Z cylku, co mnie dzisiaj wkurwiło.

16 lutego, 2010, Autor:

Głupie baby, stojące w sklepie na całej szerokości przejścia i wybierające 10 minut czy kupić Fakt czy Super Express, jakby to miało jakieś znaczenie. Głupie małolaty stojące na całej szerokości chodnika i pieprzące trzy po trzy. Głupie towarzystwo w pracy, zachowujące się jakby ich iloraz inteligencji był odwrotnie proporcjonalny do ilości zadanych głupich pytań. Głupie tramwaje a właściwie to jeden konkretny, który najpierw mi spierdolił jak jechałam do centrum a potem jak z niego wracałam.

I to, co przechodzi mój normalny poziom wkurwienia a mianowicie ozdoby chodnikowe. Pracuję w nowym budynku, którego okolicę zaprojektował jakiś jebany debil i muszę się przechodzić po tym dzień w dzień. Pomiędzy normalne płytki chodnikowe powtykane są paski śliskiego jebanego czegoś. Od ściany do skraju chodnika się to ciągnie, ma szerokość 10 cm i występuje w przyrodzie, co jakieś ¾ metra. I jak nie dam kroku, to muszę wreszcie na to stanąć, bo przecież nie będę przebierać nóżkami jak przy Polonezie. A co się dzieje przy zetknięciu obuwia z tym czymś? Wpada się w poślizg niekontrolowany. I kurwa obstawiam, że ci, co to widzą mają setny ubaw z tego.

Wkurwia mnie to niemiłosiernie, bo po pierwsze nie lubię się ślizgać, po drugie nie podoba mi się to wcale bo chodnik to chodnik, po trzecie najważniejsze zawsze o tym gównie poślizgowym zapominam i gnę się jak jakiś jebany akrobata byle tylko się nie wypierdolić.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 8 raz(y), średnia ocen: 9,38 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi: , , ,

Kategoria Ludzie, Miasta, Miejsca, Praca, Życie

1 komentarz do “Z cylku, co mnie dzisiaj wkurwiło.”

  1.  Ark pisze:
    19 lutego, 2010 o godzinie 23:20

    Zwykle raz dziennie (czasami dwa razy) w dni powszednie mam do przejścia spory fragment chodnika, do którego doklejono ścieżkę rowerową. Na kostce chodnikowej można się wyklić co chwila, za to rowerową ktoś wymyślił bardziej odporną na mrozy.
    Po jaką cholerę, pytam się. Naprawde aż tak wielu rowerzystów widać zimą? Nie można tego było z głową zrobić lub chociaż odwrotnie?

Napisz komentarz