Bycie rodzicem czyli po co komu ojciec?
26 lutego, 2010, Autor: lukasz26stgNiedawno zostałem ojcem. Cudowne uczucie ale ktoś lub coś ciągle usiłuje mi je odebrać. Kurwa jakim prawem???
Komunikacja miejska:
W tych jebanych autobusach są miejsca dla matki z dzieckiem a to ojciec juz tam nie może usiąść? Kurwa to jest normalnie dyskryminacja. I do tego spojrzenia innych bab. Kurwa to juz ojciec z dzieckiem nie może nigdzie wyjść?
U lekarza:
Potrzebny jest PESEL matki. A niby po chuj? A ojca nie może być? Kurwa nie i weź się z tymi jebnietymi babami użeraj.
sklepy:
Tu sie dopiero zaczyna. Na dzień dobry kasa dla matki z dzieckiem. No kurwa mać! A ojciec to kurwa co? Większość informacji i instrukcji o produktach dla dzieci jest kierowana do matek. No kurwa mać ciężko napisać Drogi rodzicu zamiast Droga mamo. To już ojciec nie kupuje pieluch ani obiadków? Dzieci czasem robią kupę a dokładniej w najbardziej nieodpowiednim momencie i znowu wkurw. A dlaczego? Przewijak jest w babskiej toalecie albo jest pokój dla matki z dzieckiem. A ojciec to kurwa co nie może?
Apteka:
Ide kupić dla matki mojego synka specjalna maść na sutki podczas karmienia. I znowu wkurw- baba tak na mnie patrzy, jak bym jej rodzine wymordował albo chciał sobie ta maścią penisa wysmarować. No kurwa czy to ze mna coś nie tak?
Tagi: dzieci, ojciec, rodzice, rodzicielstwo, Zaiste Wykurwisty Wkurw
Kategoria Dom, Ludzie, Różności, Życie
26 lutego, 2010 o godzinie 22:03
Samiec twoj wrog ;)
http://www.chlewik.pl/filmiki/samiec-twoj-wrog.html
26 lutego, 2010 o godzinie 22:55
Też mnie to wkurwia i to niesamowicie. Aż przydziele tutaj tag „Zaiście Wykurwisty”, bo to jest temat rzeka. Baby narzekaja, że są dyskryminowane, a jak wygląda to od drugiej strony? Jakie prawa ma ojciec dziecka? Gówno ma, nie prawa. Kurwa!
26 lutego, 2010 o godzinie 23:10
Bardzo trafne uwagi!
27 lutego, 2010 o godzinie 07:22
Moim zdaniem ojcowie też potrafią kochać swoje dzieci tak jak matki. Cieszę się, że zajmujesz się swoim dzieciaczkiem. Widać zmienia się wizerunek ojca. Ale i tak sporo tatusiów obojętnie podchodzi do swoich dzieci. Jak już dziecko większe to jeszcze gorzej „Nie dyskutuj, Idź do matki” to częste słowa. Nie przejmuj się nimi – w końcu przywykniesz. Mój tata też miał tak podobnie kiedyś jak byłam mała. I musiał się przyzwyczaić.
6 marca, 2010 o godzinie 03:47
ty chyba gołą dupą w czoło oberwałaś. kto cię chował – jakieś prymitywy