Poczta Polska
21 lutego, 2011, Autor: ZiutekPoszedłem dzisiaj na Pocztę. Miałem nadać paczkę. Spakowałem, wypisałem świstek, polazłem. Nastawiłem się, że idę jak na ścięcie. Minimum pół godziny, a może i godzina stania w jebanej kolejce, wśród stękających babć i innych wkurwionych, sfrustrowanych ludzi, chcących tylko nadać list albo przekaz, ewentualnie coś odebrać i wypierdalać z tego znienawidzonego miejsca jak najdalej i jak najszybciej. W myślach już wyobrażałem sobie, jak stoję i pocę się w tym chujowym tłumie, bo w końcu mróz na dworze, więc jestem w kurtce puchowej. Spodziewałem się, że moje megawkurwienie szybko sięgnie zenitu, że wnet będę chciał zostać terrorystą samobójcą i wysadzić to pierdolone miejsce, razem z tymi niepozbieranymi babami za szybką, które wiecznie mają przerwę wtedy, kiedy jest największa kolejka, razem z kierowniczką tego przybytku, która taki system obsługi tu wprowadziła, razem z tymi zniczami, kserem i skarpetkami, które tu kurwa w tym miejscu sprzedają, a których tu nigdy nie powinno być, wysadzić to w pizdu i niech się pali, niech płonie jak pochodnia i niech kurwa frunie w powietrze.
A tymczasem…
Zachodzę, otwieram drzwi. Ki chuj, zaraza jakaś panuje czy co? Dwóch ludzi tylko, czekają w kolejce do zwykłej kasy. Podchodzę dalej, przy kasie z paczkami nie ma nikogo. Oglądam się za siebię, nie wierząc w to co widzę. Pomyliłem drzwi? Wszedłem do hospicjum dla trędowatych?
Kurwa, normalnie szok. Nadałem paczkę w pół minuty, zero problemu, zero kolejki, co jest kurwa grane? O czymś nie wiem? Dzisiaj jakiś specjalny dzień był, czy co?
No ale ok, żeby nie było. Ten wpis to niewkurw, w zasadzie pochwała dla Poczty. Nieczęsto się to zdarza, oj nieczęsto. W zasadzie wkurwiłem się tylko na siebie, bo spodziewałem się, że się wkurwię, a się nie wkurwiłem, a rozczarowania, choćby najprzyjemniejsze, zawsze niosą w sobie pierwiastek wkurwienia. Ale co do reszty, to normalnie… Kurwa szok w trampkach.
Pozdro
Ziut
Tagi: Poczta Polska
Kategoria Niewkurw
21 lutego, 2011 o godzinie 21:41
10/10 się należy! Ja dzisiaj poszedłem opłacić rachunki na pocztę, to w ogóle nikogo nie było.
22 lutego, 2011 o godzinie 19:21
no kurwa racja, z tymi skarpetkami na poczcie,jeszcze kurwa troche i solarium bedzie stało obok kolejki starych bab i dziadów,a w okienku zamiast kartek pocztowych cennik zaprzyjażnionej agencji towarzyskiej hehehe
4 lipca, 2011 o godzinie 15:25
Kurwa! Na jebaną paczke priorytetową czekam już 2 tydzień! Co kurwa jest grane? Burdel i chujostwo na tej PP czyli poczcie pierdolonej!