Separatyści

10 lutego, 2011, Autor:

OMG jak mnie mogą wkurwiać separatyści i to nie ci z Hiszpanii tylko ci rodzimi, nasi, polscy…a może powinienem napisać śląscy ?

Wkurwia mnie niemiłosiernie ten cały ruch autonomii Śląska. Co to ma być w ogóle ja się pytam ? Powstał ten twór pod koniec lat 90, odcięty od wszelkich korzeni historycznych i krzyczy o autonomię dla Śląska. Po chuj się pytam ? Po to aby swoje dupy i swoich kolesi dupy na stołki wsadzić ? Żeby łapy na prywatyzacji położyć ? Po chuj ? Sąsiedzi z zachodu ich sponsorują ? Kraj z taką historią jak Polska powinien bardzo uważać na takie ruchy. Niby hasło jest, że Śląsk syty i Polska cała. Chcą odrębnego sejmu (bo w sejmiku marszałkowskim za mało stołków pewnie), chcą oddzielnego budżetu dla Śląska. No kurwa w jakiej rzeczywistości oni żyją. No ale od początku.

Już od początku istnienia Polski nasz kraj borykał się z utratami dzielnic po testamencie Krzywoustego, Śląsk to przejmowały Czechy, to I Rzesza. Rozbicie dzielnicowe jak się  skończyło wszyscy wiemy. Utrata Śląska na setki lat, utrata dostępu do morza, utrata Gdańska, pomorza Zachodniego, oddzielenie się Mazowsza itd.

Tymczasem separatyści powołują się na autonomię jaką cieszył się Śląsk w II Rzeczypospolitej. Tylko nie biorą tego pod uwagę, że wtedy to był inny Śląsk.  Dolny w Polsce,  Górny Śląsk w III Rzeszy, ludność Polska z Niemiecką wymieszana jak kapusta z grochem.  Polska jeszcze słaba, młoda dopiero co odrodzona, więc co chcieli mieszkańcy Śląska – czy to Niemcy czy Polacy dostawali – w tym jakąś tam autonomię. Po II wojnie światowej Polska odrodziła się jako kraj jednonarodowościowy, jednowyznaniowy i w swoich starych, piastowskich granicach.  Takie Państwo nigdy nie będzie miało wewnętrznych konfliktów z jakimi boryka się Hiszpania, Wielka Brytania czy wojen religijnych jakie to miały miejsce wcześniej w Europie czy Afryce. Takie państwo będzie silne….ale nie. Banda idiotów musi kurwa swoją politykę wprowadzać. Przez 50 lat PRL było cicho nikt nic nie mówił (w końcu na śląsku to też połowa ludności z kresów wschodnich pochodzi :). Zebrała się banda krzykaczy co chcą dupy posadzić i co raz większy poklask zbierają.

Oddzielny budżet ? No kurwa i ma się to prężniej rozwijać ? To nie lata 70 kiedy Gierek pompował kasę w Śląsk i Śląsk zdawał się być bogaty. Śląsk bez atrakcji turystycznych (zamki i Wrocław można w 2 dni obejrzeć). Śląsk wkrótce bez kopalni (nadchodzi era atomu, zimnej fuzji i innych bardziej wydajnych źródeł energii) nie da sobie sam rady. Tam nie przyjadą turyści na dwa tygodnie jak nad morze czy na Mazury albo w Tatry. Wrocław i Katowice, pomimo że są wielkimi miastami nie generują takich przychodów i nie są takimi katalizatorami jak Warszawa, gdzie do pracy dojeżdżają co dzień ludzie ze wszystkich ościennych województw (!).

Trzy pwostania śląskie aby Śląsk był Polski, a teraz tacy debile się rodzą…

Na koniec zapytam się dlaczego jedno województwo ma być na innych warunkach niż pozostałe ? Może kurwa zrobimy księstwo Mazowieckie znowu. Wielkopolska niech stolice sobie w Gnieźnie znowu pierdolnie i Gdańsk będzie sam sobie panem. No kurwa zero nauki z historii. A to jest tak, że jak dasz palec to będą chcieli całą rękę. Niby dziś swój sejm i budżet a kurwa jutro hymn i wojsko, a pojutrze unia ze szwabladnią.

