Nieudolna policja
12 sierpnia, 2012, Autor: PinioNaszedł mnie wkurw na naszą pierdoloną policję. Nie jestem pokroju ludzi jp acab chwdp albo lepiej hwdp.
Dobra, bez owijania w bawełnę, opiszę sytuacje związane z meczami i kibicami.
1. Na pewnym meczu kilku kibiców Piasta odpaliło pirotechnikę. Po meczu wszystkich po kolei policja spisywała. Po co? Nie wiem, przecież i tak każdy wchodząc na stadion jest w bazie.
2. Celowe opóźnianie wyjazdowiczów. Kibice Piasta jechali do Pragi na pewien mecz. W drodze do Pragi były chyba 4 albo 5 kontroli, wszystkie jak najdłużej, tylko po to, żeby kibice nie dotarli na mecz. Koniec końców dotarli, ale na stadion nie weszli, zostali spałowani, jeden gościu musiał przejść trepanację czaszki, mniejsza z tym.
3. Piast Gliwice awansował do ekstraklasy, w związku z czym odbyła się tzw. feta na rynku, czyli po prostu zabawa. Wszystko było ok, do pewnego czasu. Było kilka przypadków, że policja (z Katowic) wyzywała kibiców. Kilku kolegów było świadkami jak szło małżeństwo około 40-50 lat a „stróż prawa” do nich „schowajcie te szmaty kurwy” itp. Takich sytuacji było kilka. Jedna w końcu rozpętała wojenkę. Siedziało kilku kibiców na jakimś murku, pili piwo, nagle podeszło kilku policjantów i najpierw kolbą wybili jednemu piwo z rąk, oczywiście całego go oblewając, po czym powyzywali kibiców Piasta i poszli. Przez to doszło do tego, że kibice zaczęli rzucać w nich butelkami itp. i zrobił się ładny rozpierdol. Nie mówię, że kibice są bez winy, ale kurwa to policja ewidentnie prowokowała. Oni po prostu chcieli zadymy. Kolega który stał sobie z boku, nic nie robił, dostał w ramię z broni gładkolufowej. Uwierzcie, nic przyjemnego.
4. W Polsce prowadzone są rozgrywki Pucharu Polski. W 1/32 Piast podejmował Limanovię Limanową, było to 1 sierpnia. Wygraliśmy, więc przeszliśmy do następnej rundy, gdzie czekał na nas Widzew Łódź. Mecz 11 sierpnia na naszym stadionie w Gliwicach. Ludzie chętni do przyjścia, ale co? Policja nie wyraziła zgody na imprezę masową, więc na nasz ponad 10-tysięczny stadion mogło wejść max 999 osób. Zbojkotowaliśmy to, ale i tak poszło 500 osób, a sami zorganizowaliśmy strefę kibica tuż pod stadionem. I tak oto przez policję musieliśmy siedzieć i moknąć pod własnym stadionem, oglądając mecz na telebimie, mimo, że był rozgrywany kilkadziesiąt metrów od nas. A dlaczego policja nie wyraziła zgody? Bo wniosek musiał być zgłoszony miesiąc wcześniej. Tylko kurwa jakim cudem, jak poprzednia runda była 10 dni wcześniej, więc skąd ktokolwiek mógł wiedzieć, czy ten mecz w ogóle kurwa będzie? W innych miastach jakoś policja nie miała problemu z wydaniem pozwolenia.
5. Za kilka dni gramy mecz derbowy z Górnikiem Zabrze. Policja nie chce wydać zgody na przyjazd kibiców gości, ze względu na bezpieczeństwo itp. Co za kurwa głupota. Mamy jeden z najbezpieczniejszych stadionów, nowiutki, z najlepszym w Polsce monitoringiem. Monitoring taki, że można dziury w zębach kibiców oglądać, 300-krotny zoom, jakieś tunelowe namierzanie dźwięku i pełno różnych bajerów. Poza tym, nie dostając pozwolenia na wejście na stadion, kibice Górnika przyjdą pewnie pod niego, co skończy się zadymami. 0 logiki, ale później będzie, że to dzielna policja powstrzymywała złych, agresywnych chuliganów. Szkoda tylko, że sama doprowadzi do takiej sytuacji.
To takie trochę zachowanie w stylu wywołać pożar i samemu go ugasić i dostać za to nagrodę i brawa.
A na koniec dodam:
PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
/Edit:
GKS „Piast” S.A. informuje, że inauguracyjne spotkanie T-Mobile Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze, w związku z wydaniem negatywnej opinii przez Policję, odbędzie się bez udziału kibiców gości.
No kurwa brak mi słów. To na chuj ten nowy stadion, na chuj najnowocześniejszy monitoring, na chuj dwumetrowe ogrodzenia co sektor, na chuj tyle policji i ochrony na stadionie? Będą mieli pewnie tym większy rozpierdol poza stadionem i będą się mogli powyżywać skurwysyny.
