Telemarketerzy
22 maja, 2009, Autor: KaznodziejaWłaściwie wkurwia mnie tylko jedna rzecz, co zaraz wyłuszcze.
Dzwoni taki jeden z drugą i pyta czy niechcielibyśmy być w książce telefonicznej (wszystko jedno w której). Bo to fajnie, i wpis wyboldowany, i wizytówka, i w internecie też będzie, i słowa kluczowe, i są w googlach i wogóle mucha nie siada, nie mówiąc o sraniu.
Zawsze jestem miły, wysłucham do końca i zastrzegając, że szanuje jego czas i swój uczciwie chcę przedstawić sprawę, nie skorzystam z oferty ponieważ prowadziliśmy badania i dla firmy o naszej specyfikacji to się nie opłaca. I że dziękuję, i do widzenia.
A taki fiutek wtedy zaczyna mnie połuczać, że to nie prawda, że tyle odwiedzin mają, że to powinno być etc., etc.
No żesz KURWA! Co to mam być! To ja jestem uprzejmy, przedstawiam mu powody odmowy, a ta dupa wołowa będzie mi mówić jak to jest w mojej firmie i jak może być lepiej.
Wkurwia mnie to niemiłosiernie…
Tagi: telemarketing
Kategoria Firmy, Ludzie