Haracz w internecie
18 lipca, 2012, Autor: HrabiaOlafJako że mamy kryzys, to znowu piszę o keszu!
Bo wkurwia mnie to co dziś przeczytałem w lokalnej gazecie, iż za jakiś niedługi czas wszystkie treści prezentowane na stronie internetowej tejże lokalnej gazety będą kurwa płatne mać.
W internecie! Ostatniej ostoi wolności i praworządności. No może ciut przesadzam, ale wiecie o co mi chodzi.
Ale kurwa. Redaktor naczelny w liście do czytelników tłumaczy ten fakt, że chcąc zadbać o wysoką jakość tekstów „musi” wprowadzić symboliczne opłaty (dwie dychy miesięcznie to nie taka symboliczna suma, rocznie – to co innego). A co kurwa, przez 5 lat portalu opłacało się pisać bez opłat i nagle bach – wszystko się jebło? Mógłbym nawet na to przystać, gdybym nie wiedział, że i tak będą na tych płatnych stronach napierdalać reklamy, które wkurwiają podwójnie i to z nich jest kasa, a nie z jebanych prenumerat, bo nie oszukujmy się, gazety nie zarabiają na sprzedaży detalicznej, a na reklamodawcach. I co to ma kurwa być, że jak już płacę za wydanie papierowe, to treści w internecie się nie należą?
Pocałujta w dupę wójta. Takiego wała wam zapłacę za jebany dostęp. Choćbym miał szukać informacji w jakichś gównianych portalach, nie będę płacić za informację, którą i tak sponsorują jebane fabryki butów, staników i gaci! Wypierdalać z opłatami w internecie!
Tagi: gazety, opłaty, prenumerata
Kategoria Różności
18 lipca, 2012 o godzinie 17:34
Ta… Nie dość że płace za dostęp do internetu chyba kurwa najwięcej na pierdolonej Planecie to za dostęp do jebanego portalu też mam płacić? No kurwa, jak tak dalej pójdzie, to za zużywanie tlenu pierdolną podatek. Od deszczu już podobno gdzieś jest. Kurwa jego mać…