Może jest tu jakaś osoba ze Śląska co mi to wytłumaczy. Aha i nie obrażam prawdziwych Ślązaków-Polaków, tylko tych separatystycznych debili.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 11 raz(y), średnia ocen: 9,18 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Ludzie, Polityka i gospodarka

komentarzy 25 do “Separatyści”

  1.  luke pisze:
    10 lutego, 2011 o godzinie 22:55

    to niech zapłacą do budżetu państwa za te kurwa biliony co państwo w Śląsk zainwestowało, za drogi, szpitale, żłobki, fabryki państwowe i niech spierdalają – a nie kurwa my chcemy autonomii wszystko nasze – chuja prawda – dzisiaj pokrzykiwanie a jutro druga ETA czy IRA – jełopów nie brakuje…

  2.  prywatnyKat pisze:
    10 lutego, 2011 o godzinie 22:55

    Też mi się coś o uszy kiedyś obiło, że autonomii hanysom się zachciało, pojeby i tyle. Potem może jeszcze Gdańsk się dołączy kurwa pojebie się w głowach, kraj bez mniejszości narodowych a oni kurwa o wyodrębnienie krzyczą kurwa śmiech na sali…

  3.  Pinio pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 14:41

    Co mi się rzuciło w oczy.
    „Śląsk bez atrakcji turystycznych (zamki i Wrocław można w 2 dni obejrzeć).”
    Z tego co mi wiadomo, Autonomia miałaby obejmować chyba tylko tzw. Oberschleisen(Górny Śląsk), a Wrocław jest na dolnym.
    Nie popieram autonomii śląska, jednak moim zdaniem, nie jest to AŻ tak złe, jak Wy to widzicie.
    Jestem ze Śląska, ale najważniejsza jest Polska!

  4.  RH+ pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 14:50

    Ech,niby robili kieś badania niedawno,i Katowiczanie zapytani o swą narodowość,dzieś w 1/3 odpowiadali,że są.. Ślązakami. -_-’

  5.  Pinio pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 14:56

    Dokładnie i w Gliwicach o dziwo ten procent był największy. Szczerze mówiąc ja też chyba bym powiedział, że jestem Ślązakiem, mimo, że nie mam śląskiej rodziny.

    Aha, zapomniałem dodać. Denerwuje mnie, że przez takie coś jak RAŚ ludzie zaczynają pisać „pierdolone hanysy”, „co za debilne ślązaki” itp.

  6.  Pinio pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 14:57

    Sorry, za podwójny post.
    Może się wydawać, że to „Jestem ze Śląska, ale najważniejsza jest Polska!”, może się kłócić z „ja też chyba bym powiedział, że jestem Ślązakiem”. Ja jednak tego tak nie biorę. Ciężko mi to jakoś wyjaśnić, może się to wydawać dziwne, trudno.

  7.  luke pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 15:49

    nasuwa się pytanie – tylko co taka akcja z wyodrębnieniem Śląska by dała – czy byłby cześcią UE czy nie – czy wprowadzić wizy dla Wielkopolan, czy wprowadzić inną walutę – dla mnie ten pomysł jest dziwny, albo jest Polska albo jest burdel…

  8.  RH+ pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 16:00

    E tam,niech lepiej nie kombinują,bo i tak by se sami rady nie dali. Ja jestem z Opolszczyzny,i mimo,że większość osób powiedziałaby że to Śląsk (no w sumie..),to jak kogoś stąd nazwie się 'Ślązakiem’ to jest wojna,hehe..

  9.  prywatnyKat pisze:
    11 lutego, 2011 o godzinie 16:11

    polskie kosowo chcą zrobić ze śląska buheheehehe

  10.  gorg pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 13:04

    Jeszcze raz powiesz ze wrocław to śląsk jest ,to się do Ciebie przejadę,jak można być takim ignorantem i zabierać głos w tak ważnych sprawach!Wrocław jest w niemieckiej prowincji zwanej w europie silesia,ale w polsce ślunsk to jest ślunsk!Zagłebie górnicze itd..,Najwięcej zamiesznia w głowach ludzi narobiła nazwa wrocławskiego klubu śląsk wrocław !Większość ludzi nie zorientowanych zasadniczo z tego powodu nazywa mnie hanysem,choć jestem z wrocka,i tutaj są obrażeni z ludzie z wrocka jak i hanysi do kurwy nędzy…to są odrębne bajki ludzie..

