
29 października, 2010, Autor: KirciaPisałam kiedyś, że adoptowałam dorosłego psa ze schroniska. Piesek (suczka) jest bardzo miła wobec innych. Mnie traktuje jak swojego właściciela. Często wychodziła i wychodzi ze mną na spacery. Ale ostatnio wszędzie za mną chodzi. Dosłownie wszędzie – jak wychodzę z domu i jestem w okolicy. Nawet jeśli nie chcę, żeby gdzieś szła i uwiązuję ją to się zrywa. Nauczyła się otwierać bramki o wiele lepiej od mojego poprzedniego psa. Ostatnio sobie szłam do szkoły, a tu patrzę, że biegnie za mną jakby nic się nie stało. No i kurwa byłam w kropce, bo czasu mało zostało, więc pobiegła za mną. Myślałam, że wsiądzie do autobusu, ale ona została. Tak samo było dziś. Tylko w odróżnieniu jakieś babki się pytały czyj to pies. Dobrze, że chociaż wraca szybko do domu. Jednak się boje, że go potrąci jakiś samochód lub złapie straż miejska.
Kategoria Różności, Zwierzęta
30 października, 2010 o godzinie 15:31
psia miłość jest bezgraniczna, ale musisz ten proceder jakoś ukrócić, bo może skończyć sie tragicznie