Wymioty…
2 października, 2010, Autor: mikelTa, wymioty… Aloha meinen(m) friends, kutasy. Nie bierzcie tego do siebie oczywiście, a tymbardziej do ust… No chyba, że mowa o paniach.
Chwila chwila, o czym to ja miałem mówić? Ah tak… Wymiociny, rzygi, bełty, pawie, czy jak to tam jeszcze można zwać powinny leżeć wokół mnie przez głupotę niektórych ludzi.
Właśnie sobie przeczytałem ostatni wpis na twarzoksiążce baraku który ma oba jądra i powiem szczerze, że czasem mam dość „jeżeli” i ciągłego gdybania niektórych ludzi, a zwłaszcza polityków.
Drugą sprawą jest to, jakim niektórzy ludzie obdarzają się szacunkiem nawzajem, ah! Normalnie cudo, jak mój szanowny rówieśnik (16 lat mam) wypowiada się o swojej dziewczynie (która rzecz jasna niczym nie zawiniła) nie osczędzając słów na k, p i inne takie. Aż mi! Mi! Osobie po gimnazjum, trudno przytoczyć któryś fragment, bo wydają mi się takie żałosne te teksty. Umiarkowanie wielce chwalebne, przyznajecie?
I to tyle mego płaczu na dzisiaj. Zakończę to animowaną satyrą na ostatnie wydarzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=eWcOWrtEEGc
„Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!” przytaczając fragment z klasyki polskiej literatury na koniec końców.
Kategoria Różności
2 października, 2010 o godzinie 21:36
filmik zajebisty hehehehe
3 października, 2010 o godzinie 09:06
Haha super filmik – kapitan bomba. Co do szacunku do ludzi to naprawdę w gimnazjum u mnie takie osoby były, że musiałeś być klonem takim jak inni, a jak nie to byłeś odrzucanym.