  11.  TyrQ pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 13:18

    Ja tam nie chcę znowu nic mówić ale…:
    „Silesia – łacińska nazwa Śląska, używana także w innych językach”
    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/Silesia_1322-1331.PNG

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4b/Silesia_(Now).png

  12.  prywatnyKat pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 13:30

    i tam dla mnie ślązak to ślązak czy dolny czy górny jeden chuj, mi nie przeszkadza jak mówią żem kaszub a kociewiak jestem, chociaż gryfa też mam w herbie miasta…

  13.  gorg pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 20:23

    nic tyrku nie załapałeś,pierdolisz to co nie chiciałem żebyś pierdolił

  14.  gorg pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 20:30

    na dolnym sląsku nie mieszka zaden normalny,prawdziwy slazak,tu sa lwowiaki,wisniaki i inne szmaki cwaniaki…wroclawiaki

  15.  prywatnyKat pisze:
    14 lutego, 2011 o godzinie 20:39

    mi się zawsze myli dolny z górnym kurwa górny z dolnym, dlatego to dla mnie jeden chuj a że hen hen daleko mieszkam i nie znaju tamtych stron, kiedyś we Wrocku byłem zajebiste miasto jak dla mnie zaraz po Krakowie najładniejsze w Polandi…

  16.  Tadeusz pisze:
    3 marca, 2011 o godzinie 14:35

    Jestem mieszkańcem Pomorza Zachodniego i zazdroszczę mieszkańcom Śląska ruchu dążącego do autonomii.Powiem krótko, przynależność do państwa polskiego jest nie tylko nie opłacalna, jest nawet wielką tragedią. Mam dosyć tego syfu, głupoty i niechlujstwa. Osobiście pierwszy podpisałbym wniosek o likwidacje państwa polskiego.

  17.  TyrQ pisze:
    3 marca, 2011 o godzinie 18:05

    Tadeusz wajchę przełóż i wypierdalaj do Libii jak Ci się tu nie podoba, co tata z dziadkiem w wermachcie służyli co ? volksdeutche jebane

  18.  kroma007 pisze:
    9 marca, 2011 o godzinie 11:29

    Chcę powiedzieć, że ten RAŚ (na Górnym Śląsku bo o to mu się rozchodzi) to jakiś wymysł bandy popaprańców, którzy kurwa wolność poczuli i im się zachciewa władzy bo rządzić se nie mają gdzie no to im przyszedł taki pierdolnięty pomysł do głowy. Jeszcze pretensje i wonty do jakiejś Komisji Praw Człowieka czy nie wiadomo do kogo, że im się należy! Jak mnie to wkurwia. Polskie władze powinny to załatwić tak: zdelegalizować tą organizację, oskarżyć o zdradę stanu bo to pod to się kwalifikuje i skończyły by się tego typu zachcianki.

  19.  bnk pisze:
    13 marca, 2011 o godzinie 18:47

    „Może jest tu jakaś osoba ze Śląska co mi to wytłumaczy.”

    Ja bardzo chętnie. Generalnie chodzi tu o względy ekonomiczne, ale wyjaśnienie jest jak najbardziej historyczne (i nawet słuszne). Ekonomicznie śląskie firmy odprowadzają w podatkach więcej pieniędzy do budżetu niż Urząd Wojewódzki i wszystkie miasta dostają do budżetu. Oczywiście nie wiąże się to wyłącznie z wydatkami administracyjnymi (choć i te są niemałe). Pieniądze przepływałyby płynniej (m.in. dzięki mniejszym wydatkom na administracje), gdyby ich część zostawała w budżecie Śląska a pozostałość była odprowadzona bezpośrednio. Tak historycznie od trochę innej strony. Jeśli Śląsk nie jest historycznie poszkodowany to wymień 2 słynnych śląskich pisarzy, 1 śląskiego noblistę, 2 znanych śląskich polityków, 2 znane postacie historyczne, znanych bohaterów historycznych (myślicie, że ludzie ze śląska nie brali udziału w IIWŚ? Brali – tak po jednej jak i drugiej stronie.), jednego z tysięcy górników którzy zginęli w kopalniach ratując gospodarkę okupanta (czy to Prus, IIRP, III Rzeszy, PRL, IIIRP itd.). Gdyby nie obietnica autonomii to Śląsk byłby częścią Republiki Weimarskiej a nie IIRP. Zastanawiam się o jakich pieniądzach pakowanych na Śląsk i jakimi drogami mówicie? Władze PRL mając ślązaków za niemców – nikogo nie posadziły na stanowiskach prezesów państwowych spółek. Ślązacy przez okres PRL byli zwykłymi robotnikami pod batem prezesa z centrali. Robili coś co wcześniej w Królestwie Polskim nazywano „Pracą organiczną”. I? Śląsk z trzeciego największego zagłębia w Europie stał się średnio znanym regionem w Polsce. Nic dziwnego, że ludzie tutaj nie chcą mieć już więcej na głowie ludzi z „centrali”. Śląsk nadal ma duży potencjał, którego tzw. centrala nie potrafi wykorzystać.

