Wkurw przy jedzeniu
12 marca, 2013, Autor: PinioJak wiadomo, przy jedzeniu różne rzeczy się dzieją, różne tematy są poruszane. Czasem błahe, czasem poważne. To tak tytułem wstępu. Teraz nakreślę sytuację.
Wkurwiony, chory i głodny stwierdziłem, że sobie uprzyjemnię wieczór i pierdolnę sobie jajecznice na szynce. W przerwie między Światem Według Kiepskich pokroiłem sobie szynkę, wtłukłem jajka do szklanki, patelnię wyciągnąłem, położyłem na niej masło i wróciłem do oglądania Kiepskich. Kiepscy się skończyli to przystąpiłem do części kulinarnej, której nie chce mi się opisywać. Pokroiłem sobie chleb, niezbyt świeży, myślę, że kotleta można by było nim ubić. Razowy. Posmarowałem masłem, zasiadam przy stole do konsumpcji zadowolony. Przy stole siedziała już moja kochana mamusia i zdołowana siostra. Zabrałem się do jedzenia, uśmiechnięty od ucha do ucha, bo jajecznica dobra, mimo, że szynki niezbyt dużo było. I kurwa zaczyna się. Siostra wyciąga jakieś tabletki, chyba antykoncepcyjne. Na początku niewinna gadka, że już się kończą, że musi załatwić nowe, blablabla. Ale już czułem po kościach, że się zaraz wkurwię i oczywiście nie pomyliłem się. Jadłem sobie jajecznice a moje drogie Panie zaczęły sobie kurwa gadać o okresach, krwawieniach, bólach jajników, menstruacjach i kurwa wszystkim z podwoziem związanym. No kurwa niech sobie gadają, ale nie kurwa jak wpierdalam sobie zadowolony jajecznicę… Ja im przy jedzeniu nie gadam, że mnie chuj swędzi albo że czuję, że z lewego jądra leci mi mniej spermy niż z prawego itp. No się wkurwiłem i poszedłem dokończyć konsumpcję w moim pokoju, na zajebanym biurku, zdegustowany i zniesmaczony.
(oceniano 15 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...Tagi: jedzenie zniesmaczenie
Kategoria Różności
13 marca, 2013 o godzinie 18:55
Przeczytałam tytuł, później kilka następnych zdań i zrobiłam się głodna. Traf chciał, że ktoś tu czytał mi dziś w myślach i chwilę po śledzeniu wpisu, dostaję kanapkę. Pycha. Wiadomo, jak ktoś zrobi – lepiej smakuje. I tak czytam… ;) Rozkręcasz się na dobre o kobiecych sprawach, które mnie nie ruszają, bo to na płci żeńskiej –
nie robi żadnego wrażenia.
Jem kolejny kęs, zaś Ty kończysz wpis, śmiałym, męskim stwierdzeniem na czele przedostatniego zdania… Bardzo dziękuję, chyba jestem syta. To działa w obie strony.
13 marca, 2013 o godzinie 19:12
Powiedzmy, że dostajesz 10 za to, że tak rzadko udaje się komuś mnie do tego stopnia zdegustować.
13 marca, 2013 o godzinie 19:17
Polecam się na przyszłość ;D
13 marca, 2013 o godzinie 19:21
Masakra. Śniadania też chyba nawet nie zjem… ;)
23 marca, 2013 o godzinie 19:24
„z lewego jądra leci mi mniej spermy niż z prawego”
Mój najbliższy komentarz podczas pokarmowej dyskusji.
A z resztą..to taka kosa, że chyba sam zacznę temat:D
24 marca, 2013 o godzinie 17:42
To przywiodło mi na myśl pewną historię. Było już późno w nocy, a mi się nudziło. Wpisałem więc w wyszukiwarkę kutas, czy coś w tym stylu i zacząłem szperać na forach. Trafiłem na damskie. Pierwsze posty o dupie Marynie, jakiego ma Twój chłopak, bla bla bla bla, nic specjalnego. Ciekawość, a raczej głupota chciały bym zagłębił si w temat. Nie świadom traumy jakiej doznam zrobiłem to. Treści jakie tam zobaczyłem odmieniły moje życie. Niestety błoga nieświadomość ustąpiła miejsca przewiercającej prawdzie z jaką żaden mężczyzna nie powinien się zderzać. Cho trudno mi jest o tym nawet pisać, to czuję że muszę się tym z wami podzielić… Panowie, od dziś resztki dzieciństwa zniknął, a wy staniecie oko w oko z rzeczywistością. Od teraz już nic nie będzie takie samo.
Dziewczyny też robią kupe!!! D:
24 marca, 2013 o godzinie 17:54
Szturmierz92, jak mogłeś…
28 marca, 2013 o godzinie 13:03
Nie wierze Ci. Pewnie to tylko te „nieatrakcyjne”.