Kraby
21 lutego, 2010, Autor: adminJestem sobie na delegacji w Szwecji, jak zapewne wiecie. Ale dwa lata temu byłem na takiej samej delegacji w Irlandii. W tamtejszej telewizji, bodajże na Discovery, leciał wtedy program o krabach, a konkretnie o poławiaczach krabów. Program miał bardzo dużo odcinków, nie wiem ile dokładnie, ale wiem jedno: o dużo za dużo. A to dlatego, że było to strasznie, po prostu masakrycznie nudne, i trafienie na ten program przy przełączaniu kanałów równało się automatycznemu wkurwieniu. Ile razy trafiałem na ten program, ile razy musiałem zobaczyć, jak wyciągają te paskudne różowe wielonożne stwory z morza i pakują je do kontenerów, tyle razy wypowiadałem sakramentalne: NOSZ KURWA MAĆ, ZNOWU TE JEBANE KRABY.
Po kilku miesiącach wróciłem do Polski. Jakież było moje wkurwienie, gdy zobaczyłem, że i u nas ten program leci i że pokazują tak samo dużo jego odcinków, po prostu w pizdu. Kurwa – mówiłem sobie pod nosem – ile można pokazywać program o krabach? Przecież to już jest nudne. Rozumiem, żeby zrobili program o krabach taki jednoodcinkowy, no góra dwuodcinkowy, ale żeby pokazywać dzień po dniu życie poławiaczy krabów, jakby w tym było coś ciekawego? Rozumiem, że można by pokazywać dzień po dniu życie ludzi uprawiających naprawdę ciekawe zawody lub posiadających niezwykłe pasje, ale poławiaczy krabów? Kurwa, przecież to jest nudne, ja pierdolę, kto to wymyślił?
Siedzę sobie tak dzisiaj na delegacji w Szwecji i wspominam swoje wkurwienie na temat tego programu. A wiecie co mnie skłoniło do refleksji na ten temat? W końcu było to tak dawno temu. Tak, Wy już wiecie i macie rację. Dokładnie, w szwedzkiej telewizji, już nie na Discovery ale na innym kanale, leci ten sam jebany w dupę program o pierdolonych krabach!!!!!!!!!
Kurwaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Tagi: kraby, poławiacze krabów
Kategoria Telewizja i radio
21 lutego, 2010 o godzinie 17:41
Przypadkiem kiedyś obejrzałem fragment. Tytuł brzmiał zachęcająco („Najniebezpieczniejszy zawód świata” czy jakoś bardzo podobnie), więc przyczaiłem się na następny odcinek żeby zobaczyć co jest bardziej niebezpieczne od poławiania krabów. O naiwny. Próbowałem jeszcze ze dwa razy, ale że wyglądało to nie na coś zgodnego z tytułem, ale na krabową telenowelę, to w końcu odpuściłem zupełnie.
21 lutego, 2010 o godzinie 18:22
Ja nie mam obecnie satelity i dobrze, że tego nie oglądałam.
21 lutego, 2010 o godzinie 19:44
Też za pierwszym razem, po zobaczeniu tytułu, naiwnie pomyślałem, że będzie to o różnych zawodach, ale gdzie tam kraby rządzą.
A żeby to jeszcze rzeczywiście było takie niebezpieczne. Widziałem parę odcinków i nikomu nic się nie stało, więc WTF?
21 lutego, 2010 o godzinie 19:45
Ciekawe co te kraby myślą o tobie Admin:)))))
21 lutego, 2010 o godzinie 19:48
Aj, Admin, Ty to masz ciężko w życiu… :)
21 lutego, 2010 o godzinie 20:00
Pewnie w szkole na zeszytach miał obrazki z karbami! że się uczepił skorupików:)
22 lutego, 2010 o godzinie 10:59
Na podstawie tego serialu powstała gra o łowieniu krabow he he nazywa sie Deadliest Catch: Alaskan Storm na X360 i PieCa.
W sumie telewizja może nam dostarczać megawkurwuw bez końca więc o megawkurw.pl można być spokojnym:-)
22 lutego, 2010 o godzinie 13:16
No co Ty sam widzialem jak oni po ciemku na oblodzonym pokladzie biegaja bez zabezpieczenia. Wdzialem odcienek jak gosciu podczas sztormu wyjebal za burtę do wody o temp. z 3 stopnie w sztormiaku i gumowcach, widzialem odcinek gdzie kuter caly z zaloga poszedl na dno i nikt sie nie uratowal. Wiec nie pierdolcie, ze tam sa nudy bo chyba nie te same odcinki ogladalismy :). Zreszta to nie w kolko to samo tylko sezony sa juz kolejne :)
22 lutego, 2010 o godzinie 17:00
Czyli jednak telenowela, jak to Ark trafnie ujął. Niedługo w ilości odcinków przegoni Modę na Sukces. Tam przynajmniej jakieś ładne laski są, a tu?
22 lutego, 2010 o godzinie 17:41
Upp wydało sie kto tu ogląda modę na sukces :-)
hmm jak fajne łaski tam grają to może obejrze następny odcinek heh
2 października, 2010 o godzinie 09:45
Wreszcie kumam o co Ci chodziło z krabami :)
Discovery, Animal Planet i podobne to w sumie jedne z nielicznych programów, które da się oglądać, ale pamiętam okres, że co wstałam to w tv były jebane surykatki o wieśniackich polskich imionach, i ta skurwiała narracja – „Marian spogląda z niepokojem na Hieronima”