Zmiany po odrodzeniu – opinie
- This topic has 9 replies, 9 voices, and was last updated 10 years, 5 months ago by .
- You must be logged in to reply to this topic.
Komentarze są wyłączone.
Zmiany po odrodzeniu – opinie
Home › Forums › Opinie o stronie › Zmiany po odrodzeniu – opinie
Muszę przyznać, że Prącie stanęło na wysokości zadania i odświeżyło w całkiem przyjemny sposób stronę. Mi się najbardziej podoba pasek z wordpressa na górze po zalogowaniu – bardzo ułatwia sprawę i pozwala nie pierdolić się z ciągłym logowaniem do centrum sterowania.
Drugą sprawą jest forum, które zostało zrobione w piękny, minimalistyczny sposób, sugerując tym samym, że nie jest ono główną częścią. Nie wiem czy to było zamierzone czy nie, ale mimo wszystko brawo za efekt.
No i podsumowując: duże brawa !
Tak :) Duże brawa dla Prącia ;) Pasek jest zajebisty !
Pasek jest elementem nowego WordPressa, ale cieszę się, że się podoba:P Wygląd forum był bardziej zamierzony.
Myślę, że dla Prącia, w przeciwieństwie do innych osób, ten przymiotnik powinien być odebrany pozytywnie. A więc zrobiłeś to wszystko chujowo i oby tak dalej :)
A tu się schowało to forum… :D
A więc paseczek wordpressa mnie powalił, tego brakowało ;)
Letalny jeszcze raz chylę czoło.
Nie no, ładnie, przejżyściej to wygląda, a z drugiej strony wiele się nie zmieniło. A przecież to też bardzo ważne, przynajmniej dla mnie :P Kawał dobrej roboty, bez pierdolenia…
no dobrze żeś to ogarnął letalne i masz czas zastąpić śp admina;) tamten wp to dziurawy jak ser szwajcarski był..ten już trochę nowszy;)..
pozdro
Generalnie WP ma ażurową konstrukcję i kosmicznie ciężko jest dostosować go do swoich potrzeb nie używając wtyczek sryczek, których im więcej tym mniej czytelne staje się zarządzanie stroną.
LePrą
Wow. Kawał dobrej roboty LetalnePrącie. Brawo! Jestem kurwa pod wrażeniem jak zająłeś się tą stronką. Szacun!
Pozdrawiam
stary admin
Jeszcze przydalby sie pan techniczny co ma czas i wiedze i byloby idealnie, ale tak nie jest, więc cieszym się tym, co mamy:D
dzieki za uznanie:) choc procz forum(dosc martwego) i aktualizacji wp niewiele zrobilem:p
Komentarze są wyłączone.
Letalne Prącie: A jednak wpisales tez na MW!
kot: Musiałem się z kimś tym podzielić. Sorry.
kot: Samotność jest wtedy, kiedy około 4 nad ranem piszesz z czatem gpt, bo już nie masz z kim...
kot: Żadna tam drama. Zawsze mówię co myślę. Po prostu ;)
Faquś: o kurwa, jaka drama o Juriejgo Owsienko. Wy nie ma cie problemów misiaki?
kot: Ani lewak ani prawak ani nic innego. Nie lubię wszystkich opcji politycznych tak samo ale najbardziej fanatyzmu
luke: Opinia o Owsiaku nie moja, ale jakże trafna.
