Szerlok Holms

10 października, 2010, Autor:

Kurwa co to za zjebany kraj, o którym wszyscy sąsiedzi myślą, że mieszkają tu sami złodzieje, a w dodatku sami siebie tak traktujemy. Poszedłem wczoraj do takich zajebistych delikatesów, gdyż zwykle zaopatruję się tam w owy boski nektar – piwo. Nie takie zwykłe piwo, tylko takie, które dostanę wyłącznie w tych delikatesach, bo importowane. No i kurwa wchodzę sobie kulturalnie, biorę koszyk i idę do półeczki, nie mijają dwie minuty, a ochroniarz zamienia się w Szerloka Holmsa i zaczyna mnie śledzić. Kurwa co jest? – myślę sobie, że rutynowo ogląda wszystkich klientów, ale nie, skurwysyn uwziął się na mnie. Pisałem kiedyś, że lubię sobie postać przy półeczce i pokontemplować co mam kupić. Z piwem mam tak samo, jednak przy takim detektywie nie sposób, kurwa nie sposób. Kurwa ani nie wyglądałem na złodzieja, nie byłem ubrany niechlujnie czy dresowo, byłem uczesany i grzecznie się zachowywałem, a zostałem potraktowany jak potencjalny złodziej. I to nie myślcie sobie, że przesadzam, bo jako niezwykle sprytna i przebiegła persona zrobiłem test, czy ochroniarz jest obiektywny, czy uwziął się na mnie. I oczywiście uwziął się na mnie! Zmieniałem półeczki z prędkością światła, przed żadną nie stojąc dłużej niż pół minuty, a ten pomiot kurwa szatana czaił się w każdej następnej alejce. Wkurwiłem się więc, jebnąłem koszyk i nic nie kupiłem, bo nie będzie ochroniarz pluł mi w twarz.

I dlaczego kurwa w tym kraju nie dość, że inni traktują nas jak złodziei to jeszcze sami musimy tak się traktować? A może w myśl najsłynniejszego PR-owca: „Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą” a półmózgie ochroniarstwo samo zaczyna w to wierzyć?

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 14 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi: , , ,

Kategoria Ludzie, Miejsca, Zachowanie

komentarzy 15 do “Szerlok Holms”

  1.  bnonim pisze:
    10 października, 2010 o godzinie 12:59

    A co do szerloka, to może to był osobisty doradca oddelegowany przez kierownika sklepu aby Ci pomóc w wyborze. Był tylko trochę nieśmiały i lękał sie bliżej podejść bo nie chciał być nachalny ;-)

  2.  ASPIRYNA pisze:
    10 października, 2010 o godzinie 13:32

    A trzeba było chuja z Nienacka zajść od tyłu i mu wypierdolić klapsa w dupę krzycząc na cały sklep”a co ty ty kurwa zboczeńcu mnie podglądasz!”

  3.  admin pisze:
    10 października, 2010 o godzinie 14:27

    Hehehe, uśmiałem sie nieźle :-))

  4.  TyrQ">TyrQ pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 15:37

    Hrabia, a na jaki browar się zaczaiłeś ? Ja mam podobnie przy zakupie piwa lubie sobie porozważać na jakie mam ochotę, etykietki pooglądać, może jakieś nowe się gdzieś czai :>

  5.  HrabiaOlaf pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 15:55

    http://www.k1664.co.uk/blanc.html A takie. Ale ostatnio nie mogłem znaleźć cóś. Może przestali sprowadzać.

  6.  Kircia pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 17:28

    Bo czasami nawet takich elegantów, a nawet często traktują jako złodziejów, ponieważ może to być przebranie.

  7.  TyrQ">TyrQ pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 19:53

    o nie piłem…ja polecam te dwa, ze wskazaniem na gniewosza =]

  8.  TyrQ">TyrQ pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 19:53

    http://www.smaki-piwa.pl/wp-content/uploads/2010/07/eirevsgniewosz.jpg

  9.  HrabiaOlaf pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 19:58

    O. A to co za wynalazki? I czy dostanę to normalnie w delikatesach czy muszę jechać do Gontyńca (?) ?

  10.  TyrQ">TyrQ pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 20:52

    ja to dostaje w piotrze i pawle lub w realu, z malych lokalnych browarow jest wiec nie jest to sikacz typu tatra, a cena okolo 2 zl czy ponizej zacheca =]

  11.  prywatnyKat pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 20:54

    Najlepszy browarek jaki piłem to ŻYWE, ale jest niepasteryzowane i najlepiej pić jak najświeższą partię no i cena nie cieszy oka kiedyś było 5zł za 0,5l teraz pewnie jeszcze droższe.

  12.  prywatnyKat pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 20:57

    TryQ to z tego co widzę to mi przypomina tzw. bombki Ambera, też po 300ml w butli i jebitnie dużo procentów, szybko wypić i się najebać…

  13.  TyrQ">TyrQ pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 21:43

    spoko, żywe też dobre, piłem =]. A najleszpy koźlak w 0.33 w tych bombkach to jurand produkowal…ale zaprzestal tego szlachetnego procederu =[

  14.  prywatnyKat pisze:
    11 października, 2010 o godzinie 20:59

    kurwa sory odwróciłem ci ksywke…

  15.  MMMMMMM pisze:
    7 grudnia, 2010 o godzinie 21:05

    Ale chujowo musiałes wyglądać!!!
    Jak jakiś jebany lump albo pierdolony dres!!! Ubierz siękurwa jaqk człowiek, nie kupuj od razu 540 browców tylko trzy i jakieś markowe wino, to nikt sie nie bedzie do ciebie przypierdalał

Napisz komentarz