Cyber ikona
7 lutego, 2010, Autor: Marks
Do pewnego momentu to tolerowałem z błogim spokojem ale miarka się ostro przebrała kiedy ich ilość przekroczyła jakieś 30. Czego? Mianowicie pierdolonych ikonek na moim monitorze… i może byłoby to dziwne co piszę gdyby nie fakt że to ikonki których nie da się usunąć, po prostu wypierdolić do kosza. To typ który najbardziej mnie podkurwia. Nagle przylatują; nikt nie wie skąd się wzięły, nikt korzystający z kompa nie bierze za nie odpowiedzialności i co ciekawsze ich formaty są niejednokrotnie nieznane, żeby nie powiedzieć kurwa odrobinę różniące się od pozostałych znanych mi plików. Co to kurwa jest że się nie da tego usunąć, a jedyną metodą jest ukryć i odświeżyć żeby nie szpeciło mi kolorowej tapety w chmurki. Zapewne to jakieś elementy które nie zostały usunięte z jakimś gównem i bez ponownej instalacji nie da się ich ruszyć, po prostu critical error i chuj. Ale tak to jest jak w domu komputer, korzystają 3-4 osoby i potem weź coś znajdź w tym burdelu zdjęć, mptrójek i gier(zajebiste są). Ja wiem gdzie co mam wiem gdzie co wkładam i co jest skąd, a jak ci taki jeden z drugim wpierdoli się na parę minut to od razu szukaj wiatru w polu…
Kategoria Komputery