luke: Owsiak zrobił przez te wszystkie lata z WOŚP istny cyrk, którego koszty stają się absurdalne. Godziny telewizyjnych transmisji, przeloty samolotami (tym razem w eskorcie F-16), tysiące ludzi do obsługi koncertów, którzy przecież nie pracują darmo, sprzęt itd. Jaki jest sens ciągnąć imprezę, gdzie co roku trzeba wymyślać nowe fajerwerki, coraz absurdalniejsze i coraz kosztowniejsze, byle zachęcić ludzi do jednorazowego zrywu? Porównanie kosztów i zysków to zwykłe wyliczenie efektywności. Nikt tego dotąd nie zrobił, a w takim wyliczeniu wspominany przez Leskiego Caritas wypadłby pewnie o kilkaset procent lepiej niż WOŚP. Dlaczego nikt tego nie zrobił? O tym też już swego czasu pisałem: w sprawie WOŚP działa moralny szantaż. Kto krytykuje Owsiakową imprezę, ten widocznie musi nienawidzić małych dzieci, którym Owsiak pomaga. Ten argument jest oczywiście absurdalny, oparty na naciąganym sylogizmie i założeniu, że cel uświęca środki, a przy okazji dowodzący niezdrowego utożsamienia idei z osobą. W licytacjach WOŚP biorą udział wszystkie liczące się firmy, wydając w ten sposób pieniądze swoich klientów bez pytania ich o pozwolenie, ewentualnie pieniądze państwowe. Nie ma wysokiego urzędnika, który mógłby się wyłamać z obowiązkowego entuzjazmu – w tym cyrku biorą udział i prezydent, i premier. Szantaż moralny odnosi skutek. Kto w entuzjazmie nie bierze udziału, zostaje napiętnowany. Po raz kolejny warto postawić pytania, które już zadawałem: z jakich to powodów akurat jedna charytatywna impreza, firmowana przez osobę mocno kontrowersyjną, cieszy się bezprecedensowym wsparciem mediów, publicznych i prywatnych? Dlaczego akurat w tym przypadku istnieje niepisany obowiązek entuzjazmowania się i wspierania tej imprezy? Dlaczego F-16, które, jak rozumiem, i tak muszą latać, latają akurat, eskortując Owsiaka, a nie Annę Dymną albo wolontariuszy Caritasu, którzy co roku przed świętami po cichu sprzedają swoje świece? Medialny i organizacyjny cyrk, jaki towarzyszy WOŚP, dawno już przekroczył granice absurdu i przyzwoitości. Owczy pęd wyłącza myślenie większości ludzi, którzy „dają na Owsiaka”, bo „przecież wszyscy dają”. Wraz z każdą edycją WOŚP uzupełniany jest wizerunkowy kapitał człowieka, który pod pozorami ograniczenia wyłącznie do pracy charytatywnej, przemyca bardzo wyraziste poglądy społeczne i polityczne.
luke: W przypadku Owsiaka mamy do czynienia z często stosowaną metodą tworzenia iluzji pozapolityczności osoby i przedsięwzięcia, które pozapolityczne wcale nie są. Owsiak nie jest osobą „pozaideologiczną”, stojącą w jakiś sposób poza sporem politycznym. Przeciwnie – jest osobą o bardzo wyrazistych poglądach, które uzewnętrzniają się od czasu do czasu w postaci zapowiedzi „dawania z baśki” tym, którzy ośmielają się badać życiorys Wałęsy, w wypowiedziach na temat Radia Maryja albo w usuwaniu sprzed wejścia na Przystanek Woodstock (podkreślam: z terenu publicznego) wystawy antyaborcyjnej. Jednak dla środowiska, mówiąc ogólnie, „Gazety Wyborczej” jest Owsiak authority of last resort – kimś, po kogo się sięga w nadzwyczajnych sytuacjach. Owsiak jest niezwykle wygodny, ponieważ jego charytatywna działalność pozwala tworzyć wrażenie, iż jest osobą niezaangażowaną politycznie, a więc to, co mówi, mówi niejako z pozycji „pozapolitycznych”.
luke: kot - a Ty jesteś lewak, LGBT+, czy aktywiszcze, bo nie wiem co tu pisać, żeby Cię nie urazić.
Letalne Prącie: Jasne, że WOŚP działa, robią coś pięknego. Ale Owsiak jest o włos od wstąpienia do klubu parlamentarnego. Rok temu wyjątkowo nic im nie wpłaciłem za te bannery wyborcze.
kot: A bez prawackiej można?