Uczelnia po raz kolejny.
27 marca, 2010, Autor: NataliaJaki wkurw od samego rana. Wstałam o 5 żeby dojechać na 7 na zajęcia. Byłam na dwóch pierwszych wykładach, potem mam dwie godziny okienko. Do zniesienia na żarełko itd. Ale to co dzisiaj było, to kurwa przechodzi wszelkie pojęcie. Po okienku mam ćwiczenia. Szanowny Pan magister kazał nam w ramach zajęć pojechać na halę na targi i zrobić sprawozdanie. To niemożliwe żebym się tłukła po Bydgoszczy niewiadomo ile i szukać tego. Olałam to, po tych ćwiczeniach następny wykład o 16 się zaczyna i ostatni do 21. No bez przesady, nie będę siedzieć okienka aż godizny miną „targowe na hali”, potem wf i tak będziemy siedzieć i dopiero wtedy ostatnie dwa wykłady. O 11 skończyłam i do 16 musiałabym czekać. Ja pierkurwadolę!
Kategoria Różności
27 marca, 2010 o godzinie 13:02
A na jakiej uczelni w Bydgoszczy studiujesz? :P
27 marca, 2010 o godzinie 13:03
WSG :D
27 marca, 2010 o godzinie 13:25
Uuu burżuazja :P