Zfrajerzeni złodzieje

30 lipca, 2012, Autor:

Kurwa przypomniała mi się sytuacja sprzed ładnych paru lat, kiedy to jeszcze do podstawówki chodziłem, chociaż to akurat ma niewiele z historią wspólnego.
No jak mi się to dzisiaj przypomniało, to myślałem, że pierdolnę. O teraz pisząc to mi się druga rzecz przypomniała. Ok, do rzeczy kurwa.
Więc siedziałem sobie kiedyś pięknego dnia w domu, około południa. Grałem sobie beztrosko na komputerze, przychodzi moja babcia, niby norma. Ale przychodzi zapłakana, zdyszana i z opuchniętą, czerwoną szyją. Co się kurwa stało? Otóż okazało się, że dwóch młodzieńców około 20 napadło ją, celem zerwania złotego łańcuszka. A że kurestwo mocno się trzymało to ją skurwysyni szarpali. Już by skurwysyni powiedzieli, żeby to ściągnęła, to pewnie by to zrobiła, ale nie, oni kurwa w dwóch chłopa musieli szarpać biedną babcię kurwa za naszyjnik. No kurwa jakbym teraz wiedział którzy to byli, jakbym skurwysynów złapał to bym ich chyba takim samym naszyjnikiem udusił, najpierw ukręcając jajca. A na dodatek ten naszyjnik był „złoty”, czyli kurwa jakiś zwykły metalowy, z zewnątrz pomalowany czy jaki chuj i tylko wyglądał na złoty, a wart był kurwa 15zł. A mogło kurwa być różnie, za jebane 15zł. Jak można w ogóle kraść, a co dopiero we dwóch chłopa starowinkę kurwa. Nóż się w kieszeni otwiera na takich skurwysynów.
Druga sprawa, jechałem z tą samą babcią tramwajem, miała kilka tysięcy w torbie, bodajże na pomnik na grób dziadka. Poprosiła mnie żebym z nią jechał, że jakby jej chcieli ukraść czy coś, żebym patrzył, no wiadomo. Jedziemy, zatrzymujemy się na przystanku, tramwaj rusza. Patrzę przez okno a starszy pan goni też jakiegoś młodego synka, który mu zajebał jakąś torbę. A co najlepsze, obok stało dobre 30 jak nie więcej osób. I tylko patrzyli jak biedny dziadek biegnie za skurwielem. Dosłownie stali w rzędzie, a on biegł wzdłuż nich, jakieś 2 metry od nich. Dobrze, że byłem wtedy z babcią, bo mógłby ten pajac jej ukraść torbę i zarobić kilka tysięcy. Temu jak i poprzednim to oprócz kręcenia jajec to bym chyba paluchy na imadle poodchudzał, żeby skurwiele ich nie wyciągali po nieswoje rzeczy. Banda nierobów pierdolonych, starych ludzi kurwa okradają, którzy pewnie niejednokrotnie sami żyją niezbyt bogato dzięki jakże wielkim emeryturom głodowym.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 10 raz(y), średnia ocen: 9,90 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Różności

komentarze 2 do “Zfrajerzeni złodzieje”

  1.  Faquś pisze:
    30 lipca, 2012 o godzinie 23:04

    Niestety kurwa. 100 % martwoty uczuć i braku empatii. A złodziei trzeba na pal nabijać. I chuj !

  2.  Szturmierz pisze:
    4 sierpnia, 2012 o godzinie 18:40

    Kurwa, człowiek z powagi sytuacji zdaje sobie sprawę dopiero, jak taki skurwysyn okradnie Ciebie, bądź kogoś z Twojej rodziny. Tym sposobem moja mamusia pozbyła się ostatnich 6 stów z portfela(i portfela też) tamtego lata. Policja, mimo monitoringu bezradna – kurwa, na prawdę trzeba nisko upaść żeby kraść. A staruszkom czy dziadkom, no kurwa – pierdolone bezczelne sukinsyny!

Napisz komentarz