  20.  tyrq pisze:
    14 marca, 2011 o godzinie 17:40

    Panie bnk trochę to chaotycznie napisane i niezrozumiale dla mnie.
    Mianowicie względy ekonomiczne. Piszesz, że firmy ze Śląska odprowadzają do budżetu Państwa więcej podatków niż dostaje od rządu samorząd wojewódzki. Trzeba pamiętać, że na Śląsku (jak i w całej Polsce) działają takie podmioty jak służba zdrowia, szkoły, policja, straż pożarna i wiele innych państwowych urzędów lub jednostek użyteczności publicznej, które nie generują dochodów. Można oczywiście wpaść na pomysł, że o to śląskie firmy generują najwięcej przychodów z podatków (aczkolwiek wcale bym tak nie zakładał) i Śląsk nie chce się dzielić z biednym Polesiem. Osobiście nie mam nic przeciwko, że z podatków Mazowsza jest sponsorowana jakaś szkoła na Lubelszczyźnie i chyba trzeba mieć nie po kolei w głowie aby mieć coś przeciwko.
    Polska to organizm naczyń powiązanych. Niektóre regiony są bardziej rozwinięte, inne dzięki temu mogą być dofinansowane. Mieszkańcy mocno zurbaniozowanych i uprzemysłowionych obszarów typu GOP, Warszawa mogą sobie wypocząć w zielonych płucach Polski – Mazurach (gdzie też jest dużo węgla ale przecież nikt nie chce go wydobywać by nie zniszczyć przyrody). Przykłady można mnożyć.
    Idąc dalej tym tokiem myślenia dlaczego jeden obszar ma być faworyzowany przed innymi ? Może wszystkie województwa będą zarządzały własnym kapitałem tylko. A wojsko ? W wojsku będą służyli ochotnicy uzbrojeni w pałki, bo kto będzie chciał się zrzucać na wojsko. A może każde województwo będzie miało oddzielną armię tak jak i budżet. Fajnie tylko po co się cofać do rozbicia dzielnicowego, czy Państw-miast jak to było w Rzeszy, we Włoszech czy w Grecji. Ten system się nie sprawdził jak uczy nas historia (chociaż nie wszystkich widać uczy).
    Dalej nie wymienię Ci nawet noblistów z Lubuskiego, słynnych pisarzy z pomorza zachodniego, czy polityków z Podchala. Za to śląskich polityków i postacie historyczne to nie problem.
    Dalej – „gdyby nie obietnica autonomii to Śląsk byłby częścią Republiki Weimarskiej” <— HAHAHA hehheheh. Radzę poczytać o przyczynach powstań śląskich, na prawdę nie wybuchały dlatego, że obiecano Ślązakom autonomię.
    Następnie "władze PRL mając ślązaków za niemców" HEHEHEHE szczególnie Edwarda Gierka pierwszego sekretarza, głowę państwa pochodzącego ze Śląska właśnie. Przepraszam ale za czasów PRL liczył się właśnie przemysł ciężki i górnictwo, na to szły pieniądze, a pracownicy kopalni, czy hut mieli najlepsze uposażenia i wczasy. Za przemysłem ciężkim szły inwestycje w infrastrukturę – kolej i drogi. Pojedź do Polski wschodniej, zobacz jak tam to się rozwinęło.
    Praca organiczna – czyli praca u podstaw, odsyłam do słownika lub ponownie na lekcję języka polskiego i czasy pozytywistów, bo to o czym piszesz pracą u podstaw nie jest.
    "Śląsk ma duży potencjał, którego tzw. centrala nie potrafi wykorzystać"…Aha…czyli co ? Tajemnicza "centrala" wykorzystuje potencjał Pomorza i Wielkopolski ale złowieszczo i złośliwie Śląska już nie ? Halo ! Przypominam, że mamy podział na województwa, którymi rządzą sejmiki, powiatami – starostwa, gminami – rady gmin, miastami burmistrz z radą miasta i to oni są od wykorzystywania potencjału miasta, czy danego regionu. Bo co ma centrala do wkykorzystania potencjału jakiejś pipidówy na końcu miasta. Jak gospodarz dupa to i z potencjału nic nie wykrzesze. Ale wg Ciebie jak tylko Śląsk ze swoim nowym sejmikiem nie w barwach biało-czerwonych tylko niebiesko-żółtych będzie obradował to nagle kurwa ekspozlja potencjału nastąpi i wszystko zakwitnie. Od jebany lat 90 mamy w Polsce samorządność i tam gdzie mądrzy ludzie rządzą tam ludzie nie narzekają. W Gdyni prezydenta wybierają tego samego od X lat bo potrafi potencjał Gdyby wykorzystać i jakoś centrala ich nie blokuje.

