500 kurwa plus !

25 czerwca, 2019, Autor:

Sobota przed niehandlową niedzielą  zafundowaną przez miłościwie nam panujących. Ostatni dzień kiedy frajerzy  zapierdalający przez cały tydzień mogą kupić erzac żarcia, by przetrwać kolejny dzień, nie wiadomo w istocie po co.  Upał, skwar, gorąco. Żar z nieba leje się jak z hutniczego pieca. Po kilkunastu minutach powolnego spaceru, możliwie jak najbardziej ocienionymi osiedlowymi uliczkami, przyodzianą świeżą koszulę można wyżymać, pot cieknie mi po nogach, rękach, plecach. Ścieka po moim czole równą, obfitą stróżką  zalewając oczy  jak zawodowym kolarzom przy podjeździe na Pian del Lupo . Moim oczom ukazuje  się upragniony cel eskapady. Mityczny hipermarket Boża Krówka – obiecujący uzupełnić niezbędne zapasy i ugasić pragnienie,  gościnny niczym oaza dla strudzonej karawany przemierzającej pustynne piaski. Wydobywam złotówkę i biorę koszyk, pewnym krokiem przekraczam rozsuwane drzwi  i….. w jednej sekundzie czar pryska. Przed moimi oczyma tabuny młodych mamusiek ze swoimi skarbami.  Ta pcha wózek z bachorem w środku i dwoma doczepionymi po bokach, w innym miejscu bachor ściga bachora miedzy sklepowymi półkami przy euforycznych okrzykach  matki i (chyba) babci, zagrzewających do szybszej pogoni czy ucieczki (chuj wie). Alejkę dalej opasły bachor wrzaskiem próbuje wymusić  kolejną czekoladę. Wkurwiony na cały świat próbuję pospiesznie zrobić zakupy i wyrwać się z tego piekła. Pakuję do koszyka zgrzewkę wody,  makaron,  ryż, dwa mleka, jakieś pomyje zwane piwem i coś tam jeszcze, nie stać mnie na wykupienie połowy sklepu, nie byłem na tyle sprytny żeby naklepać czwórkę albo piątkę „szkrabów” – jestem tydzień po wypłacie i już pod kreską do 10-tego. Pcham wózek w kierunku kasy i tutaj moja gehenna się nie kończy.  Na sześć kas otwarte są aż dwie – a przede mną kolejka której wzrokiem nie jestem w stanie ogarnąć. Koszyki wypakowane po brzegi, a niemal do każdego doczepiony „sponsor”.  Próbując za wszelką cenę nie wybuchnąć przysłuchuję się dialogom.
– Co by tu jeszcze kupić żeby było tak bardziej odświętnie, niedzielnie
– Co ty takie tanie chipsy bierzesz to jest dla plebsu, weź te co reklamują itd itp
Rzucam okiem na rachunki – 200 zł, 320 zł…. Wreszcie moja kolej. Pani prosi o drobne – tego akurat mam pod dostatkiem. Wychodzę, patrze jeszcze na parking zastawiony samochodami o których nie śmiem  nawet marzyć, na każdej szybie naklejka „Uwaga Brajanek na pokładzie”, „Podróżuje z nami Jessica”, „Jadę tym samochodem Kubuś”.  Po raz kolejny nie mogę uwierzyć w jak bogatym kraju żyjemy.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 9 raz(y), średnia ocen: 9,56 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Chujowo, Ludzie, Miejsca, Polityka i gospodarka, Praca, Życie

komentarze 2 do “500 kurwa plus !”

  1.  Wigarus pisze:
    13 lipca, 2019 o godzinie 15:59

    Najgorsze są madki, które uważają, że fakt, że rozłożyły nogi, czyni je lepszymi. Jakieś 2 tygodnie temu byłem sobie na FB i nagle zobaczyłem jakiegoś memixa związanego z 500+. Nie wiem czemu, ale coś we środku mojego umysłu namówiło mnie, aby wypowiedzieć się o tym, co uważam na temat 500+. Nie minęło kilka godzin, a zaczęły wyzywać mnie Seby z ukończonym WSRH i Karyny, które zarzucały mi, że skoro nie mam dzieci, to nie mogę się wypowiadać o świadczeniach na ich bombelki (które idą z moich podatków, no ale chuj, kto by się tym interesował). Pojawiły się również groźby, przypierdolenie się do mojego wyglądu i ogólnie teksty, że to jest w Niemczech, więc jest dobre (taaa, ciekawe, czy o przyjmowaniu uchodźców też by tak mówili, w końcu w Niemczech to na porządku dziennym). Po jakimś czasie po prostu przestałem odpisywać i wyłączyłem powiadomienia. W każdym razie żyjemy w dziwnych czasach, gdzie to dzieciak zarabia na swoich nieodpowiedzialnych rodziców, a przyszłe pokolenie nawet nie mają co marzyć o dostaniu emerytury.

  2.  Wkurwiony Stefan pisze:
    19 lipca, 2019 o godzinie 22:53

    Szkoda nawet o tym myśleć, jak ktoś porównuje gospodarkę niemiecką do polskiej to wypada jedynie życzyć powodzenia. Najgorsze będzie jak to wszystko pierdolnie (a pierdolnąć musi), skończy się 500+, skończy się 300+, becikowe i chuj wie co jeszcze (z których w rzeczywistości korzystają tylko bezmyślnie mnożący się), wtedy te kochane szkraby, bombelki itd w oczach swoich bezmyślnych rodziców staną się bachorami. Życie w tym nienormalnym kraju staje się naprawdę nieznośne.

Napisz komentarz