Tagi: Policja mecze kibice
Kategoria Różności
13 sierpnia, 2012 o godzinie 09:30
Niebieski kubraczek i blacha= +1000 do samooceny. Niema jak myśleć, że kiedy jest się panem policjantem można kurwa wszystko i jest się ponad prawem, że się go kule, butelki czy chuj wie co nie ima. Co za frajerstwo… Mam policjanta w rodzinie, te jego barwne opowieści z interwencji, jak to sobie nie używa czasem – kurwiarze i nic więcej. A sport jest od ludzi dla kurwa ludzi, po to się tez stadiony buduje, aby można było tam wejść i kibicować drużynie. Co to ma być, stanie pod kurwa własnym stadionem podczas gdy gra moja drużyna?! Skurwysyny frajerskie i nic więcej…
PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
13 sierpnia, 2012 o godzinie 16:29
Temat na czasie. Dziś oglądałam dziennik i telewizornia poinformowała mnie, że pewien oszust pseudonim „Fryzjer” notorycznie nie zgłasza się na sprawy sądowe, wymigując się zaświadczeniami o złym stanie zdrowia. Po tym jak nie zgłosił się na rozprawię kilkukrotnie, sąd wezwał do aresztowania delikwenta na miesiąc. Policja poszukuje ziomka listem gończym, a ten zniknął jak kamień w szambo. I co tu mówić o zaradności – cwaniaczki kręcą naszym wymiarem sprawiedliwości jak chcą, a ci za bardzo się nie przejmują – najważniejsze, żeby wszystko było zgodnie z procedurami. No i chyba za bardzo są zaabsorbowani przekładaniem papierków, żeby się zająć tym, czego wymaga od nich społeczeństwo. Kurwa.
13 sierpnia, 2012 o godzinie 20:28
no cóż mam Ci powiedzieć …..prawdziwi kibice to kibicują a zadymiarze no cóż najlepiej wszystko zwalić na policje ale jak było 1456 interwencji policyjnych pod stadionem to ja się nie dziwie że oni tak postępują jak wy nie potraficie się zachować ….bo zamiast tych od petard wziąć za uszy i oddać policji to jeszcze ich bronicie a potem pretensji bo gdyby był spokój to moglibyście grac 9 razy w tygodniu atak dupa blada
13 sierpnia, 2012 o godzinie 21:23
Makia
Sprawa „Amber Gold” – kolejny skurwielek miga się przed wymiarem sprawiedliwości chociaz już dawno powinien siedzieć za wcześniejsze przestępstwa. To jest kurwa śmiech na sali.
Aspiryna
to że ktoś odpala petardy na trybunach, czy krzyczy, czy nawet klnie i temu podobne nie czyni go od razu kryminalistą. Co złego jest w wywieszaniu transparentów o jakiejś tam wielkości. Sprawa z Flagami, cwele zaczęli je przycinać, bo za duże i ni chuja nie wejdziesz na stadion. Policja jest od tego żeby zapobiegać, zrewidować, przeszukać i wpuścić kurwa, a nie zezwolić na bezpośredni kontakt wkurwionego tłumu z drugim wkurwionym tłumem przed stadionem. Wiadome że wtedy, z nożami, pałkami, kastetami, kamieniami chuj wie czym jeszcze wszyscy wyskoczą. Gdzie logika, gdzie kurwa sens. Tak to pokrzyczeli by na siebie pod obstawą policji na stadionie i na tym by się skończyło…
14 sierpnia, 2012 o godzinie 08:05
oczywiście masz racje…ale nie uważasz ze zachowania kibiców nie mówię tu o prawdziwym kibicowaniu jest żenujące !!! i o to mi chodzi to że flagi ,czy wyzwiska i itd. to pal licho chodzi mi m/in. o bójki ….wiesz ja mam małego synka i chciałbym pójść z nim na mecz ale boje się żeby np;nie oberwać ….
co do w ogolę prawa to powiem Ci że było by dobrze żeby go nie było..:)
14 sierpnia, 2012 o godzinie 10:36
Aspiryna, byłeś kiedykolwiek na jakimś meczu? Przypuszczam, że nie skoro tak piszesz.
Idąc na mecz, na normalny, piknikowy sektor nie masz szans oberwać. Szansa jest po prostu zerowa. Zresztą na młynie podobnie. Kibice gości są przecież po drugiej stronie stadionu, odgrodzeni policją albo w ogóle ich nie ma, więc po prostu nie ma od kogo oberwać.
14 sierpnia, 2012 o godzinie 11:27
Aspiryna, bo widzisz, tak się utarło że kibole to na każdym większym meczu wybiegają na boisko i urządzają sobie z niego arenę gladiatorów XXI wieku. Tak jak pisze Pinio, są sektory dla pikników, dla gości i gospodarzy – jak np. „Żyleta” na Pepsi Arenie. To już nie są lata 90 gdzie stadiony składały się z klepiska porośniętego trawą i z kilkunastu rzędów ławeczek do o koła.