  21.  bnk pisze:
    16 marca, 2011 o godzinie 01:08

    „Radzę poczytać o przyczynach powstań śląskich, na prawdę nie wybuchały dlatego, że obiecano Ślązakom autonomię.” – ? A co ma jedno do drugiego? Mniejszość biorąca udział w powstaniach to Polacy a nie Ślązacy (przeważnie). Ja mówię o sile głosu tych drugich. Kiedyś jeszcze było to rozróżnienie. Powstanie ma to do siebie, że mniejszość która w nim bierze udział walczy o coś, z czym większość niekoniecznie musi się zgadzać.

    „Może wszystkie województwa będą zarządzały własnym kapitałem tylko.” – no nie – ja tu dopiero widzę tendencje separatystyczne. Tak to już jest jak się nie wie czym jest autonomia. Oczywiście aktualnie system federacyjny nie sprawdza się w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Austrii, Szwajcarii. Może za kilka lat historia nauczy ich, że powinni wzorem XVI wiecznym dążyć do centralizacji władzy jak my dzisiaj.

    „Następnie „władze PRL mając ślązaków za niemców” HEHEHEHE szczególnie Edwarda Gierka pierwszego sekretarza, głowę państwa pochodzącego ze Śląska właśnie” – następnym razem pisząc artykuł o Śląsku autor mógłby dowiedzieć się przynajmniej gdzie leży Śląsk. Zaraz się tutaj dowiem pewnie od kolejnego „znawcy tematu”, że Częstochowa leży na Śląsku. http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3rny_%C5%9Al%C4%85sk#Granice . Administracyjnie granicę się zmieniają (nawet jak, to za czasów E. Gierka nie istniało woj. Śląskie). W ogóle E. Gierek jest świetnym przykładem tego o czym mówiłem. Człowiek spoza Śląska, który usadza w kopalniach na wysokich stanowiskach ludzi z centrali, a kopalnie niech pracują ku chwale PRL, Związku Radzieckiego whatever; niech ludzie giną dla wspólnego dobra.

    „Tajemnicza „centrala” wykorzystuje potencjał Pomorza i Wielkopolski ale złowieszczo i złośliwie Śląska już nie?” – Nie, raczej marnują pieniądze po równo.

    „Bo co ma centrala do wkykorzystania potencjału jakiejś pipidówy na końcu miasta.”

