Ból głowy…
9 sierpnia, 2010, Autor: ASPIRYNAKurwa jebło znowu deszczem i znowu mnie kurwa napierdala łeb!Kurwa i tak mam od 37lat tylko trochę pokropi lub pogoda zjebie się na złą to już odczuwam lekki ból a potem napierdalanie jak by stado byków swoimi kopytami uciskało mi mózg. Jestem meteopatą i mój mózg chodzi jak barometr przewidując czy jebnie ulewą czy mżawką i wtedy boli mało lub napierdala!Żałuje że mojej kariery życiowej nie zacząłem od pogodynki kurwa!
Kategoria Różności
9 sierpnia, 2010 o godzinie 22:55
ASPIRYNA – boli Cię głowa? Jest na to sposób i kto jak kto ale Ty powinieneś go znać. Zażyj… ASPIRYNĘ :-))
10 sierpnia, 2010 o godzinie 00:35
Aspiryna – znam ten ból mnie jak łeb napierdala to żadne tabletki nie pomagają – ja rozumiem jak ktoś ma kaca – to przynajmniej wiadomo dlaczego napierdala – a mnie napierdala bez powodu – starość nie radość….
10 sierpnia, 2010 o godzinie 02:23
Yo Aspiryna! To będzie jutro padało czy nie? Bo już nie wiem czy kosić owies czy nie? :)
10 sierpnia, 2010 o godzinie 07:29
Jutro na pewno pierdolnie grad nam po grzbietach!Admin jak mogę sam siebie zjeść!?
10 sierpnia, 2010 o godzinie 08:04
Goździkowa przypomina na ból głowy etopiryna :) hehe
10 sierpnia, 2010 o godzinie 10:34
mnie w tamtym tygodniu dopadła grypa żołądkowa i też trochę pociskało mi mózg w czasie każdego ruchu , ale jest aspiryna, tyle że jak ją zażyłem to kurwa brzuch zaczął jebitnie boleć że nawet sie ruszyć nie można było.
10 sierpnia, 2010 o godzinie 11:51
A może to był mój przeterminowany kolega
10 sierpnia, 2010 o godzinie 12:09
Nie właśnie sprawdziłem date jest to 2012 czyli do końca świata myślę że miało to związek z moimi rozjebanymi jelitami
10 sierpnia, 2010 o godzinie 12:18
Aspiryna w ogóle rozjebuje żołądek, większej ilości osób szkodzi niż pomaga, a co do bólu głowy – http://www.youtube.com/watch?v=OnYOo-wGdsU