Łazienka
30 maja, 2011, Autor: PinioMieszkam w mieszkaniu z dwoma łazienkami, w jednej jest prysznic, w drugiej wanna. Przypadają na to 4 osoby, przy czym 3 (w tym ja) kąpią się tylko pod prysznicem. I wkurw jest taki, że wczoraj, a właściwie to dzisiaj(z niedzieli na poniedziałek), o godzinie około 0:30 stwierdziłem, że ruszę dupę i się pójdę wykąpać, jak co dzień. I co? Oczywiście matka się drze, że ona teraz idzie, że co ja tak późno chodzę blablabla. Ok, siedziała tam pół godziny, poszedłem w końcu się wymyć i spać. W sumie tego samego dnia, wróciłem z treningu, około godziny 22, siadłem na kompa, przeczytałem streszczenie debilnej książki z której mam sprawdzian jutro. Godzina 23, matka śpi od godziny na kanapie, mówię sobie ok, idę się wykąpać wcześniej. Ledwo przeszedłem przez próg łazienki, a ona nagle startuje, że „Co tak późno! Teraz ja idę! Trzeba się było wcześniej kąpać!” i takie gadanie. Chciałem jej kulturalnie wytłumaczyć, że wczoraj byłem później i też akurat o tej godzinie szła, dzisiaj ponad godzinę wcześniej poszedłem… Nie pyskuj! To chuj, wszedłem do tej zajebanej łazienki, zamknąłem się i pierdolę to. Żeby nie było, szanuję swoją matkę, ale czasami jej zachowania są… dziwne? nielogiczne? WKURWIAJĄCE?!
Tagi: prysznic
Kategoria Różności
31 maja, 2011 o godzinie 07:31
znam ten ból, kurwa. łączę się z Tobą w tym jakże wielkim bólu.
1 czerwca, 2011 o godzinie 14:49
ciesz się, że masz łazienkę w domu, raz u kola byłem na kwadracie w socjalu mieszkał to chłeptał się w zlewie, zapomnieli im wpierdolić wannę i kibel w kwadracie xD, mieli zbiorczą świniarnię na cały barak jak w oświęcimiu hehehe tam to trza chyba było podanie złożyć żeby raz w miesiącu zobaczyć prysznic…