    Popatrz – jeśli mieszkańcy tej pipidówy zapłacą do US powiedzmy 1000000 zł podatku, to 8% z tego z góry pójdzie na administracje. 4-5% na inwestycje związane z rozwojem administracji. Te pieniądze muszą przejść przez ogromną ilość szczebli. US -> Budżet -> ministerstwa -> dopiero gdzieś trafią. Te wszystkie ministerstwa należy utrzymać, a pieniądze i tak trafią do budżetu województwa i budżetów miast (dziś szpitale w dużej mierze są własnościami miejskimi lub prywatnymi, nie państwowymi). Z tego 1000000 zł ponad 100000 się marnuje i nie idzie na inwestycje w pipidówie, która je wypracowała tylko utrzymanie administracji (już o problemach z łapówkami po drodze nie wspomnę -> wiadomo – im dłuższa droga tym więcej pieniędzy znika). W systemie federacyjnym (no dajmy na to w Niemczech) każdy Land ustala własny budżet, a do centrali trafia część pieniędzy konieczna do rozdzielenia na poziomie państwowym (np. na wojsko, które w Niemczech, czy USA z pałkami nie gania. Choć tą informację mam z telewizji, ale chętnie poczytam o uzbrojeniu sił USA).

    Następnym razem zanim w ogóle zasiądziesz do pisania idiotycznych, tanich sensacji – zorientuj się lepiej o czym piszesz (nie wiesz nawet gdzie leży Śląsk, nie masz pojęcia czym jest autonomia – tekst o powrocie do rozbicia dzielnicowego jest po prostu śmieszny, pojęcie państwa federacyjnego jest Ci obce). Swoją drogą ciekaw jestem jakich polityków wymieniłbyś skoro to taki banał.

  22.  tyrq pisze:
    17 marca, 2011 o godzinie 09:41

    Po pierwsze nie wiem dlaczego rozdzielasz Polaków od Ślązaków. Wiem, że sami Ślązacy lubią to robić ale to nie jest naród. Większość Ślązaków podaje narodowość polską. Równie dobrze Mazowszanie mogli by powiedzieć, że nie są Polakami tylko Mazowszanami i tęsknią za swoim księstwem książąt mazowieckich. A język ? język to gwara a nie język już bardziej różny od Polskiego jest kaszubski.
    Czyli wg Ciebie mniejszość Polaków-Polaków poprowadziła większość Polaków-Ślązaków do powstania aby zaspokoić cele Polaków-Polaków, którzy byli na Śląsku ale nie byli Polakami-Ślązakami. AHA Trochę to teoria potłuczonego.

    Po drugie nie dyskutujemy tu o systemie federacyjnym ( Ty też o tym wcześniej nie pisałeś) tylko o autonomii Śląska. A system federacyjny w USA czy w Niemczech ma historyczne podłoże i kształtował się przez stulecia. USA to nic innego jak federacja stanów wywodzących się z kolonii angielskich, francuskich czy hiszpańskich po koleji przystępujących do federacji. A Niemcy zjednoczył ponownie w jedno państwo dopiero Bismark stąd silny podział kraju. Stany USA i Landy w Niemczech NIE SĄ AUTONOMIĄ. Nie mają oddzielnego parlamentu, flagi itd. Autonomie to mają Szkoci np. Mylisz pojęcie federacji z autonomią chyba.

    Dla Ciebie Śląsk to tylko Górny Śląsk. Ale dla całego świata, Polski, Niemiec i Czech Śląsk wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4b/Silesia_%28Now%29.png
    i chuj nas to obchodzi, że Wy za Śląsk uważacie tylko Górny bo tam się ostało najwięcej Ślunzaków-Ślunzaków. Dolny czy górny mamy to w dupie i nie obchodzi nas, że tam to jest więcej niemców, tam kresowców a tam Ślązaków czyli i tak Polaków :P.

    Dalej nie piszę bo mówisz o federacji (nie autonomii jednego regionu), których to w Polsce nie ma więc równie dobrze moglibyśmy dyskutować o tym co się dzieje w Chinach.

    I kurwa dlaczego piszesz, że Gierek spoza Śląska jak się w Sosnowcu urodził ?Po chuj oszukujesz ? Do piekła chcesz iść ? ]:->

  23.  bnk pisze:
    18 marca, 2011 o godzinie 20:49

    Aby ta dyskusja miała sens dobrze będzie uporządkować to o czym mówimy. Tytuł wpisu to „Separatyści”. Przypuszczam więc, że dyskutujemy o Ruchu Autonomii Śląska i jego programie.

    Jeśli tak to „Głównym celem organizacji jest utworzenie autonomicznego regionu w historycznych granicach Górnego Śląska”. Tutaj bardzo ważne jest sformułowanie – Górny Śląsk. Dlaczego tak a nie inaczej? Mogę jedynie przypuszczać, ale najlepiej w tej sprawie będzie się skontaktować z oddziałem RAŚ.

