Żałoba narodowa, wywiad z Posłem Górskim i inne

Od paru dni w większości naszych mediów trwa medialny spektakl, w którym stada nieudolnych żałobników opłakują ostatnia narodową tragedię, która nas spotkała. Według nich to „straciliśmy elite” „państwo płacze” i „cały świat płacze z nami” „tragedia, która pogrążyła w żalu cały świat”.

Jest mi niezmiernie żał, że zginąl nasz Prezydent, tym bardziej dla mnie smutne jest to, że razem z nim zginęła jego małżonka ( na którą nikt nie może powiedzieć złego słowa ). Ale nasze Państwo istnieje nadal, co widać, słychać i czuć. Do szału doprowadza mnie ten medialny spektakl. robiący z narodowej tragedii bezdenną farsę. Prezydent jaki był, taki był, moim zdaniem więcej robił złego niż dobrego, ale miał mój wielki szacunek, bo był polskim Prezydentem. Ale nienawidzę, kiedy z dramatu robi się komediodramat. Teraz nawet nie zdziwię się, kiedy ujrzę w telewizji Figurskiego ( który w swoim durnym programiku publicznie nazwał Prezydenta ” little, stupid man”, a potem jeszcze w wywiadzie bezczelnie mówił, że to może tez znaczyć co innego niż znaczy ) jak będzie wylewał swe krokodyle łzy z parszywej mordy po śmierci Prezydenta.

Na kolana rzucają mnie medialne hasła typu „cały świat jest w szoku” „wszyscy łączą się z nami w wielkim bólu” itd.

Po co pisać takie bzdety? Prawda jest taka, że 95% mieszkańców tego świata ma to wydarzenie gdzieś. Ważne jest to, żebyśmy my swojego Prezydenta pochowali z honorami, jakie są mu należne, a nie oczekiwali na wielkie współczucia z całego świata. Kilka lat temu w wypadku zginął mój ojciec – to była wielka tragedia dla mojego domu, ale wiem, że ja i moja mama zachowaliśmy się wtedy godnie i nie potrzebowaliśmy rzeszy współczujących nam i żałujących nas na każdym kroku, jakbyśmy byli z powodu tego tragicznego zdarzenia kalekami itp.

I tak samo powinno być z naszym krajem – damy sobie radę bez wielkiego wpółczucia ze strony innych, bo nasz kraj nie jest ani kaleką, ani dyktaturą rządzoną przez despote, po którego odejściu Państwo się rozpada. Życie toczy się dalej.

Niezmiernie mnie wkurwił wywiad z Panem Posłem Górskim z PIS ( byłym naczelnym Naszego Dziennika ).
Otóż Pan Poseł już jest prawie pewien, że nie był to wypadek, że w sprawie tej maczali ręce Rosjanie i że to na pewno ich sprawka. Pan Poseł już od długiego czasu słynie ze swych wypowiedzi, za które nie ponosi kary ( m in za wypowiedź dotycząca wybrania Baracka Obamy, którego to elekcja miała być jakoby prawie że końcem cywilizowanego świata ). Pan Poseł jest już prawie bliski wypowiedzenia wojny Rosji z powodu ostatniego wypadku prezydenckiego samolotu.

Zresztą nie on sam. Wystarczy zajrzeć na stronę www.globalnaswiadomosc.pl
Ci wielcy badacze ( wymyślonych ) teorii spiskowych wkurwili mnie prawie tak samo jak pan Poseł. Jeden z nich sugeruje, że samolot zestrzelono rakietą, inni, że jakoby zestrzelił go czołg (!!!!!). Kurwa jego mać! Jakim to trzeba być naprawdę ***, żeby takie bzdety wypisywać!

Mogę powiedzieć, że od wielu lat interesuję się sprzętem wojskowym, militariami i strategią wojskową i jeszcze nie słyszałem, żeby czołg zestrzelił samolot! ( chyba że na globalnej świadomości wiedzę czerpie się z filmów typu Rambo itp ). No cóż. Siedzi sobie takie małe , różowiutkie *** przed monitorkiem, wytrzeszcza gały zza grubych okularków, pot mu cieknie po tłusciutkiej buzi, zatrzymując się na kawąłkach przyklejonych do ust czipsów i nagle jest! – to czołg! Czołg zestrzelił Prezydenta – rzecze indywiduum i tłuściutkimi łapkami juz manewruje po klawiaturce! A inni zaraz to podchwycą!

