Poranne sranie….

19 lutego, 2011, Autor:

Kurwa mam tego już dość zawsze muszę srać robię to od 38lat codziennie i wkurwia mnie to nie miłosiernie…za każdym razem po sraniu muszę myć swoją dupkę (cudzej nie umyje)..pamiętam te czasy kiedy byłem wielkości jaśka i dupkę myli mi rodzice to były czasy pełne podziwu i życia potem przyszło przedszkole gdzie jak się nie umiało powycierać dupki to się wołało panią przedszkolankę…potem szkoła to już kurwa sami wiecie jak się nie powycierało to się chodziło obsranym…no i życie dorosłego człowieka gdzie po sraniu trzeba się umyć i wiecie co mnie wkurwia ze natura nas tak wyposażyła ze musimy robić to prawie codziennie czemu nie można srać raz w tygodniu wiecie ile by się zaoszczędziło np; na papierze toaletowym nie wspomnę o mydle i wodzie….ja rozumiem że tez przychodzi takie sranie ze miód w ustach albo i bywa takie ze trzeba wezwać sąsiad na pomoc ….no cóż takie obsrane życie jest i kita idę srać…Jak to się mówi „Co ma wisieć nie utonie w przypadku gówna się nie sprawdza”

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 18 raz(y), średnia ocen: 6,28 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarzy 13 do “Poranne sranie….”

  1.  Pshemko pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 11:05

    O kurwa nie no ja nie chce mieć twojego wieku .. przejebane.. ale.. tak czytam … cudzej nie umyjesz.. a swojego dziecka. :P :P tak jak rodzice nam .. :D

  2.  Feather pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 11:23

    Ja robię przeważnie co 3-5 dni, no ale to uwarunkowane zatwardzeniem… Więc na srajtaśmie oszczędzam.

  3.  mikel pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 13:47

    @Pshemko,
    z tego co mi wiadomo, to Aspiryna nie ma potomstwa, albo się nie chwalił.

    A mi się zdarza 2-3 razy dziennie… No cóż. Jednym słowem „przesrane”

  4.  wujawentylek pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 14:20

    ja też nie nawidzę srać kurwa,jak mam siedzieć i czekać aż mi coś z dupy wyleci,po chwili jest straszny smród i mam odruchy wymiotne ,kurwa !!!!!!staram sie srać raz w tygodniu ale czasem kurwa nie moge juz wytzymać i osrywam sie częściej kurwa

  5.  ASPIRYNA pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 19:35

    cudzej to znaczy np;tobie bym nie umył:)))ciekawi mnie jakie zdanie ma Admin na temat srania…

  6.  luke pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 21:58

    …,bo srać, to trzeba umieć…

  7.  ASPIRYNA pisze:
    19 lutego, 2011 o godzinie 23:19

    ja nie którzy to nawet celnoć do muszli nie potrafią..a luki..ty potrafisz sraczką jebnąć na odległość..w dziesiątkę..

  8.  gorg pisze:
    20 lutego, 2011 o godzinie 16:42

    Srać a nie puszczać bąki!!!O sraniu to Wam może coś powiedzieć tylko i włącznie Katu,bo się zna kurwa na tym,a nie posraliście sobie trochę w życiu i wielkie tam szpecjalisty…hheee,sory kacie za te komplijementy..

  9.  Pinio pisze:
    20 lutego, 2011 o godzinie 17:39

    Przestańcie jeść. Jak to mówią, z głodu się jeszcze nikt nie posrał ;o
    luke, co się stało, że nie napisałeś o jakiejś nowej fobii przed sraniem? :D

  10.  luke pisze:
    20 lutego, 2011 o godzinie 22:08

    defekacjofoby jebane !

  11.  TyrQ pisze:
    22 lutego, 2011 o godzinie 21:06

    ASPIRYNA coś mi tutaj śmierdzi ;>. Cały czas o sraniu napierasz. Zaczynam podejrzewać Cię o koprofagię ;>

  12.  Belfer pisze:
    22 lutego, 2011 o godzinie 22:31

    O kurwa. Ja chodzę średnio 2-3 razy do sracza. Chuj z gównem, nic strasznego na razie kurwa, bo jak na starość hemoroidy chwycą to będę kurwa skomlał jak zbity pies. Kurwa przesrane.

  13.  Letalne Prącie pisze:
    22 maja, 2011 o godzinie 16:34

    Pieprzycie towarzysze. Ja tam lubię zasadzić tęgiego kasztana. Serce roście! A jak trzeba wezwać św. Jerzego, bo ogon smoka widać w odpływie to sranie fest jest.

Napisz komentarz