Demotywatory

Szlak mnie ostatnio trafia seriami dosłownie, no bo kurwa jakby to było gdyby jaśnie pan Silver miał kurwa jeden dzień spokoju? No jak?

… rzecz w tym, że właśnie kurwa nie wiem jak ale wyobrażam sobie że musiałoby być fantastycznie! Szukam ja biedny tego jebanego spokoju, nawet chciałem na sylwestra wypierdolić do Norwegii żeby mi nikt dupy nie truł to się okazało że tam kurwa jakaś prohibicja czy chuj wie co a na autobus z lotniska będę musiał 150zł wydać i wszystko inne też w chuj drogie więc kurwa musiałem zrezygnować i znowu kurwa zapowiada się sylwester kurwa z urwaniem głowy itd. bo kurwa nie ma opcji żeby coś kurwa zwyczajnie się udało tak jak człowiek zaplanuje kurwa mać…

Wracając do tematu, demotywatory… Największy demot to chyba jednak kurwa rodzina, np. moja siostra… orzesz kurwa ja pierdole na samą myśl o niej mam ochotę złapać za ten wredny łeb i… na szczęście mam wspaniałą kochającą matkę, która jest po prostu przecudna jeśli chodzi o większość rzeczy których moi rówieśnicy nienawidzą w swoich matkach, mam wypasionego kompa, zajebiste ciuchy i buty, zawsze mogłem robić co chciałem, wracać o której chciałem itd. jak coś potrzebuje to zawsze mi kupi no i… już, bo jeśli chodzi o kurwa normalne życie to nie ma na co liczyć, drze się o każde gówno robi awanturę i nad sobą nie panuje, kurwa jego mać, nawet jak się człowiek uczy do egzaminu to wymyśla miliard… dosłownie miliard rzeczy które muszę pilnie zrobić tak żebym kurwa nie dał rady go kurwa napisać, dzięki temu oczywiście będę miał zapewniony następny rok pierdolenia, że : mam braki kurwa, nie zaliczyłem itd. No ale wracając do siostry… eh, jak ogłaszali przyjęcia na studia to się okazało, że dostałem się z nią na ten sam kierunek oraz na ten sam na innej uczelni gdzie byłoby mi w chuj łatwiej, ona zaś dostała się tylko na ten ze mną, a nie na ten co chciała i było jej smutno, więc się kurwa zlitowałem nad nią i powiedziałem jej, że się dostałem na ten sam co ona tylko, żeby jej pomóc itd. (bo już wcześniej studiowałem), nie powiedziałem jej kurwa o tym drugim no i poszedłem z siostrą na studia… i co? Kurwa żałuję po dziś dzień… jebane kurwa bite półtora roku chuj mnie strzela w dzień dzień jak słyszę jej pierdolenie, jak widzę jaka jest wredna, podstępna i zawistna, jak knuje, jak próbuje kurwa oszukać wszystkich dookoła jak obrabia ludziom dupy, jak liże dupy wykładowcom, wreszcie kurwa jak ubliża Ci przy ludziach albo drze mordę chuj wie o co i jeszcze czuje się przy tym wszystkim ciągle wielce poszkodowana przez wszystkich JA PIERDOLE. …

Bez kitu kurwa no chuj człowieka strzela jak pomyśli, że to jego młodsza siostra… no ale w sumie kurwa czego się mogłem spodziewać, już za dziecka kradła mi słodycze itp. no kurwa naprawdę tak jest jednak że jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę i nic człowiek nie poradzi bo niby jak kurwa?

Fuck…

Pannę mam! mówiłem, że mam? zresztą kurwa, zawsze miałem, zazwyczaj kilka na raz ale mniejsza z tym, rzecz w tym że tą mam już solo od dłuższego czasu… No i ta o to kurwa mi wyjeżdża z pretensjami, że już tyle czasu minęło i że tyle było okazji a ja jej nawet kwiata nie kupiłem… no to w końcu zebrałem się na gest i poszedłem do kwiaciarni (urodziny miała) i co kurwa? Suka za ladą mi mówi, że nie można płacić kartą kurwa…. ja pierdole XI pierwszy wiek niby? kurwa parodia, żenada i jeden wielki parlament kurwa… No ale wracając do tematu po pokonaniu trasy kwiaciarnia>bankomat>kwiaciarnia kupiłem jej tą różę, dałem jej wieczorkiem jak do mnie przyszła fakt kurwa mało mi się tam nie zesrała ze szczęścia, no ale co? kurwa zielsko jebane u mnie drugi tydzień stoi no kurwa jak mi żal kurwa tego wszystkiego kurwa nic więcej nie dostanie, przysięgam wam.

Nie będę już wspominał o reszcie rzeczy która mnie w niej wkurwia, podsumowując chyba nie wjebałem się w życiu w nic gorszego niż stały, monogamiczny związek… porażka.

Niestety to tyle na razie bo kurwa znowu coś chcą ode mnie….

Pozdrawiam

(oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 4,71 na 10)

Loading...