ALKOHOLU
21 kwietnia, 2010, Autor: MarksNie żebym się czasem nie lubił napierdolić z nudów dla zabawy…ale jak widzę takie pijane świnie które nie potrafią się opanować to mnie szlak trafia. Nie umiesz pić z głową- nie pij, nie umiesz się zachować po piwku- nie pij, jesteś pierdolnięty na umyśle bo wypadłeś z wózka? Również kurwa nie pij! Idzie jedna z drugą pijana szmata zatacza się jak jebana śliwka węgierka na krzywym stole i bełkocze do siebie jak potruta. No to może zanim się wkurwię, podzielę kulturalnie na grupy:
1. Nakurwione małolaty i ich zgraje.
Zazwyczaj dziewczynki w wieku 13-17lat. Tzw:tankowce. Cały tydzień czekają żeby na weekendowym włóczeniu po osiedlu móc się porządnie przyssać do flaszki i dać wyjebać głupszemu koledze. Chodzą po imprezach chociaż na żadną i tak nie są wpuszczani ze względu na wiek i niewybredny strój. Często puszczają wodze fantazji, a gdy budzą się zazwyczaj jest już za późno na tabletkę lub gumkę. Nigdy nie wiedzą jak to się dzieje, że dzieci mają dzieci. Dodatkowo podsycają pijanych koleżków do burd, bijatyk i tym podobnych. Gdy do takich dojdzie same chętnie w nich uczestniczą, zazwyczaj kończą z obitym ryjem lub rozmazanym makijażem.
2. Pijani gangsterzy.
Zazwyczaj chłopaki którzy naoglądali się gangsterskich filmów ale nie do końca oddzielają rzeczywistość od imaginacji. Lubią się nakurwić ku weekendowi w ich przypadku od czwartku do poniedziałku. Ich ulubioną rozrywką jest chodzenie w stanie upojenia alkoholowego dodającego im odwagi po mieście i robienie zadym. Rozwalanie szyb i koszy na które ich starzy płacą podatki
oraz zaczepianie słabszych, młodych, zlamusowaciałych dzieciaków jest ich ulubioną rozrywką. Często też złowrogo pokrzykują chociaż w większości przypadków okazują się zakompleksionymi ciotami którzy w pojedynkę miękną. Hasło przewodnie:”w kupie siła”.
3.Meneliki
To że są zazwyczaj alkoholikami nie zmienia faktu jak się prowadzą. Najczęściej stoją pod większymi sklepami i kulturalnie proszą o drobne, dlatego dziwnym może się wydać fakt że często mają połamane nosy. Piją w tygodniu… właściwie cały tydzień chodzą nakurwieni tylko dlatego że w ogóle nie trzeźwieją. Jak już wytrzeźwieją to przynajmniej nie są cali z błota. Nie okłamują się i wiedzą w co się wjebali pijąc na umór. Zbierają złom chociaż gdyby zaproponować im uczciwą pracę bez wachania odmówią z powodów zdrowotnych. W większości przypadków lenie których nie ma kto kopnąć w dupę porządnie.
4.Pijany macho.
Zazwyczaj zajmuje czołowe miejsce we wszelkiego typu miejscach rozrywki. Czasem sam czasem z kolegami staje się pijany. Z biegiem czasu oddzywają się w nim zwierzęce instynkty. Próbuje poderwać a gdy mu to nie wychodzi wulgarnie obsmarowuje laski wyzwyskami lub zbereźnymi słowami. Często też łapie za tyłek lub podrywa w tańcu przypadkowo lecąc na dziewczynę. Wpycha się do towarzystwa i bezczelnie podrywa ci kobiete dopuki wyraźnie nie wytłumaczysz mu że jest twoja lub nie wybijesz mu zębów. Szuka podziwu, często lubi oblać kogoś piwem…
Podsumowując; kultura picia obowiązuje każdego.