    Moja mapka jest w związku z tym jak najbardziej prawidłowa.

    Dlaczego piszę o Ślązakach? Zauważ, że piszę o nich wyłącznie w ujęciu historycznym. W czasach powstań choć oficjalnie niezarejestrowana to można mówić o istnieniu narodowości śląskiej (wystarczy jakiś rocznik statystyczny wziąć aby się o tym przekonać). Podobnie w czasie przeszłym mogę mówić o Mazowszanach, Kaszubach. Dziś ten zwrot faktycznie nie miałby sensu (choć jest czasem używany).

    Atropos federacji. Możemy dyskutować i o jednym i o drugim. Zacytuje Krzysztofa Klucznioka (byłego prezesa RAŚ – akurat dziś wpadł mi artykuł do ręki): „Program ten [RAŚu] jest zresztą dosyć umiarkowany, postuluje bowiem jedynie przywrócenie Śląskowi przedwojennej autonomii, a jednocześnie obdarzenie tym samym statusem innych części kraju, w konsekwencji zaś przekształcenie Polski w państwo federacyjne.”. Zresztą jest to zapisane w programie RAŚ. Ponadto autonomia jest niczym ponad możliwością samostanowienia w ramach narzuconych przez centralny ośrodek władzy. A federacja – państwo składające się z mniejszych, obdarzonych autonomią państw związkowych (cytując wikipedię). Nie wiem dlaczego zarzucasz mi mylenie pojęć?

    Jeszcze dalej cytując artukuł Artura Rumpela – „Czy federalizacja państwa sama w sobie stanowi jakiekolwiek zagrożenie dla jego integralności? Absolutnie nie. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież utrzymywał, że integralność terytorialna takiego państwa federacyjnego jak na przykład Austria jest w jakimkolwiek stopniu zagrożona.”

    Jeszcze jeden całkiem ciekawy fragment mówiący o tym, dlaczego Śląsk chce autonomii: „przyłączyć Górny Śląsk do Polski do tak, jakby małpie dać zegarek. […] Po 80 latach widać, że małpa zegarek zepsuła”. To parafraza Davida Lloyda George’a.

    No i WTF? Powiedz mi od kiedy Sosnowiec na Śląsku leży? Przypatrz się dobrze tej mojej i twojej mapce.

  24.  TyrQ pisze:
    21 marca, 2011 o godzinie 16:19

    “przyłączyć Górny Śląsk do Polski do tak, jakby małpie dać zegarek. […] Po 80 latach widać, że małpa zegarek zepsuła”
    Jak dla mnie głupia parafraza jak but :). Przecież można powiedzieć, że 50 lat komunizmu zniszczyło Polskę, a nie tylko Górny Śląsk.
    Co do Śląskości Gierka. To jest on z Sosnowca więc rzut beretem od granicy Górnego Śląska. Obecnie znajduje się w granicach woj. Śląskiego i jest w granicach Śląska jako krainy historycznej – wg mojej mapki.

    A dalej i tu zaskoczenie zgodzę się z kolegą bnk :). Jeśli wszystkie regiony miałby być na zasadach federacji to ok. Bo raczej nikomu nie podobałoby się faworyzowanie jednego regionu. Przyznam, że nie czytałem założeń raś-u ale jak mówią o takiej federacji dla każdego i wszystkich to jest fair.

  25.  rajmundx pisze:
    13 kwietnia, 2015 o godzinie 20:48

    Był ktoś z Was w ogóle na Śląsku? Pytam bo ja byłem. I co widziałem!? A nic! Taki, mały burdelik. Nazwałem to polskim bruklinem. Jak już z Hiszpanii i Włoch wypuszczą w Europę tych bambusów co kiszą w Caritasach i uczą życia to… pewnie będzie wtedy ostry hardcore gdy stado takie wpadnie na Śląsk. Nie mam nic do ludzi tam mieszkających oczywiście lecz kurwa: Śląsk to chyba w czasie się zatrzymał, co? Jak Niemcy chcą to niech to kurwa biorą! Co Was to obchodzi kto na stołku siedzi? Może wreszcie wyremontują ten syf i będzie przypominał choć by kawałek „Polski”

Napisz komentarz