Jeszcze wrócę do Pana Posła Górskiego (PIS), który wg mnie jest *** (ocenzurowane przez admina, aczkolwiek wykurwiście śmieszne określenie). Nie chcę mówić złych słów o zmarłym, ale przecież podobne wycieczki czynił ŚP Pan Prezydent, żeby nie wspomnieć Gruzji. ŚP Pan Prezydent był tez wielkim orędownikiem przyjęcia Gruzji do NATO ( kraju kompletnie nieprzewidywalnego). W świetle ostatnich ujawnionych dokumentów to właśnie Gruzini na rozkaz Saakaszwilego rozpoczęli wojnę, ostrzeliwując osetyjskie wioski z artylerii rakietowej ( gdzie tu konwencja genewska, zabraniająca używania amunicji kasetowej wobec ludności cywilnej???? ) A zatem kiedy Rosja ruszyła na odsiecz Osetii co by wypadało zrobić – wypowiedzieć wojnę Rosji ( gdyby Gruzja była członkiem NATO, jak chciał nasz ŚP Prezydent?? Wciągnąć w to całe NATO? ( Rosja miałaby prawo do samoobrony, a zatem – użyłaby broni atomowej ) Całe szczęście, że kanclerz Niemiec i Prezydent Francji, oraz samo USA nie palili się do przyjęcia tak nieodpowiedzialnego Państwa do NATO, co nam wszystkim wyszło na zdrowie. Gdyby nie ich postawa, pewnie teraz, zamiast pisać ten tekst, strzelałbym do 18letnich Rosjan, siłą wcielonych do armii i po trzytygodniowym szkoleniu rzuconym na front przez kryjących się w żelbetowych bunkrach dowódców. Dzięki naszemu nieugiętemu ŚP Panu Prezydentowi i jego „nieugiętej postawie”.

A Pan Poseł Górski? Co powinien zrobić, skoro juz wie, że w wypadku polskiego samolotu na pewno maczali ręce Rosjanie? Wypowiedzieć wojne Rosji? 100tys żołnierzy plus 10000 rezerwy przeciwko rosyjskiej armii? A Pan Poseł też poszedłby walczyć, czy też gnałby za granicę jak rączy jelonek, błagając o azyl, jako prześladowany przez Rosjan?

Wstydzę się tego, że taki ktoś bierze państwową pensję i śmie się nazywać polskim posłem. Chyba, że Pan Poseł liczył na to, że ta wojnę wygramy dzięki Matce Boskiej – wszak wszyscy wiedzą, że w 1920 roku wojne wygraliśmy dzięki niej ( tak twierdzi np ojciec Rydzyk i jego świta). Nie dzięki waleczności, polskiemy wywiadowi ( który znał rosyjskie posuniecia ) i męstwu poslkiego żołnierza, tylko dzięki Matce Boskiej. A gdzie Matka Boska była w 1939 roku? Tak sobie przypatrywała się. Bo Niemcy to katolicy?
Czy nikt nie pofatygował sie, żeby trochę poznać rosyjską historie? Dla Rosjan Katyń jest niczym. 22tysiące zabitych sa niczym. Te liczby nie robią na Rosjanach żadnego wrażenia. Dlaczego? Dlatego, że na rozkaz Stalina wymordowano kilkanascie milionów Rosjan ( to ostrożne szacunki ) – rozstrzeliwujac ich, powodując fale głodu, wysyłając ich do Gułagów, wysyłajac całe dywizje obdartych i niedozbrojonych żołnierzy do walki z Niemcami ( gdzie straty rosyjskich dywizji dochodzily do 80 – 90 % stanu osobowego ).
Nie pałam miłością ani do Niemców, ani do Rosjan. I gdyby któres z nich znowu wyciągnęło łapy w nasza stronę – poszedłbym z nimi walczyć. Ale wiem jedno. Pokojem można zdziałąć dużo więcej niż wojną i durnymi oskarżeniami, rozjątrzaniem ran i ciągłymi prowokacjami ( Gruzja, tarcza rakietowa itp ).  Cieszą mnie wszelkie przejawy pojednania między narodami. Ciesze się, widząc jak Putin podnosi naszego Premiera, może to i gest dla mediów, ale gest pozytywny. Licze na to, że nowy Prezydent będzie bardziej łączył i dążył do pojednań, zwłaszcza z Rosją ( nie mam tu absolutnie na mysłi jakiegokolwiek wasalstwa czy lizania po tyłkach – mówię o partnerstwie ). Kilkadzieisąt i kilkaset kilometrów od naszej wschodniej granicy tez żyją ludzie tacy jak my, może bardziej przygnębieni codziennością, brakiem szans, tak samo doświadczeni przez historię. Oni tez mają swoje rodziny, zainteresowania i może też teraz piszą coś w internecie na jakiejs stronie. I tak jak my – chcą żyć, mieć pracę, rodziny, zarabiać i cieszyć się życiem, a nie ciągle wysłuchiwać bzdety o historii sprzed 70 lat.
Chyle głowę przed wszystkimi, który zginęli w sobotniej katastrofie. Chyle głowe przed Prezydentem i Pierwszą Damą.
Wypinam się na takiego *** jak poseł Górski i stado jemu podobnych.

A jak spotkam jakiegoś Rosjanina, czy Niemca, to nie dam mu od razu w ryj i nie wyzwę go od świni. Wyciągnę do niego rękę i powiem „witaj”.

Dzisiaj tak pojechałem politycznie, ale cóż – czasami polityka mnie wkurwia , niczym brak samic młodego lwa na sawannie.

AfricanDevil

Od admina

Nieczęsto mi się to zdarza, ale musiałem dokonać kilku ingerencji w tym tekście, gdyż niektóre sformułowania wydały mi się zbyt ostre i obraźliwe, a zasadą na naszej stronie jest, że NIKOGO nie obrażamy.

(oceniano 11 raz(y), średnia ocen: 9,55 na 10)

Loading...