Polskie święta
21 kwietnia, 2019, Autor: SamuraikoSiedze w pracy (branża medyczna). I kocham Polskie Swieta. Rodzinne, w zgodzie z tradycja bo jakżeby kurwa inaczej? Ktoś chce wyjechać na urlop w tym czasie? Bezbożnik, zboczeniec, gender, lgbt, mason i co tylko jeszcze…
Czyli w skrócie: alkohol, awantury i pobicia (zarówno na etapie przedszpitalnym jak i szpitalnym), bole brzucha, nudnosci i wymioty z przeżarcia.
Na razie wysyp „pokropionych” i z problemami gastrycznymi. Prawdziwe kwiatki dopiero w drodze… O dniu jutrzejszym (drugoświątecznym) nie myśle – po godzinie 8:00 bedzie to juz zmartwienie kogo innego, świećcie bogowie nad jego dusza.
Radosnych Swiat Wielkanocnych wszystkim Wkurwionym ;-)
Tagi: święta, szpital, Wielkanoc
Kategoria Aktualności, Ludzie, Religia, Życie
21 kwietnia, 2019 o godzinie 23:03
Najbardziej poruszające życzenia wielkanocne, jakie pamiętam <3
22 kwietnia, 2019 o godzinie 09:52
Nie wspomne o tzw „babkach świątecznych” (choc i dziadki sie trafiaja) – choc sezon na nie skonczyl sie wczoraj. Babinka z 10000 schorzen, leczaca sie „na serce i cukier”. Jakie leki? O takie male biale…. I wieksza zolta rano i wieczor…. I jeszcze cztery takie rozowe, podluzne… I wyjmuje Ci reklamowke lekow. Patrzysz, oooooo, a ten glikokortykosteryd na co? Pani, to tylko opakowanie, przelozylam tam swoje leki by bylo wygodniej miec je pod reka… I rodzinka, bardzo sie spieszaca, Mamunia zle sie dzis poczula, wezcie ja do szpitala na kilka dni i wyprowadzcie na prosta… Poki sa miejsca na oddzialach internistycznych to jest super… Sajgon sie zaczyna gdy do lazaretu juz zapalki nie wcisniesz a gdzies upchnac musisz bo odeslali juz z 3szpitali z braku miejsc. Oooooo, miesniaki macicy 30 lat temu? Na pewno wciaz tam sa, dawaj na ginekologie babke z rozchwiana cukrzyca i cisnieniem 200/140! Pan ma w wywiadzie stwardnienie rozsiane, obecnie jedynie maly niedowlad? A moze sie Pan uderzyl w glowe? Tak, jest taka ewentualnosc? Cudnie, wpychamy na neurologie/neurochirurgie zapalenie pluc! Lekarz z karetki rozpoczyna awanture z lekarzem z SORu, dyzurni oddzialow spinaja sie bezposrednio ze soba ze pacjent sie nie kwalifikuje do nich, jakis zul lezacy w kacie wlasnie zdejmuje spodnie i robi kupe bo lazienka zajeta przez jakiegos wymiotujacego … A w tym wszystkim jakis wkurwiony ojciec ciagnacy Cie za fraki ze jego corke Asie(12latka, 110kg zywej wagi wlasnej i dalsze kilka kg juz w przewodzie pokarmowym) boli brzuch i on juz wyczytal ze to moze byc wyrostek, ze jak sie rozleje to bydzie kaput i w ogole to facet ze zmianami zawalowymi w ekg ale bez boli (bo po morfinie) to moze czekac. No i jeszcze ta ciezarna ze zlamana koscia wystajaca z nogi, szybko na ginekologie czy z plodem wszystko oki, inkubator poczeka z zakrwawionym opatrunkiem i bez srodkow przeciwbolowych (bo zaszkodza jeszcze!), ortopeda wlasnie patrzy czy pijaczek sie kwalifkuje do nastawienia wybitego na melanzu barku.
Ide pod prysznic…
23 kwietnia, 2019 o godzinie 12:29
Serio? Myślałem ze to zostawianie starców na święta i sylwestra to taka miejska legenda…
23 kwietnia, 2019 o godzinie 21:31
Ja pierdolę jak to czytam to przy całej beznadziei i chujowości mojej roboty, cieszę się że nie muszę pracować w szpitalu
25 września, 2021 o godzinie 16:35
Ja na odcinku ostatnich kilku lat nabawiłem się takiego „ludziowstrętu” w Polsce że z chałupy nie wychodzę, wyjebane mam już wpistuuu po całości.